1923.05.13 Unia Poznań - Wisła Kraków 1:5

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 42: Linia 42:
Gra stała pod stałą przewagą Wisły. Unia broni się dzielnie. Napad jej zdobywał się jedynie na bardzo nieczęste przeboje, coprawda niebezpieczne, jednak bez zakończenia. Brakło w napadzie Unii strzelców. Wisła grała ładnie, celowo, kombinacyjnie jednak nie pokazała tego, czego się po niej spodziewano. Jedno co u Wisły z uznaniem podkreślamy, to niewidziana u niej dotąd gra fair. Unia grała najgorzej w tym sezonie. Obrona nie zdobywała się nawet na dalekie rzuty, co ją zawsze cechuje, pomoc pracowała jedynie destruktywnie, a już najsłabszym był napad. Nieszczęśliwym był pomysł wstawienia Bestyńskiego do napadu, gdzie gracz ten nie tylko że był bezużyteczny, ale psuł wszelkei poczynania współgraczy. Honorową bramkę zdobywa Unia pod sam koniec gry przez Maciejewskiego. Zawody odbyły się na boisku Warty. Publiczności mało. Sędzia p. Waksman dobry.
Gra stała pod stałą przewagą Wisły. Unia broni się dzielnie. Napad jej zdobywał się jedynie na bardzo nieczęste przeboje, coprawda niebezpieczne, jednak bez zakończenia. Brakło w napadzie Unii strzelców. Wisła grała ładnie, celowo, kombinacyjnie jednak nie pokazała tego, czego się po niej spodziewano. Jedno co u Wisły z uznaniem podkreślamy, to niewidziana u niej dotąd gra fair. Unia grała najgorzej w tym sezonie. Obrona nie zdobywała się nawet na dalekie rzuty, co ją zawsze cechuje, pomoc pracowała jedynie destruktywnie, a już najsłabszym był napad. Nieszczęśliwym był pomysł wstawienia Bestyńskiego do napadu, gdzie gracz ten nie tylko że był bezużyteczny, ale psuł wszelkei poczynania współgraczy. Honorową bramkę zdobywa Unia pod sam koniec gry przez Maciejewskiego. Zawody odbyły się na boisku Warty. Publiczności mało. Sędzia p. Waksman dobry.
 +
===Tygodnik Sportowy===
 +
 +
ROK IIl. KRAKÓW, DNIA 25 MAJA 1923 ROKU. NR. 15.
 +
 +
 +
Z Poznania. W i s ł a (Kraków) — U n j a 5 :1 (2 : 0) Goście odrazu usadzają się na połowie Unji, która broni się doskonale. Dopiero w 34 min. kapituluje bramkarz miejscowych i puszcza 1. bramkę, możliwą do obrony, a niebawem i 2. Po zwykłych ceremoniach powitalnych II. połowa w cale interesująca. Z początku lekka przewaga Wisły, później gra wyrównuje się, pod koniec nawet miejscowi mają przewagę. Wisła uzyskuje dalsze 3 bramki, przyczem ostatnią fatalnie przepuszcza Malski. Jedyną bramkę dla miejscowych zdobywa silnym strzałem Maciejewski. Unia grała słabiej, jak dotąd, zwłaszcza atak zawiódł zupełnie. Na pewną pochwałę zasługuje jedynie Malski w bramce, oraz Kowalski, reszta przeciętna. Wisła, jako całość dobrze kombinująca, celowe podania, dobre ustawianie się, specjalnie cechowało gości. Napad jej pracował nie gorączkowo, ale dokładnie. W pomocy dobry Gieras. W obronie Kaczor pewny. Wiśniewski bronił kilkakrotnie brawurowo z zadziwiającym spokojem. Sędzia p. Waksman bez zarzutu.
 +
[[Kategoria:Mecze towarzyskie z rywalami krajowymi 1923 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Mecze towarzyskie z rywalami krajowymi 1923 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1923 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1923 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Unia Poznań]]
[[Kategoria:Unia Poznań]]

Wersja z dnia 12:23, 21 sty 2017

1923.03.13, Mecz towarzyski, Poznań, Stadion Warty,
Unia Poznań 1:5 (0:2) Wisła Kraków
widzów:
sędzia: Waksman
Bramki





Maciejewski
0:1
0:2
0:3
0:4
0:5
1:5
Unia Poznań
2-3-5
Malski
Kowalski
Bukowiecki
Krause
Kochański
Nogaj Fr
Jaworski
Klepacki
Szepe
Bestyński
Maciejewski

trener:
Wisła Kraków
2-3-5
Mieczysław Wiśniewski
Kazimierz Kaczor
Władysław Stopa
Stefan Wójcik
Marian Majcherczyk
Witold Gieras
Władysław Krupa
Stefan Reyman
Henryk Reyman
Władysław Kowalski
Stanisław Marcinkowski

trener: brak
Rogi: 14:3

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


13.05.1923r. Unia Poznań - Wisła Kraków. Zawodnicy Wisły w ciemnych koszulkach z białą gwiazdą. Stoją od lewej: Władysław Krupa, Witold Gieras, Kazimierz Kaczor, Stefan Wójcik, Władysław Stopa, Henryk Reyman, Stefan Reyman, Mieczysław Wiśniewski. Siedzą od lewej: Władysław Kowalski, Marian Majcherczyk, Stanisław Marcinkowski.
13.05.1923r. Unia Poznań - Wisła Kraków. Zawodnicy Wisły w ciemnych koszulkach z białą gwiazdą. Stoją od lewej: Władysław Krupa, Witold Gieras, Kazimierz Kaczor, Stefan Wójcik, Władysław Stopa, Henryk Reyman, Stefan Reyman, Mieczysław Wiśniewski. Siedzą od lewej: Władysław Kowalski, Marian Majcherczyk, Stanisław Marcinkowski.

Relacje prasowe

7 mecz Wisły w ciągu 12 dni. Rehabilitacja za wcześniejszą przegraną w Toruniu. Gra toczyła się przy ciągłej przewadze Wisły, która "grała ładnie, celowo, kombinacyjnie" i na dodatek fair.

Na podstawie: Przegląd Sportowy nr 21; Wiadomości Sportowe nr 12.

Przegląd Sportowy

Źródło: Przegląd Sportowy


Unia Poznań - Wisła Kraków 1:5

Wisła: Wiśniewski - Kaczor, Stopa I - Wójcik, Majcherczyk, Gieras - Krupa, Reyman II, Reyman I, Kowalski II, Marcinkowski.
Unia: Malski - Kowalski, Bukowiecki - Krause, Kochański, Nogaj Fr. - Jaworski, Klepacki, Szepe, Bestyński, Maciejewski.

Gra stała pod stałą przewagą Wisły. Unia broni się dzielnie. Napad jej zdobywał się jedynie na bardzo nieczęste przeboje, coprawda niebezpieczne, jednak bez zakończenia. Brakło w napadzie Unii strzelców. Wisła grała ładnie, celowo, kombinacyjnie jednak nie pokazała tego, czego się po niej spodziewano. Jedno co u Wisły z uznaniem podkreślamy, to niewidziana u niej dotąd gra fair. Unia grała najgorzej w tym sezonie. Obrona nie zdobywała się nawet na dalekie rzuty, co ją zawsze cechuje, pomoc pracowała jedynie destruktywnie, a już najsłabszym był napad. Nieszczęśliwym był pomysł wstawienia Bestyńskiego do napadu, gdzie gracz ten nie tylko że był bezużyteczny, ale psuł wszelkei poczynania współgraczy. Honorową bramkę zdobywa Unia pod sam koniec gry przez Maciejewskiego. Zawody odbyły się na boisku Warty. Publiczności mało. Sędzia p. Waksman dobry.

Tygodnik Sportowy

ROK IIl. KRAKÓW, DNIA 25 MAJA 1923 ROKU. NR. 15.


Z Poznania. W i s ł a (Kraków) — U n j a 5 :1 (2 : 0) Goście odrazu usadzają się na połowie Unji, która broni się doskonale. Dopiero w 34 min. kapituluje bramkarz miejscowych i puszcza 1. bramkę, możliwą do obrony, a niebawem i 2. Po zwykłych ceremoniach powitalnych II. połowa w cale interesująca. Z początku lekka przewaga Wisły, później gra wyrównuje się, pod koniec nawet miejscowi mają przewagę. Wisła uzyskuje dalsze 3 bramki, przyczem ostatnią fatalnie przepuszcza Malski. Jedyną bramkę dla miejscowych zdobywa silnym strzałem Maciejewski. Unia grała słabiej, jak dotąd, zwłaszcza atak zawiódł zupełnie. Na pewną pochwałę zasługuje jedynie Malski w bramce, oraz Kowalski, reszta przeciętna. Wisła, jako całość dobrze kombinująca, celowe podania, dobre ustawianie się, specjalnie cechowało gości. Napad jej pracował nie gorączkowo, ale dokładnie. W pomocy dobry Gieras. W obronie Kaczor pewny. Wiśniewski bronił kilkakrotnie brawurowo z zadziwiającym spokojem. Sędzia p. Waksman bez zarzutu.