1923.08.15 Jutrzenka Kraków - Wisła Kraków 0:3

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 13:46, 3 lut 2010; PawelP (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)
1923.08.15, Mecz towarzyski, Kraków, Stadion Jutrzenki,
Jutrzenka Kraków 0:3 (0:2) Wisła Kraków
widzów:
sędzia: Jan Weyssenhoff z Wilna
Bramki
0:1
0:2
0:3
Adam Obrubański
Józef Adamek

Jutrzenka Kraków
Wisła Kraków

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Relacje prasowe

Przegląd Sportowy nr 34/1923, s.10:

15 sierpnia

Wisła – Jutrzenka 3-0 (2-0).

Równocześnie z zawodami ZKS. – Sparta, spotkały się na boisku Jutrzenki powyższe zespoły. Jak zwykle stanęły obie drużyny w zdekompletowanych składach, mimo, że zawody reklamowane były, jako spotkanie pierwszych drużyn. Tego rodzaju reklamowanie powinno się już raz skończyć, gdyż publiczność coraz więcej się zniechęca do podobnych imprez i maluczko, a nie pozwoli brać się już na kawał. W przeciwieństwie do Jutrzenki, która nie mogła wystawić pełnego kompletu (niektórzy bowiem jej gracze doznali w Cieszynie tak gościnnego przyjęcia, że dzisiaj chodzić muszą o laskach) i posłała w bój młodych graczy – powołała Wisła pod broń samych zasłużonych w prawdzie, ale starych weteranów. I tutaj nasuwa się mimo woli pytanie, dlaczego Wisła żyje ciągle przeszłością, a nie stara się o to, aby wyrobić sobie odpowiedni narybek i zahartować go w zawodach z silnym przeciwnikiem. Przecież przyjdzie czas, że obecni dobrzy gracze skończą swą karierę, a wtedy nie będzie komu ich zastąpić i poważne towarzystwo sportowe musi zająć siła faktu rolę podrzędną. Wstawianie graczy, stojących już u zachodu swego życia piłkarskiego, nie prowadzi zupełnie do celu, choćby nawet chwilowo spełniało swa rolę i pozwalało na wywalczenie korzystnego wyniku. Lepiej pracować nad młodymi, jakiś czas!

Opis meczu

– Gra sama była mało zajmująca. Do przerwy miała Wisła lekką przewagę nad przeciwnikiem, owocem której stały się dwie bramki, jedna strzelona przez Obrubańskiego, druga przez Adamka, z prawego skrzydła. Po pauzie sytuacja uległa zmianie na korzyść Jutrzenki, której atak złożony z samych rezerwowych graczy, kombinował nieźle i często podprowadzał piłkę pod bramkę Wisły. Tutaj atoli brak było nierutynowanym napastnikom decyzji i siły strzału, wskutek czego nie zdobyli oni nawet honorowego punktu. Wisła natomiast zdołała powiększyć cyfrowy rezultat, uzyskawszy trzecia bramkę z rzutu lewego łącznika. Sędziował p. Dr. Weyssenhoff z Wilna.