1934.02.25 Wisła Kraków - Polonia Przemyśl 10:6

Z Historia Wisły


Przegląd Sportowy numer 17/ Środa 28 lutego 1934 roku

Boks, pływanie i piłka w Krakowie

Wisła-P.K.S Przemyśl w boksie 10:6

Pierwszy występ bokserów Polonii przemyskiej w Krakowie zakończył się ich porażką 6:10 w spotkaniu z Wisła, której pięściarze robią stałe postępy i przedstawiają wcale dobry i wyrównany zespół. Przebieg

poszczególnych walk był następujący: Waga musza: Truniarz (Pol.) - Juszczyk. Po pierwszym wyrównanem starciu Truniarz przegrywa w drugiem przez k. o. Waga kogucia: Cisiakiewicz (Pol.) - Pilch Pierwsza runda prowadzona była w bardzo ostrem tempie. Po prawym sierpie Pilcha idzie Cisiakiewicz do ośmiu na deski, wstaje jednak i walczy dalej. W drugiem kolo walka jest wyrównana. Trzecia runda należy do lepszego technicznie Cisiakiewicza. Wynik spotkania nierozstrzygnięty. Waga piórkowa: Antoniak (Pol.) - Mach. Przez całe spotkanie lekka przewaga agresywniejszego i silniejszego fizycznie Macha, który mógł już w pierwszej rundzie wygrać przez k. o. i nie wykorzystał swej przewagi. Potem Antoniak odrabia punkty i uzyskuje wynik remisowy. Waga lekka: Kraczkowski (Pol.) - Korzenici. Gospodarz ma swój najlepszy dzień w sezonie, góruje nad przeciwnikiem różnorodnością uderzeń, którym nie może Kraczkowski sprostać. Zwyciężył; wysoko na punkty Korzenicki. Waga półśrednia: Wasserman (Pol.) - Zbik. Pierwsza runda upływa na wzajemnem badaniu sił. W drugiej i trzeciej przewaga lepszego technicznie Wassermana. Wynik remisowy nie odpowiada zupełnie przebiegowi walki. W wadze średniej wygrywa Mieczysławski (Wisła) w. o. wskutek nadwagi Friedmana. Waga półciężka: Wurm (Pol.) - Ziemkiewicz. Silniejszy i lepszy technicznie Wurm ma przewagę przez całe spotkanie. W drugiej rundzie ratuje gong Ziemkiewicza od k. o. Ogłoszony wynik remisowy krzywdzi mocno Wurma, który mimo dwóch napomnień zasłużył zupełnie na wygraną. W wadze ciężkiej debiutujący lekkoatleta Niemiec (Pol.) pokonał Stachowicza (Wisła). Była to walka nowicjuszy mało obeznanych z kunsztem pięściarskim. Niemiec szybszy i silniejszy fizycznie zdołał zapewnić sobie zwycięstwo.

W walce towarzyskiej Friedman (Pol.) zremisował z Karolem (Wisła). Również i w tym wypadku orzeczenie sędziów było zgoła błędne, gdyż wysokie zwycięstwo Friedmana na punkty nie ulegało wątpliwości.

W ringu sędziował p. Moskal. Publiczności bardzo dużo. Mecz poprzedziła walka wolno-amerykańska pomiędzy Bajorkiem i Pawlikowskim. Walka była bardzo żywa i emocjonująca i stała na wcale wysokim poziomie. Zakończyła się ona wynikiem nierozstrzygniętym.