1934.05.21 Kraków - Śląsk 2:0

Z Historia Wisły

1934.05.21, mecz międzyokręgowy, Kraków,
Kraków 2:0 (1:0) Śląsk Grafika:Herb.jpg
widzów: 3000
sędzia: dr Rumpler (Kraków)
Bramki
5’ Karol Pazurek (Garbarnia Kraków)
51’ Włodzimierz Maurer (Garbarnia Kraków)
1:0
2:0
Kraków
2-3-5
Mieczysław Koczwara (Podgórze Kraków)
Tadeusz Konkiewicz (Garbarnia Kraków)
Juliusz Joksch (Garbarnia Kraków)
Józef Pazurek II (Garbarnia Kraków)
Franciszek Wilczkiewicz (Garbarnia Kraków)
Jan Lesiak (Garbarnia Kraków)
Stefan Rusin (Cracovia)
Włodzimierz Maurer (Garbarnia Kraków)
Józef Smoczek (Garbarnia Kraków)
Karol Pazurek I (Garbarnia Kraków)
Antoni Łyko (Wisła Kraków)
Śląsk
2-3-5
Jerzy Strauch (Pol.KS Katowice)
Artur Stephan (Naprzód Lipiny)
Erwin Michalski (Naprzód Lipiny)
Franciszek Moczko (Dąb Katowice)
Ernest Dembski (Śląsk Świętochłowice)
Edward Dytko (Dąb Katowice)
Ryszard Piec I (Naprzód Lipiny)
Jerzy Wostal (AKS Królewska Huta)
Artur Geisler (Dąb Katowice)
Józef Teuber (Naprzód Lipiny)
Alojzy Lamozik (06 Załęże)

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Doniesienia prasowe

„Ilustrowany Kuryer Codzienny”

1934, nr 141 (23 V)

Kraków-Śląsk 2:0 (1:0).

Kraków, dn. 22 maja.

Powyższe zawody zorganizowane w dniu meczu międzypaństwowego Polska—-Danja a więc przy udziale drużyn osłabionych brakiem naszych internacjonałów wzbudziły mimo wszystko dość znaczne zainteresowanie, gromadząc około 3.000 osób. Do zawodów wystąpiły drużyny w nast. składach: Śląsk — Strauch (Policyjny KS.), Michalski i Stepan (Naprzód Lipiny), Moczko (Dąb), Dymski (Śląsk Świętochłowice), Dytko (Dąb), Piec (Naprzód Lipiny), Wostal (AKS), Geisler (Dąb), Teuber (Na przód Lipiny) i Lamozik (06 Załęże). Kraków: Koczwara, Konkiewicz, Joksz, Pazurek II, Wilczkiewicz, Lesiak, Rusinek, Maurer, Smoczek, Pazurek I i Łyko. Gros zatem graczy dostarczyła Garbarnia, zaś reszta klubów tylko po jednym zawodniku.

Początek meczu znamionuje wybitna przewaga drużyny krakowskiej, której tyły grają doskonale tak, iż bramkarz nie jest „niemal” zupełnie zatrudniony. Słabszy natomiast jest napad, w którym gra się nie potrzebnie ciągle trójką środkową, gdzie zawodzi Smoczek i Maurer. Najlepszy i najgroźniejszy jest Pazurek I, który już w 5 min. strzela piękną bramkę z rzutu wolnego. Drugą bramkę strzelił Maurer. Pod koniec meczu przewaga Śląska. Sędziował dobrze dr Rumpler.

Relacje: [1]