1936.04.12 FC Antwerp - Wisła Kraków 1:1
Z Historia Wisły
(Nowa strona: {{Mecz | data = 1936.04.12 | nazwa rozgrywek = Turniej w Antwerpii | stadion(miasto) = Antwerpia | godzina = 14:30 | herb ...) |
|||
Linia 18: | Linia 18: | ||
| statystyki = | | statystyki = | ||
}} | }} | ||
- | + | [[Grafika:Nowy Dziennik 1936-04-15b.JPG|thumb|right|200px]] | |
==Relacje Prasowe== | ==Relacje Prasowe== | ||
[[Grafika:1936-04-13 Wisła-Antwerp bilet T.jpg|300px|right|thumb|Bilet meczowy]] | [[Grafika:1936-04-13 Wisła-Antwerp bilet T.jpg|300px|right|thumb|Bilet meczowy]] |
Wersja z dnia 08:05, 12 lut 2012
FC Antwerp | 1:1 (0:1) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 10.000 | ||||||||||
sędzia: | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje Prasowe
"Przegląd Sportowy" z 1936.04.14
http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1936/numer032/imagepages/image2.htm
Udany start Wisły w Antwerpji
Telefonem od własnego korespondenta
WISŁA - ANTWERPJA 1:1 (1:0)
Antwerpja, 13.4. - Tel. wł. - Zawodom piłki nożnej, jakie organizowano w okresie świąt Wielkanocnych w całej Belgji towarzyszyła w pierwszym dniu fatalna pogoda, natomiast w drugim dniu był piękny dzień słoneczny. Turniej antwerpski ściągnął najwększą liczbę widzów. Pierwszego dnia było około 10, a drugiego nawet ok. 12.000. Równie zmienną jak pogoda była i gra. W pierwszym dniu grała Wisła twardo i nieładnie, drugiego znów walczyła miękko lecz pokazała grę, stojącą na b. dużym poziomie technicznym i była oklaskiwana przez publiczność.
Turniej rozpoczął się spotkaniem Wisły z reprezentacją Antwerpji, złożoną z graczy 5 klubów ligowych. Reprezentacja ta początkowo nie istniała na boisku. Przewaga Polaków była tak ogromna, że Belgowie nie wychodzili w pierwszych minutach poza własną połowę. Atak Wisły zmarnował [..] wiele dogodnych pozycyj i [..] tego okresu swej przewagi nie [..] i wyzyskać cyfrowo. Po 20-tu minutach Belgowie dochodzą do głosu. Atakują bardzo szybko lewem skrzydłem. Raz po raz Madejski musi interweniować i bronić niebezpieczne strzały. W 33 minucie Łyko doskonale wypuszczony przez Artura przebija się na pole karne Belgów i strzela nieuchronnie pierwszą bramkę. Do przerwy gra nie przynosi dalszych zmian.
W drugiej połowie Belgowie zaczynają od razu przeważać. W powietrzu wisi nie tylko wyrównanie, lecz nawet porażka Wisły. Madejski gra doskonale i broni w wielu momentach bardzo szczęśliwie. W 33 min. pada wyrównująca bramka, strzelona przez środkowego napastnika Neliga. Z tą chwilą skończy się przewaga Belgów. Teraz drużyną lepszą są krakowianie, którzy już do końca nie schodzą z boiska przeciwnika.
Wisła zasłużyła na pochwałę głównie za swą ambitną grę. Najlepszą częścią była pomoc, a zwłaszcza Kotlarczyk II, w ataku nikt specjalnie dobrze nie grał. Szewczyk, którego był to pierwszy mecz w barwach Wisły, okazał się dobrym nabytkiem. Obrona grała twardo i zdecydowanie. W bramce doskonale spisał się Madejski. U Belgów najlepszą częścią była obrona. Środek pomocy i trójka środkowa napadu. Reszta graczy przeciętna. Wisła wystąpiła w normalnym składzie z Madejskim w bramce, Sitką na lewym boku i Szewczykiem na lewym łączniku.
[..] - brak części tekstu