1936.04.14 Ferencváros Budapeszt - Wisła Kraków 3:0

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 42: Linia 42:
[[Kategoria:Mecze towarzyskie międzynarodowe 1936 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Mecze towarzyskie międzynarodowe 1936 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1936 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1936 (piłka nożna)]]
-
[[Kategoria:Ferencsvaros Budapeszt]]
+
[[Kategoria:Ferencváros Budapeszt]]

Wersja z dnia 10:03, 2 lut 2010

1936.04.14, Turniej w Antwerpii, Antwerpia,
Grafika:Ferencsvaros Budapeszt herb2.gif Ferencsvaros Budapeszt 3:0 (1:0) Wisła Kraków
widzów: 12.000
sędzia:
Bramki
Toldi 35'
Sarossi 70'
Toldi
1:0
2:0
3:0
Ferencsvaros Budapeszt
Wisła Kraków
Skład niepełny:
Edward Madejski
Władysław Szumilas
Henryk Kopeć
Antoni Łyko
Artur Woźniak
Bolesław Habowski

trener: brak

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Relacje Prasowe

FTC - WISŁA 3:0 (1:0)

Po wczorajszej stosunkowo słabej grze Wisły nie przypuszczano, że uzyska ona lepszy wynik niż Beerschot (przyp. FTC 7:1 Beerschot), zwłaszcza, że na środku ataku nie grał chory Artur, który już w dniu wczorajszym wypadł słabo. Wisła nie chciała go jednak zamienić na nierutynowanego Sołtysika.

Grę rozpoczynają krakowianie, lecz Węgrzy dochodzą od razu do piłki i przeprowadzają niebezpieczny atak trójką środkową, który kończy się strzałem obronionym ładne przez Madejskiego. Wisła walczy bradzo ambitnie; gra się wyrównuje. Publiczność, która początkowo oczekiwała wysokiego zwycięśtwa Węgrów, teraz zaczyna oklaskiwać i dopingować poszczególne zagrania krakowian.

To zagrzewa naszych graczy. W 15 minucie po ataku lewą stroną przebija się Łyko i zostaje sfaulowany na polu karnem w momencie, gdy miał oddać strzał. Sędzia jest jednak tolerancyjny i dopuszcza do ostrej gry, w której Węgrzy celują. FTC znów atakuje i tym razem przez kwadrans usadawia się on na połowie Wisły. Madejski jest ciągle zatrudniony i zbiera bez przerwy oklaski za ładną grę. W 35 minucie pod bramką Wisły następuje moment załamania obrony. Szumilas odepchnięty od piłki wypuszcza ją pod nogi Toldiemu. Madejski wyskakuje z bramki, lecz Toldi strzela tuż obok niego. Wisła bynajmniej się nie zniechęca, lecz poczyna znów atakować. Na 5 minut przed przerwą z podania Kopecia wychodzi Habowski i na 4 metry przed bramką miast strzelać, podaje piłkę do Artura. Węgrzy nie dopuszczają do strzału. Druga okazja Wisły przed przerwą zostaje niewykorzystana.

W drugiej połowie Wisła w dalszym ciągu atakuje. W ciągu kilkunastu minut szala się waha. W 25 minucie z podania Toldiego Sarossi strzela z woleja drugą bramkę dla Węgrów. Była ona nie do obrony. Następuje kilka gorących momentów pod bramką Węgrów. Piłkę dostaje na głowę Artur i strzela. Mimo robinsonady, bramkarz nie może jej chwycić. W chwili gdy była na polu bramkowego, nadbiegając obrońca wybił ją w ostatniej sekundzie. Po ładnem zagraniu trójki środkowej Toldi strzela skolei trzecią bramkę. Wisła zachęcona przez publiczność znów atakuje i ostatnie 10 minut gości ona na polu Węgró, lecz bez rezultatu. Za chwilę sędzia odgwizduje koniec meczu i publiczność opuszcza boisko oklaskując ładną grę obu drużyn.


źródło: http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1936/numer032/imagepages/image2.htm