1945.09.30 Ruch Chorzów - Wisła Kraków 0:1

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 32: Linia 32:
Katowice, 29. IX: (tel. wł.) Wisła (Kraków) – Polonia (Bytom) 5:0 (2:0). Wysoka wygrana Wisły jest w pierwszym rzędzie zasługą ataku, w którym bramkami podzielili się Wandas i Kohut (po dwie) i Gracz 1. Sędziował wprost skandalicznie ob. Pecek.
Katowice, 29. IX: (tel. wł.) Wisła (Kraków) – Polonia (Bytom) 5:0 (2:0). Wysoka wygrana Wisły jest w pierwszym rzędzie zasługą ataku, w którym bramkami podzielili się Wandas i Kohut (po dwie) i Gracz 1. Sędziował wprost skandalicznie ob. Pecek.
Katowice, 30. IX: Wisła – Ruch 1:0 (0:0)
Katowice, 30. IX: Wisła – Ruch 1:0 (0:0)
 +
 +
 +
===Sport: tygodnik. 1945, nr 10===
 +
 +
1945.10.01
 +
[[Grafika:Sport 1945-10-01.jpg‎|thumb|200px|right]]
 +
[[Grafika:Sport 1945-10-08a.jpg‎|thumb|200px|right]]
 +
[[Grafika:Sport 1945-10-08c.jpg‎|thumb|200px|right]]
 +
[[Grafika:Sport 1945-10-08b.jpg‎|thumb|200px|right]]
 +
 +
Wisła-Ruch 1:0 (0:0} Chorzów, (g) Punktem kulminacyjnym uroczystości 25ilecia Ruchu był mecz Wisła — Ruch, rozegrany na stadionie chorzowskim przy niepewnej pogodzie w obecności zaledwie 2000 widzów.
 +
 +
Wbrew wszelkim przewidywaniom Ruch był dla Wisły godnym i groźnym przeciwnikiem, zmusił bowiem bojowy.
 +
 +
zespół krakowski do wydania z siebie całego zasobu swych umiejętności, by ulec różnicą zaledwie jednej, bramki dosłownie w ostatnich pięciu minutach meczu.
 +
 +
W meczu z Ruchem Wisłą nie pokazała takiej gry, jakiej spodziewała się po niej publiczność Śląska. Nie pokazali goście tej słynnej krakowskiej szkoły, objawiającej się przyziemną i planową grą. Formacje obronne Wisły zagrały kilkakrotnie błędnie, a wskutek nieporozumień stwarzały groźne momenty pod własną bramką. Okazji tych nie umiał wykorzystać słaby napad Ruchu. Najsłabszą linią Krakowian w meczu z Ruchem była pomoc, w której zawiódł Legutko. Napad Wisły grał natomiast bezbłędnie, przeprowadzał płynne akcje, a słabo zasilany piłkami przez swą pomoc, musiał cofać się po piłki do tyłu. Mimo że Wisła w sumie była drużyną lepszą, i wygrała zasłużenie, to równie dobrze wynik mógł być odwrotny i nie byłby krzywdzący dla żadnej ze stron, gdyż Ruch zaprzepaścił kilka wprost murowanych szans.
 +
 +
W zespole Ruchu dominowała pomoc z Bombą na czele. Linia ta była wzorem gry defensywnej i ofensywnej, wytrzymała tempo meczu, rozbijała umiejętnie akcje napadu Wisły i celowo zasilała piłkami własny napad, pchając go stale do przodu, Brom w bramce był wspaniały, cechowała go pewność i zdecydowanie w groźnych akcjach, które likwidował po mistrzowsku. Spandel w obronie przechodzi wyraźny spadek formy j jest słabszy od swego partnera Brzozy. Napad Ruchu jest piętą Achillesową tej drużyny, składa się bowiem z graczy, którzy się wzajemni^ nie rozumieją, ponadto obaj skrzydłowi nie mają żadnych warunków, które by ich predestynowały do gry w pierwszej drużynie.
 +
 +
Tuż po wbiegnięciu Wisły na boisko, powitała ona publiczność pięknym gestem, rzucając kwiaty w stronę trybuny. Po przemówieniu powitałbym prezesa Ruchu dra Statecznego, w którym pokrótce zobrazował historię klubu, drużyny przystąpiły do gry w następujących składach: Wisła“: Jurowicz, Filek I, Filek II, Wapiennik, Legutko, Wójcik, Wandas, Gracz, Kohut, Trap, (Cholewa), Giergiel.
 +
 +
Ruch: Brom, Spandel, Brzoza, Dzielong, Bomba, Górka, Kupny, Cieślik, Cynger, Lasecki, Dziwisz.
 +
 +
Przebieg gry: Grę rozpoczyna Ruch — grając nieco nerwowo. Jubilaci szybko jednak opanowują się i dotrzymują Wiśle pola, nawiązując z nią równorzędną walkę. Gra jest żywa i emocjonująca przy nieznacznej przewadze technicznej Wisły. W napadzie Wisły gra słabo. Trap, to też zamienia go Cholewa. Pierwsza część meczu przy usilnych wysiłkach obydwu drużyn uzyskania bramki, mija bezbramkowo, przy czym Ruch w tym okresie zaprzepaścił trzy murowana pozycje.
 +
 +
Po zmianie pól utrzymuje się prawie ten sam obraz gry, z tą tylko różnicą, że okresami przeważała lekko Wisła.
 +
 +
Gra jednak przybrała na zaciętości, często dochodzi do zbyt ostrej gry, jednak sędzia Gruszka umiał graczy utrzymać w karbach. Denerwujące były ostatnie minuty, w których obydwie drużyny dążyły wszelkimi siłami do uzyskania, zwycięskiej bramki. Szczęście było łaskawsze dla Wisły, która pięć minut przed końcem meczu zdobywa upragnioną, zwycięską bramkę z nieuchronnego strzału Gracza w prawy róg bramki.
 +
 +
Padający w trakcie meczu z przerwami deszcz utrudniał grę.
 +
 +
Sędziował poprawnie ob. Gruszka.
 +
 +
Stosunek rogów. 5:4.
 +
 +
Po zakończeniu zawodów odbyło się uroczyste rozdanie nagród dla zwycięzców turnieju, t. j. drużyn szkolnych, juniorów i seniorów.
 +
 +
 +
 +

Wersja z dnia 07:52, 27 lis 2019

1945.09.30, mecz towarzyski, Katowice,
Ruch Chorzów 0:1 (0:0) Wisła Kraków
widzów:
sędzia:
Bramki
0:1 Mieczysław Gracz
Ruch Chorzów


trener: brak
Wisła Kraków


trener: brak

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Spis treści

Relacje prasowe

"Przegląd Sportowy", nr. 16 z 1945.10.01

http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1945/numer016/imagepages/image3.htm

Katowice 30.9 (tel. wł.) Ubiegły tydzień stał pod znakiem jubileuszu Ruchu. ...
Główną atrakcję stanowił naturalnie turniej piłkarski z udziałem drużyny Jubilata, krakowskiej Wisły i bytomskiej Polonii. …
W sobotę Wisła zmierzyła się z Polonią . wynik brzmiał 5:0 (2:0) dla zespołu krakowskiego. W pierwszej połowie drużyna bytomska trzymała się bardzo dobrze i nic nie zapowiadało tak katastrofalnego wyniku. Po przerwie krakowianie uzyskali zdecydowaną przewagę. Punktem kulminacyjnym było spotkanie Wisły z Ruchem zakończone skromnym zwycięstwem gości w stosunku 1:0 (0:0). Ruch prezentował się bardzo dobrze, aplauz zbierał przede wszystkim bramkarz Brom. Ruch miał nawet okresami przewagę, jednak nieudolny atak nie umiał jej wyzyskać cyfrowo. Po przerwie wykrystalizowała się lekka przewaga Wisły, która pod koniec meczu uzyskała przez Gracza zwycięski punkt.

"Start" z 1945.10.02

Katowice, 29. IX: (tel. wł.) Wisła (Kraków) – Polonia (Bytom) 5:0 (2:0). Wysoka wygrana Wisły jest w pierwszym rzędzie zasługą ataku, w którym bramkami podzielili się Wandas i Kohut (po dwie) i Gracz 1. Sędziował wprost skandalicznie ob. Pecek. Katowice, 30. IX: Wisła – Ruch 1:0 (0:0)


Sport: tygodnik. 1945, nr 10

1945.10.01

Wisła-Ruch 1:0 (0:0} Chorzów, (g) Punktem kulminacyjnym uroczystości 25ilecia Ruchu był mecz Wisła — Ruch, rozegrany na stadionie chorzowskim przy niepewnej pogodzie w obecności zaledwie 2000 widzów.

Wbrew wszelkim przewidywaniom Ruch był dla Wisły godnym i groźnym przeciwnikiem, zmusił bowiem bojowy.

zespół krakowski do wydania z siebie całego zasobu swych umiejętności, by ulec różnicą zaledwie jednej, bramki dosłownie w ostatnich pięciu minutach meczu.

W meczu z Ruchem Wisłą nie pokazała takiej gry, jakiej spodziewała się po niej publiczność Śląska. Nie pokazali goście tej słynnej krakowskiej szkoły, objawiającej się przyziemną i planową grą. Formacje obronne Wisły zagrały kilkakrotnie błędnie, a wskutek nieporozumień stwarzały groźne momenty pod własną bramką. Okazji tych nie umiał wykorzystać słaby napad Ruchu. Najsłabszą linią Krakowian w meczu z Ruchem była pomoc, w której zawiódł Legutko. Napad Wisły grał natomiast bezbłędnie, przeprowadzał płynne akcje, a słabo zasilany piłkami przez swą pomoc, musiał cofać się po piłki do tyłu. Mimo że Wisła w sumie była drużyną lepszą, i wygrała zasłużenie, to równie dobrze wynik mógł być odwrotny i nie byłby krzywdzący dla żadnej ze stron, gdyż Ruch zaprzepaścił kilka wprost murowanych szans.

W zespole Ruchu dominowała pomoc z Bombą na czele. Linia ta była wzorem gry defensywnej i ofensywnej, wytrzymała tempo meczu, rozbijała umiejętnie akcje napadu Wisły i celowo zasilała piłkami własny napad, pchając go stale do przodu, Brom w bramce był wspaniały, cechowała go pewność i zdecydowanie w groźnych akcjach, które likwidował po mistrzowsku. Spandel w obronie przechodzi wyraźny spadek formy j jest słabszy od swego partnera Brzozy. Napad Ruchu jest piętą Achillesową tej drużyny, składa się bowiem z graczy, którzy się wzajemni^ nie rozumieją, ponadto obaj skrzydłowi nie mają żadnych warunków, które by ich predestynowały do gry w pierwszej drużynie.

Tuż po wbiegnięciu Wisły na boisko, powitała ona publiczność pięknym gestem, rzucając kwiaty w stronę trybuny. Po przemówieniu powitałbym prezesa Ruchu dra Statecznego, w którym pokrótce zobrazował historię klubu, drużyny przystąpiły do gry w następujących składach: Wisła“: Jurowicz, Filek I, Filek II, Wapiennik, Legutko, Wójcik, Wandas, Gracz, Kohut, Trap, (Cholewa), Giergiel.

Ruch: Brom, Spandel, Brzoza, Dzielong, Bomba, Górka, Kupny, Cieślik, Cynger, Lasecki, Dziwisz.

Przebieg gry: Grę rozpoczyna Ruch — grając nieco nerwowo. Jubilaci szybko jednak opanowują się i dotrzymują Wiśle pola, nawiązując z nią równorzędną walkę. Gra jest żywa i emocjonująca przy nieznacznej przewadze technicznej Wisły. W napadzie Wisły gra słabo. Trap, to też zamienia go Cholewa. Pierwsza część meczu przy usilnych wysiłkach obydwu drużyn uzyskania bramki, mija bezbramkowo, przy czym Ruch w tym okresie zaprzepaścił trzy murowana pozycje.

Po zmianie pól utrzymuje się prawie ten sam obraz gry, z tą tylko różnicą, że okresami przeważała lekko Wisła.

Gra jednak przybrała na zaciętości, często dochodzi do zbyt ostrej gry, jednak sędzia Gruszka umiał graczy utrzymać w karbach. Denerwujące były ostatnie minuty, w których obydwie drużyny dążyły wszelkimi siłami do uzyskania, zwycięskiej bramki. Szczęście było łaskawsze dla Wisły, która pięć minut przed końcem meczu zdobywa upragnioną, zwycięską bramkę z nieuchronnego strzału Gracza w prawy róg bramki.

Padający w trakcie meczu z przerwami deszcz utrudniał grę.

Sędziował poprawnie ob. Gruszka.

Stosunek rogów. 5:4.

Po zakończeniu zawodów odbyło się uroczyste rozdanie nagród dla zwycięzców turnieju, t. j. drużyn szkolnych, juniorów i seniorów.