1946.07.11 Podgórze Kraków - Wisła Kraków 0:3
Z Historia Wisły
Podgórze Kraków | 0:3 (0:2) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: | ||||||||||
sędzia: Sadzik | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
Jerzy Jurowicz nie wykorzystał rzutu karnego. |
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
„Start” z 1946.07.11.
We czwartek, dnia 11 lipca zawody mistrzowskie Podgórze - Wisła Początek o godz. 18-tej.
„Start” z 1946.07.15.
Wisła – Podgórze 3:0 (2:0)
W trzecim meczu o mistrzostwo klasy „A" KOZPN pokonała Wisła, zajmującą w tej chwili drugie miejsce w grupie, drużynę Podgórze, po bardzo ładnej i obustronnie ambitnie przeprowadzonej grze. Był to, zwłaszcza do przerwy, mecz na rzadko spotykanym poziomie, a Podgórze mając w wietrze sprzymierzeńca, stanowiło dla Wisły równego niemal przeciwnika.
Wisła wystąpiła do tych zawodów bez zdyskwal. Gracza i kontuzjonowanego Flanka -Podgórze z rezer. bramkarzem, który jednak spisywał się doskonale i był jednym z najlepszych zawodników na boisku. W Wiśle grała bardzo dobrze linia pomocy, gdzie Filek I z Legutką walczyli między sobą o miano najlepszego w tej linii, a w ataku pierwsze skrzypce grał Artur, najlepszy zawodnik na boisku. Jego zasługą są wszystkie trzy bramki, z których dwie strzelił Cholewa, a jedną Giergiel. Środkowy napastnik Wisły przygotował bowiem swoim partnerom takie pozycje do strzału, że ci bez trudu dokonali reszty.
U pokonanych oprócz bramkarza Nycza, pewną poprawę formy zauważyć można było u obrońcy Jarczyka. Bardzo dobrze grał Dzierwa na środku pomocy, a w napadzie najgroźniejszymi byli: Hausner, Szyrski i Feret.
Po początkowej przewadze Wisły w pierwszej połowie Podgórze potrafiło nawiązać równą walkę i kilkakrotnie poważnie zagroziło bramce czerwonych, jednak napad, dobry w polu, nie potrafił zdobyć się na skuteczny strzał. Po pół godzinie gry doszła znów do głosu Wisła i zdobyła w ostatnim kwadransie przed przerwą dwie bramki przez Cholewę.
Po przerwie za rękę na polu karnym mogła już Wisła zaraz na początku uzyskać trzeci punkt — bramkarz Podgórza obronił Jednak jedynastkę strzelaną przez bramkarza Wisły, Jurewicza. Jedyną bramkę w tym okresie zdobył Giergiel, strzelając z najbliższej odległości nie do obrony. Sędziował zupełnie poprawnie Sadzik.