1947.02.09 Zjednoczeni Bydgoszcz - Wisła Kraków 11:5

Z Historia Wisły

  • 9 lutego. Drużynowe Mistrzostwa Polski w boksie. Zjednoczeni Bydgoszcz - Wisła Kraków 11:5. strona 1.
    • w wadze muszej Zagórny uległ w 3. rundzie przez k.o. Borowiczowi.
    • w wadze koguciej Jóźwiak wygrał walkowerem.
    • w wadze lekkiej Dudzik przegrał na punkty z Sowińskim.
    • w wadze piórkowej Marian Gromala przegrał z Krużą.
    • w wadze półśredniej Marcin Natkaniec przegrał z Wiklińskim.
    • w wadze średniej Matuła wygrał z Hincem.
    • w wadze półciężkiej Stefan Żbik zremisował z Pollakiem.
    • w wadze ciężkiej Kazimierz Kolut wygrał na punkty z Siłą.

Spis treści

Relacje prasowe

‎ ‎

Echo Krakowa. 1947, nr 45 (15 II) nr 336

O drużynowe mistrzostwo Polski w boksie

W niedzielę dnia 16 lutego b. r. odbędą się bardzo emocjonujące zawody bokserskie z cyklu rozgrywek o mistrzostwo Polski, pomiędzy drużyną TS „Wisły" a najsilniejszą po .„Grochówie" drużyną bokserską KS „Zjednoczone" z Bydgoszczy.

Drużyna bokserska „Wisły", która z meczu na mecz poprawią swoją formę, będzie się starała, swój wynik z ostatniej niedzieli nawet poprawić i przygotowuje się do tych zawodów bardzo starannie.

W drużynie KS „Zjednoczone" wystąpią: Borowicz w wadze muszej, Jóźwiak repr. Polski, w wadze koguciej, Kruża — młody b. dobrze za *' powiadający się zawodnik w wadze piórkowej, Sowiński stały repr. Polski w wadze lekkiej, Wikliński mistrz Pomorza w wadze półśredniej, Hinc w wadze średniej, Polak w wadze półciężkiej i olbrzym bydgoski Chyba w wadze ciężkiej. Wisła wystąpi w swym najsilniejszym składzie z Zagórnym, Bastrem, Gromala, Dudzikiem, Natkańcem, Matulą, Żbikiem i Kolutem. Początek zawodów o godz. 17 (5 popołudniu) w dobrze ogrzanej Hali Ośrodka WF i PW przy ul. Zwierzynieckiej 24.

Echo Krakowa. 1947, nr 48 (18 II) nr 339

Udały rewanż bokserów Wisły Zjednoczeni (Bydgoszcz)-Wisła 8:8

Niedzielne spotkanie bokserskie z cyklu rozgrywek o drużynowe Mistrzostwo Polski w boksie rozegrane pomiędzy Wisłą, a pretendentem do tytułu mistrzowskiego bydgoskim „Zjednoczeniem", zakończyło się wynikiem remisowym. Spotkanie to, ze względu na sygnalizowany poziom drużyny bydgoskiej zgromadziło w sali Ośrodka WF i PW rekordową ilość zwolenników boksu.

Nie mniejsze jednak było rozczarowanie z jakim opuszczano teren walki.

Złożyły się na to zarówno niski poziom poszczególnych spotkań oraz niezadowolenie po ogłoszeniu zwycięstwa Wiklińskiego nad Natkańcem.

Na marginesie tego spotkania 'zaznaczyć należy, że orzeczenie sędziów punktowych przyznające zwycięstwo Wiklińskiemu może budzić pewnego rodzaju zastrzeżenia i było naszym zdaniem krzywdzące dla zawodnika Wisły. Efektem tego były długo niemilknące gwizdy niezadowolonych entuzjastów ,a nawet pogróżki kierowane pod adresem punktujących. Bez względu jednak czy punktowanie było mylne czy też nie NALEŻY NAPIĘTNOWAĆ sposób objawiania swego niezadowolenia ze strony widowni a odnosi się to w szczególności do tych, którzy zgodnym rytmem skandowali pod adresem Bogu ducha winnego ringowego sędziego „Klarnet"...

Pod adresem zaś tych, którzy chcieli mierzyć swe siły z punktującymi przypominamy, że treningi sekcji bokserskiej TS Wisła odbywają się w Polskiej YMCA przyczym bliższych szczegółów chętnie udziel, sekretariat klubu.

Może wśród nich faktycznie błąka się ukryty talent? W ramach powyższego spotkania doszło do rewanżowego starcia między Gromalą a Krużą. Zwycięstwo jakie osiągnął Gromala nie mogło dać pełnej satysfakcji zawodnikowi Wisły za poniesioną porażkę w Bydgoszczy na skutek kontuzji spowodowanej rozcięciem brwi oraz orzeczeniem lekarskim stwierdzającym niezdolność Kruży do kontynuowania dalszej walki, Z drużyny Gości najbardziej podobał się Borowicz, Jóźwiak- oraz Kruża.

Sekcja bokserska Wisły aby móc w przyszłości odgrywać poważniejszą rolę musi pozyskać zawodników w wagach najlżejszych. Wyniki techniczne poszczególnych spotkań były następujące: W muszej Borowicz (Zjed.) od gongu obejmuje, inicjatywę punktując chaotycznie walczącego Kobę. Koba zbyt wcześnie sygnalizuje cios przez co ułatwia uniki Borowiczowi a zamaszyste ciosy zawodnika Wisły trafiają w unoszące się w nadmiernej ilości z nie o czyszczonej maty ringowej bakcyle. Druga runda upływa również pod znakiem wyraźnej przewagi Borowicza a szereg czystych ciosów ląduje na szczęce i żołądku Koby. Początki trzeciego starcia uwidoczniają przewagę bydgoszczanina, na skutek czego sędzia przerywa walkę ogłaszając zwycięstwo Boro. wieża przez techniczne k. o.

DRUGI NOKAUT W koguciej Jóźwiak (Zjednoczenie) pokonał w drugim starciu przez k. o. stojącego z góry na straconej pozycji Giergiela, —Jóźwiak to typ boksera o wspaniałym refleksie oraz dysponującego silnym ciosem z obu rąk.

PIERWSZE PUNKTY DLA WISŁY zdobywa Gromala z Kraużą.

W pierwszym starciu zawodnicy idą bardzo ostrożnie unikając walki, o której obowiązku przypomina sędzia. Na skutek tego Gromala pałający chęcią odwetu inicjuje atak dosięgając prawym sierpem, jednak i przeciwnik szybko się rewanżuje.

Pierwsze starcie je6t na ogół wyrównane.

W drugiej rundzie Gromala poluje zbytnio na cios, którego Kruża umiejętnie unika, kryjąc doskonale gardę; Gromala nie rezygnuje jednak z ataków i w końcowej fazie rundy „wychodzi" kilka silnych ciosów, z których jeden powoduje rozcięcie brwi u przeciwnika, czyniąc go niezdolnym do dalszej walki. Suma punktów dwóch rund wypadła na korzyść Gromali a ogłoszone zwycięstwo przyjmuje widownia z entuzjazmem.

SŁABA FORMA SOWIŃSKIEGO

W wadze lekkiej reprezentant Polski Sowiński nie umiał narzucić walki unikającemu wyraźnie darcia Dudzikowi ograniczając się przez wszystkie trzy rundy do punktowania, które w sumie przyniosło mu zasłużone lecz nie efektywne zwycięstwo, którego należałoby się spodziewać po reprezentancie.

KRZYWDZĄCY WERDYKT

W półśredniej Wikliński (Zjednoczenie) stoczył najbardziej interesującą walkę wieczoru z Natkańcom.

Obaj zawodnicy walczą z pół dystansu i w zwarciu wymieniając ze zmiennym szczęściem czyste ciosy.

Pierwsza runda mija pod znakiem nieznacznej przewagi gościa. Drugie starcie natomiast i koniec trzeciego uwidocznia przewagę Natkańca toteż ogłoszenie zwycięzcą Wilklińskiego spowodowało POMRUK NIEZADOWOLENIA który towarzyszył przez całe pierwsze starcie w spotkaniu Matuły z Hińcem. Wynik remisowy byłby najlepszym odzwierciedleniem spotkania.

W średniej Matuła (Wisła) odniósł tym razem nieprzekonywujące zwycięstwo nad Hińcem będąc w trzecim starciu do 9-ciu na deskach. Obydwaj zawodnicy szli tylko na wymianę ciosów zapominając w zupełności o kryciu. Walka miała przebieg dość dramatyczny i nie stała na specjalnym poziomie.

W półciężkiej Pollak (Zjednoczenie) przegrał w sposób nie przekonywujący do Żbika. Żbik ucieka się stale w walce do- trzymania oraz atakowania głową i zdaniem naszym bokser ten powinien wyjść już z obiegu. W ciężkiej Chyła (Zjednoczenie) uległ również po trzech rundowej walce Kolutowi. Obaj zawodnicy w trzecim starciu byli zupełnie wyczerpani i z trudem ukończyli spotkanie. Zwycięstwo Koluta choć punktowo nieznaczne było zasłużone.

Zawody w ringu prowadził De-da (Poznań), punktowali Markowski, Mazur (Śląsk).

Z. M.


Sport. 1947, nr 11

1947.02.10

ZJEDNOCZENIE BYDGOSZCZ —WISŁA KRAKÓW 11:5

Bydgoszcz. (tel. wł.) Bokserzy KS ub. niedzielę swój ostatni mecz w Zjednoczenie Bydgoszcz rozegrali w drużynowych bokserskich mistrzostwach Polski w Bydgoszczy. Przeciwnikiem mistrza Pomorza była krakowska Wisła.

Bokserzy krakowscy osiągnęli stosunkowo nie zły rezultat, doszło do dwóch niespodzianek, którymi była porażka Gromali Wisła z Krużą w wadze piórkowej oraz porażka Hinca w wadze średniej z Matulą Wisła Wyniki techniczne walk przedstawiały się następująco: W wadze muszej Zagórny (W) przegrał z Borowiczem (Z) przez ko.

W wadze koguciej Jóźwiak. (Z) wygrał v. o. z Pasterem (W).

W wadze piórkowej Gromala po najpiękniejszej walce dnia prze grał na punkty z Krużą (Z).

W wadze lekkiej Sowiński (Z) wypunktował Dudziaka (W).

W wadze półśredniej Wikliński (Z) pokonał Natkańca (W).

W wadze średniej Matula (W) pokonał Hinca (Z).

W wadze półciężkiej Żbik (W) zremisował z Polakiem (Z).

W wadze ciężkiej Kolot (W) wygrał z Chybą (Ż).

Walki w ringu prowadził p. Strudziński z Poznania, punktowali: Tilgner Poznań, Rogowski Bydgoszcz i Kubicki Gdynia. Widzów 3.000


Sportowiec. R.3, 1947, nr 6 1947.02.10

Zjednoczenie (Bydgoszcz) Wisła (Kraków)

Zawody pięściarskie o drużynowe mistrzostwo Polski w boksie, między krakowską Wisłą i miejscowymi Zjednoczeniem zakończyły się spodziewanym zwycięstwem gospodarzy w stosunku 11:5. Wyniki w poszczególnych spotkaniach były następujące: W wadze muszej — Borowicz (Zjednoczenie) pokonał przez k. o. Zagórnego. W wadze koguciej Jóźwiak (Zjednoczenie) zdobył punkty walkowerem z powodu nadwagi przeciwnika. W wadze piórkowej Kruża (Zjednoczeni) uległ na punkty po najpiękniejszej walce dnia Gromali. W wadze lekkiej Sowiński (Z) pokonał na punkty Wójcika. W wadze półśredniej Wilkliński (Z) wypunktował Natkańca. W wadze średniej Hinca (Z) uległ na punkty Matuli. W wadze półciężkiej Pollak zremisował ze Żbikiem. W wadze ciężkiej Hyla (Z) wygrał na punkty z Kolutem. W ringu sędziował p. Strugiński, na punkty Tilgner (Poznań, Kubicki (Gdynia) i Rogowski (Bydgoszcz). Widzów około 3000 osób. Był to ostatni mecz Zjednoczonych w rozgrywkach o drużynowe mistrzostwo Polski na własnym ringu