1951.04.01 Górnik Radlin - Wisła Kraków 2:2

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 20: Linia 20:
==Relacje prasowe==
==Relacje prasowe==
Przegląd sportowy, rok 1951/ nr.26/ 2 kwietnia/ str.2:
Przegląd sportowy, rok 1951/ nr.26/ 2 kwietnia/ str.2:
 +
[[Grafika:Piłkarz 1951-04-02a.JPG|thumb|200px|right]]
 +
[[Grafika:Piłkarz 1951-04-02b.JPG|thumb|200px|right]]
'''Ostro, lecz bez rezultatu'''
'''Ostro, lecz bez rezultatu'''

Wersja z dnia 06:53, 21 wrz 2009

1951.04.01, I liga, 2. kolejka, Radlin, stadion Górnika,
[[Grafika:|150px]] Górnik Radlin 2:2 (1:0) Gwardia Kraków [[Grafika:|150px]]
widzów: 7.000
sędzia: Edmund Andrzejak z Łodzi
Bramki
Węglorz


Franke
1:0
1:1
1:2
2:2
49' Mieczysław Gracz
81' Mieczysław Gracz
Górnik Radlin
3-2-5
Budny Grafika:Zmiana.PNG (Pojda)
Pytlik
Bober
Zgrzałek
Grzegoszczyk
Kurzeja
Węglorz
Szleger
Franke
Warzecha Grafika:Zmiana.PNG (Proksza)
Dybała

trener: Dziwisz
Gwardia Kraków
3-2-5
Jerzy Jurowicz
Mieczysław Dudek
Leszek Snopkowski
Kazimierz Ślizowski
Mieczysław Szczurek
Tadeusz Legutko
Zdzisław Mordarski
Zbigniew Jaskowski
Józef Kohut
Mieczysław Gracz
Leszek Łapiński Grafika:Zmiana.PNG (Kazimierz Cisowski)

trener: Michał Matyas

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje prasowe

Przegląd sportowy, rok 1951/ nr.26/ 2 kwietnia/ str.2:

Ostro, lecz bez rezultatu

Górnik Radlin - Gwardia Kraków 2:2

KATOWICE, 1.4. (Tel. wł.) Górnik Radlin - Gwardia Kraków 2:2 (1:0). Bramki dla Górnika: Węglorz i Franke; dla Gwardii: Gracz. Sędziował Andrzejczak z Łodzi, widzów około 7.000.

Górnik: Budny,(Pojda), Pytlik, Bober, Zgrzałek, Grzegoszczyk, Kurzeja, Węglorz, Szleger, Franke, Warzecha (Proksza), Dybała. Trener - Dziwisz.

Gwardia: Jurowicz, Dudek, Snopkowski, Ślizowski, Szczurek, Legutko, Mordarski, Jaskowski, Kohut, Gracz, Łapiński, (Cisowski). Trener - Matias.

Boisko radlińskie pokryte olbrzymimi i dość głębokimi kałużami wody, przypominało raczej bajorko, niż teren do gry. Mimo to oba zespoły zadowoliły, pokazując grę szybką i na dość dobrym poziomie technicznym. Grano trochę zbyt ostro, w rezultacie co chwila któryś z zawodników pluskał się w wodzie.

Gwardia była zespołem nieco lepszym technicznie i taktycznie, jednakże napastnicy, hołdując koronkowej robocie, zaprzepaszczali dobre okazje. W grze Górnika natomiast nie było widać wyraźnej myśli i większość zagrań miała charakter improwizacji. Gospodarze górowali ambicją. Tempo meczu było bardzo ostre, a gra na ogół wyrównana. Okresy przewagi jednej ze stron przynosiły bramki. Prowadzenie zdobył Górnik w pierwszej połowie ze strzału Węglorza. Wyrównał i podwyższył na 2:1 - Gracz, a Franke dobrym strzałem przypieczętował wynik 2:2.

W obu zespołach prawie wszyscy zawodnicy zagrali na poziomie i trudno było się doszukać rażąco słabych punktów. Gwardziści mieli najlepszych zawodników w Kohucie i Dudku, zaś u Górników wyróżnili się Budny w bramce oraz Franke i Węglorz w ataku.