1952.09.23 Legia Warszawa - Wisła Kraków 3:0
Z Historia Wisły
CWKS Warszawa | 3:0 (2:0) | Gwardia Kraków | ||||||||
widzów: | ||||||||||
sędzia: | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
mecz przerwany z powodu ciemności na 10 minut przed końcem, ale Gwardia Kraków zrezygnowałą z dogrywki... |
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowskie. 1952, nr 229 (24 IX) nr 2125
Trudny egzamin Gwardii
Piłkarzy krakowskiej Gwardii czeka w najbliższych dniach trudny egzamin, który niewątpliwie zadecyduje o lokacie końcowej w obecnych rozgrywkach trzykrotnego mistrza Ligi. W dniu dzisiejszym Gwardia rozegra spotkanie z CWKS w Warszawie, w niedzielę zaś na własnym stadionie rozegra tak że ciężki mecz z Górnikiem Radlin.
Po ostatnim towarzyskim spotkaniu z Budowlanymi Chorzów kierownictwo sekcji piłkarskiej Gwardii przewiduje wystawienie kilku młodych zawodników, którzy walczyć będą ambitnie pod przewodem „starej gwardii": Mordarskiego, Kohuta, Flanka, Jurowicza, Szczurka i Mamonia
Echo Krakowskie. 1952, nr 230 (25 IX) nr 2126
CWKS — Gwardia (Kr.) 3:0
Dobra gra mimo deszczu
TRUDNY teren do gry przedstawiało boisko stadionu WP podczas Wtorkowego spotkania o mistrzostwo ligi CWKS — Gwardia Kraków. Zimny deszcz, lejący bez przerwy oraz mokra trawa sprawiały, że piłka nasiąkła wodą, stając się ciężka i oślizgła. Pomimo tych utrudnień, dalekich od normalnych warunków meczowych, drużyna CWKS zagrała bardzo dobrze i za służenie pokonała Gwardię 3:0 (2:0).
Spotkanie zostało przerwane na skutek fatalnej widoczności na 10 minut przed normalnym czasem, przy czym wyda Je się, że w tym okresie gry krakowianie zaczęli dochodzić do siebie.
W pierwszej połowie wojskowi grali b. dobrze. Bez prze sady można stwierdzić. że była to bodajże najlepsza pil ka nożna bieżące go sezonu w wydaniu polskim. Szczególnie podobały się zagrania napadu warszawian, u których klasą dla siebie był środkowy — Breiter. Bramka zdobyta przez nie go głową w 25 minucie po centrze Glajcara. stanowiła bardzo efektowne otwarcie konta strzeleckiego spotkania.
W 11 minut później padł drugi punkt dla CWKS. Glajcar, po solowym biegu, przeniósł nad wybiegającym z bramki krakowian Jurowiczem, a w ostatnim momencie piłkę z linii bramkowej wy bił Flanek. Wykop był Jednak nieco za krótki, otrzymał go na nogę Sąsiadek I pewnie skierował do pustej bramki.
DO końca pierwszej połowy wojskowi wyraźnie przeważali, lecz Jurowicz, wraz z energicznie grającą teraz obroną krakowian, me pozwolił na podwyższenie wyniku. Stało to się dopiero w 58 minucie, kiedy guzdranie podbramkowe pomocników I obrońców krakowian wykorzystał Glajcar i zdobył trzeci punkt dla CWKS.
Krakowianie wystąpili bez Gracza I Szczurka, a Mamoń zagrał na nieodpowiadającej mu pozycji — środkowe go pomocnika.
U zwycięzców w napadzie najsłabszą notę należy dać niezwrotnemu Kokotowi.
Wtorkowa wygrana CWKS wywindowała drużynę stołeczną na pierwsze miejsce w tabeli drugiej grupy. Warszawianie mają 7 pkt. i stosunek bramek 14:6. Drugą lokatę ma Ogniwo Bytom 6 pkt. bramek 6:3. (h)
"Dziennik Polski" z 1952.09.24
CWKS prowadzi z Gwardią 3:0
Rozegrany we wtorek w Warszawie mecz piłkarski o mistrzostwo I ligi między CWKS a Gwardia Kraków przerwany został w drugiej połowie na skutek zapadających ciemności. Do momentu przerwania gry CWKS prowadził 3:0 (2:0). Bramki zdobyli: Braiter, Sąsiadek i Glajcar.
W zespole CWKS wszystkie linie grały bez zarzutu. W gwardii najsłabiej zagrał atak.