1952.09.28 Wisła Kraków - Górnik Radlin 2:1
Z Historia Wisły
Linia 3: | Linia 3: | ||
| nazwa rozgrywek = I liga, 5. kolejka | | nazwa rozgrywek = I liga, 5. kolejka | ||
| stadion(miasto) = Kraków, [[Stadion Wisły]] | | stadion(miasto) = Kraków, [[Stadion Wisły]] | ||
- | | godzina = | + | | godzina = 12:00 |
| herb gospodarzy = Wisła Kraków herb5.jpg | | herb gospodarzy = Wisła Kraków herb5.jpg | ||
| herb gości = Górnik Radlin herb.jpg | | herb gości = Górnik Radlin herb.jpg | ||
Linia 34: | Linia 34: | ||
Górnik — Gwardia o mistrzostwo I ligi | Górnik — Gwardia o mistrzostwo I ligi | ||
- | W nadchodzącą niedzielę zobaczymy w- Krakowie tylko jedno spotkanie ligowe. Na stadionie Gwardii zespól krakowski zmierzy się z Górnikiem Radlin, przy czym obie drużyny po porażkach z CWKS będą chciały nadrobić utracone punkty. | + | W nadchodzącą niedzielę zobaczymy w- Krakowie tylko jedno spotkanie ligowe. Na stadionie Gwardii zespól krakowski zmierzy się z Górnikiem Radlin, przy czym obie drużyny po porażkach z CWKS będą chciały nadrobić utracone punkty. Gwardia niewątpliwie dołoży starań, by przed swą publicznością zrehabilitować się za wtorkowe niepowodzenie w Warszawie i wyjść zwycięsko z niedzielnego meczu. |
Początek zawodów o godz. 12 w południe. O godz. 10 rozegrane zostaną jako przedmecz ligowego spotkania, zawody pomiędzy rezerwami Górnika i Gwardii o mistrzostwo ligi rezerw. | Początek zawodów o godz. 12 w południe. O godz. 10 rozegrane zostaną jako przedmecz ligowego spotkania, zawody pomiędzy rezerwami Górnika i Gwardii o mistrzostwo ligi rezerw. |
Wersja z dnia 06:01, 9 sie 2019
Gwardia Kraków | 2:1 (2:1) | Górnik Radlin | ||||||||
widzów: 3.000 | ||||||||||
sędzia: Przybysz z Bydgoszczy | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowskie. 1952, nr 230 (25 IX) nr 2126
GRUPA DRUGA
GWARDIA krakowska gości u siebie Górnika, który po trzech porażkach znalazł się „na skraju przepaści". Bronić się więc będzie w niedzielę zacięcie, ale spodziewamy się w końcowym efekcie przełamania oporu przez napad Gwardii i uzyskania przekonującego zwycięstwa
Echo Krakowskie. 1952, nr 231 (26 IX) nr 2127
Górnik — Gwardia o mistrzostwo I ligi
W nadchodzącą niedzielę zobaczymy w- Krakowie tylko jedno spotkanie ligowe. Na stadionie Gwardii zespól krakowski zmierzy się z Górnikiem Radlin, przy czym obie drużyny po porażkach z CWKS będą chciały nadrobić utracone punkty. Gwardia niewątpliwie dołoży starań, by przed swą publicznością zrehabilitować się za wtorkowe niepowodzenie w Warszawie i wyjść zwycięsko z niedzielnego meczu.
Początek zawodów o godz. 12 w południe. O godz. 10 rozegrane zostaną jako przedmecz ligowego spotkania, zawody pomiędzy rezerwami Górnika i Gwardii o mistrzostwo ligi rezerw.
Przypominamy, że w meczu rezerw CWKS i Gwardii padł wynik bezbramkowy, na skutek czego rezerwa CWKS, prowadząca grupie drugiej straciła pierwszy punkt.
"Przegląd Sportowy" z 1952.09.29
Gwardia Kraków - Górnik Radlin 2:1 (2:1)
Kraków, 28.8. (tel. wł.). Gwardia - Górnik 2:1 (2:1). Obie bramki dla Gwardii Mordarski, dla Górnika "samobójcza" po strzale Wiśniowskiego. Sędzia Przybysz z Bydgoszczy. Widzów ok. 3.000.
Gwardia: Jurowicz, Piotrowski, Szczurek, Flanek, Snopkowski, Mamoń, Patkolo, Kotaba, Rogoza, Gamaj (Wapiennik), Mordarski. Trener: Matias.
Górnik: Budny, Franke, Grzegoszczyk, Pytlik, Zdrzałek, Kurzeja, Dybała, Szteger, Bożek, Warzecha, Wiśniowski. Trener: Dziwisz.
Dopiero blisko po półgodzinnej grze udało się Górnikom po raz pierwszy wyrwać z żelaznych kleszczy, w jakie zamknęła Gwardia na ich połowie boiska i przeprowadzić pierwszy atak na bramkę przeciwnika. Ten pierwszy atak przyniósł im niespodziewany sukces. Wiśniowski strzelił niemal z linii autowej a śliska piłka odbiła się od nogi Piotrowskiego i przeleciała ponad Jurowiczem do siatki. Dwa wspaniałe strzały Mordarskiego zmieniły rychło rezultat na 2:1. Utrzymał się on do końca dzięki ogromnej niezaradności napadu Gwardii, w którym jedynie Mordarski był groźnym dla bramki przeciwnika.
Cóż z tego, kiedy koledzy Mordarskiego czynili wszystko, aby groźny skrzydłowy był jak najmniej w posiadaniu piłki. Rezultatem takiej gry było zdobycie zaledwie dwóch bramek i niewykorzystanie przynajmniej dziesięciu razy tyle pewnych pozycji, które wynikały z miażdżącej przewagi przed przerwą (grano z wiatrem) i zdecydowanej przewagi po przerwie.
Oprócz Mordarskiego w Gwardii wyróżnili się niezawodny Szczurek, Flanek i Mamoń - u pokonanych Budny, Pytlik i Szteger, przy czym ostatni w wyniku ostrej gry całego zespołu, a głównie Zdrzałka i Kurzei oraz niesportowego zachowania się, został usunięty z boiska.