1954.03.14 Wisła Kraków - Gwardia Warszawa 3:0
Z Historia Wisły
Linia 3: | Linia 3: | ||
| nazwa rozgrywek = I liga, 1. kolejka | | nazwa rozgrywek = I liga, 1. kolejka | ||
| stadion(miasto) = Kraków, [[Stadion Wisły]] | | stadion(miasto) = Kraków, [[Stadion Wisły]] | ||
- | | godzina = | + | | godzina = niedziela |
| herb gospodarzy = Wisła Kraków herb5.jpg | | herb gospodarzy = Wisła Kraków herb5.jpg | ||
| herb gości = Gwardia Warszawa herb.jpg | | herb gości = Gwardia Warszawa herb.jpg | ||
Linia 15: | Linia 15: | ||
| strzelcy bramek goście = | | strzelcy bramek goście = | ||
| skład gospodarzy = 3-2-5<br>[[Stanisław Kalisz]]<br>[[Jerzy Piotrowski]]<br>[[Mieczysław Szczurek]]<br>[[Stanisław Flanek]]<br>[[Kazimierz Ślizowski]]<br>[[Ryszard Jędrys]][[Grafika:Zmiana.PNG]] ([[Zbigniew Kotaba]])<br>[[Józef Mamoń]]<br>[[Antoni Rogoza]]<br>[[Józef Kohut]]<br>[[Wiesław Gamaj]]<br>[[Zdzisław Mordarski]]<br><br>trener: [[Michał Matyas]] | | skład gospodarzy = 3-2-5<br>[[Stanisław Kalisz]]<br>[[Jerzy Piotrowski]]<br>[[Mieczysław Szczurek]]<br>[[Stanisław Flanek]]<br>[[Kazimierz Ślizowski]]<br>[[Ryszard Jędrys]][[Grafika:Zmiana.PNG]] ([[Zbigniew Kotaba]])<br>[[Józef Mamoń]]<br>[[Antoni Rogoza]]<br>[[Józef Kohut]]<br>[[Wiesław Gamaj]]<br>[[Zdzisław Mordarski]]<br><br>trener: [[Michał Matyas]] | ||
- | | skład gości = 3-2-5<br>Stefaniszyn<br> Ochmański<br> Maruszkiewicz<br> Markowski<br> Hodyra<br> Zientara<br> Olszewski<br> Brzozowski<br> Baszkiewicz [[Grafika:Zmiana.PNG]] (Cichocki)<br>Wiśniewski<br>Jaziowiecki | + | | skład gości = 3-2-5<br>Stefaniszyn<br> Ochmański<br> Maruszkiewicz<br> Markowski<br> Hodyra<br>[[Edmund Zientara]]<br> Olszewski<br> Brzozowski<br> Baszkiewicz [[Grafika:Zmiana.PNG]] (Cichocki)<br>Wiśniewski<br>Jaziowiecki<br><br>trener: Brzozowski |
| statystyki = | | statystyki = | ||
}} | }} | ||
==Relacje prasowe== | ==Relacje prasowe== | ||
==="Przegląd Sportowy" z 1954.03.15=== | ==="Przegląd Sportowy" z 1954.03.15=== | ||
- | + | [[Grafika:Życie Warszawy 1954.03.16.jpg|thumb|250px|right|]] | |
'''Gwardia Kr. – Gwardia W-wa 3:0''' | '''Gwardia Kr. – Gwardia W-wa 3:0''' | ||
Wersja z dnia 09:29, 25 mar 2019
Gwardia Kraków | 3:0 (1:0) | Gwardia Warszawa | ||||||||
widzów: 13.000 | ||||||||||
sędzia: Kliczyk ze Stalinogrodu | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
"Przegląd Sportowy" z 1954.03.15
Gwardia Kr. – Gwardia W-wa 3:0
Kraków, (4.3, tel. wł.), Gwardia Kr. – Gwardia W-wa 3:0 (1:0). Bramki zdobyli Kohut, Kotaba i Mordarski. Sędziował Kliczyk [?] (Stalinogród). Widzów 13 tys.
Gwardia Kraków: Kalisz, Piotrowski, Szczurek, Flanek, Ślizowski, Jędrys, Kotaba, Mamoń, Rogoza, Kohut, Gamaj, Mordarski, Trener Matyas
Gwardia W-wa: Stefaniszyn, Ochmański, Maruszkiewicz, Markowski, Hodyra, Zientara. Olszewski, Brzozowski, Baszkiewicz (Cichocki), Wiśniewski, Jaziowiecki, Trener Brzozowski.
Przez długi czas grała drużyna krakowska z wyraźnym brzemieniem odpowiedzialności za debiut swojego młodego bramkarza. Junior ten nie popełnił wprawdzie [?] błędu, ale jego naiwne interwencje mogły doprowadzić do rozpaczy kolegów i sympatyków.
W tym stanie rzeczy asekurowano mocno swoje pole bramkowe i dzięki temu Piotrowski, Szczurek i Flanek wybijali piłkę z pustej już bramki po niefortunnych wybiegach Kalisza. Sytuacja zmieniła się radykalnie w chwili gdy Gwardia, która prowadziła już od 4 min. meczu 1:0 podwyższyła w 66 min na 2:0. Odpadło już brzemię odpowiedzialności za wynik, a wtedy akcje napadu, wspieranego dobrą grą pomocy nabrały płynności i polotu. Raz po razie dezorganizowano tyły przeciwnika zaskakującymi zagraniami, stosując na zmianę to operacje trójkątowe, to dalekie crosy i rajdy po flankach.
W tym okresie również zawodnicy krakowscy decydowali się częściej na strzały z dalszej odległości, a choć one chybiały celu, to jednak stanowiły zapowiedź rychłego zerwania z dotychczasowym unikaniem strzałów spoza przedpola bramkowego, z takiej właśnie dalszej odległości „kropnął” Mordarski w sam górny róg bramki na minutę przed końcem meczu, ustalając wynik dnia. Współtwórcą tej bramki był Kohut, który wywalczył piłkę w pojedynku główkowym z Maruszkiewiczem i odsłonił Mordarskiemu pole do strzału.
Duet Kohut-Mordarski wybijał się zdecydowanie ponad wszystkich napastników obu drużyn, choć Kotaba i Gamaj poczynili wyraźne postępy w stosunku do ub. r. W szeregach defensywnych na pierwszy plan wybijali się Szczurek i Flanek, którym jedynie okresowo dorównywali Stefaniszyn, Maruszkiewicz i Hodyra.