1954.12.28-31 Międzynarodowe zawody narciarskie

Z Historia Wisły

‎‎

Relacje prasowe

Echo Krakowskie. 1954, nr 310 (30 XII)

Mimo trudnych warunków nasi biegacze wypadli zupełnie zadowalająco

Bieg płaski kobiet wygrała Zofia Krzeptowska ZAKOPANE i tym razem sprawiło niespodziankę. Teraz jednak o tyle niemiłą, że panująca od kilku dni w Tatrach mroźna i śnieżna pogoda zamieniła się we wtorek, w pierwszym dniu międzynarodowych zawodów narciarskich w deszcz i ciapę. Wszystko to przypomina raczej późną wiosnę niż ostatnie dni grudnia P OGODA ta, rzecz jasna, nie mogła odstraszyć zawodników. Rozpoczęli oni tegoroczny sezon dosyć wcześnie — do tego jeszcze w międzynarodowej konkurencji.

Nie umniejszając umiejętności naszych zagranicznych gości stwierdzić musimy, że są oni gorsi od naszej czołówki co najmniej o klasę.

Pierwszymi konkurencja­ mi rozegrany mi we wtorek były sztafeta męska 4x10 km i bieg na 10 km kobiet. Warunki na trasie były wyjątkowo ciężkie. Śnieg z deszczem uczyniły z łatwej w normalnych warunkach trasy bardzo trudną. Rozstrzygało więc prze de wszystkim dobre smarowanie nart.

Kto dobrze dobrał smary — ten osiągał najlepszy czas.

Spod skoczni pod Krokwią zawodnicy biegli w stronę Białego przez Żywczańskie na Lipki, następnie w stronę Doliny Małej Łąki i stąd drogą pod Reglami do mety. Zarówno sztafeta 4x10 km mężczyzn jak i bieg płaski kobiet prowadziły jedną trasą. W sztafecie mężczyzn najlepiej po biegli zawodnicy Gwardii I, którzy wyprzedzili swych najgroźniejszych rywali — zespół CWKS I o blisko 5 minut. W zwycięskiej sztafecie, która biegła w składzie: Kowalski, Bukowski, Rubiś, Kwapień, najlepiej wypadł Rubiś na trzeciej zmianie, uzyskując najlepszy czas dnia 40,22 min. Łączny czas sztafety Gwardii wynosił 22:48,49 godz. W sztafecie wojskowej dobrze pobiegli Styrczula i Daniel-Krzeptowski — trudno im jednak było dojść doskonale idących na ostatnich zmianach biegaczy Gwardii.

Trzecie miejsce zajął CWKS II — 2:59,10 godz., czwarte Gwardia II — 2:59,53, a piąte — Start I.

Wśród kobiet zażartą walkę stoczyły ze sobą dwie gwardzistki: Zofia Krzeptowska i Gąsienica-Daniel. Zwyciężyła Krzeptowska, będąc o przeszło minutę lepszą od swojej klubowej koleżanki. Stosunkowo słabo wypadła faworytka biegu — Bukowa Maria, zajmując czwarte miejsce z czasem o 2,5 minuty gorszym od Krzeptowskiej.

Czasy uzyskane przez pierwszą szóstkę biegaczek są — zważywszy ciężkie warunki na trasie — dobre.

Najlepsza z narciarek węgierskich — M. Bartha zajęła szóste miejsce.

Wyniki biegu na 10 km kobiet: 1) Krzeptowska (Gwardia) — 56,10 min, 2) Helena Gąsienica-Daniel (Gwardia) — 57,48 min, 3) Bronisława Marusarz (Kolejarz) — 58,79 min, 4) Mana Bukowa (Kolejarz) — 58,40 mm, 5) Bukowska (Gwardia) — 58,52 min, 6) Bartha (Węgry) — 59,04 min. 7 miejsce zajęła krakowianka Janina Reichel (AZS), a 8 również zawodniczka krakowska — Bulżanka (CWKS).

Przyznać trzeba, iż jak na początek sezonu, czołówka naszych biegaczy wypadła raczej dobrze. (Z. Ri.)

Echo Krakowskie. 1955, nr 1 (1 I)

Zacięta walka biegaczy na śnieżnej trasie Gubałówki przynosi zwycięstwo Kwapieniowi (Telefonem z Zakopanego)

ZAKOPANEM znów zimowa sielanka. Zaczęła się zupełnie nieoczekiwanie — dosłownie w ciągu pół godziny nastąpiła zmiana pogody... W pewnej chwili zamiast deszczu zaczął padać śnieg, nastąpiło obniżenie temperatury i po chwili ulice i domy były białe

Z Kasprowego nadeszły nowiny: w górach minus 8 stopni mrozu, gruba pokrywa śnieżna, a śnieg wciąż sypie. Na dole mrozik niewielki, a opad śnieżny również gęsty

Bieg na 15 km w obsadzie między­ narodowej miał piękną scenerię. Śnieg pada grubymi płatami, na gałęziach smreków ciężkie okiście, wszędzie biało, a jakie 200 metrów od dworca, na Gubałówce barwna plama flag zrzeszeń, a na śniegu punkciki chorągiewek. wytyczających trasę

Gubałówka ma tradycje biegowe

Przecież tu odbyły się biegi o mistrzostwo świata, tzw. FIS w 1939 r

Wielki triumf świecił wówczas Andrzej Marusarz, który wśród najlepszych na świecie wywalczył w kombinacji klasycznej piąte miejsce! Obecnie jest trenerem Startu. Stoi właśnie na ciężkim podbiegu na trasie 15-ki i obserwuje technikę biegnących

Biegnie Węgier Sailo Pal, najgroźniejszy kandydat w dzisiejszym biegu, zawodnik o ogromnej wytrzymałości

Andrzej Marusarz pokraśniał: — to duża klasa! Kondycję ma żelazną, a i technicznie dobry

Spoglądamy na stopery: — do licha. Węgier ma najlepszy czas, lepszy od Krzeptowskiego i Bukowskiego. Czyżby miał sprawić lanie naszym wygom? Czekamy jeszcze na Kwapienia... Biegnie. Z lasu wylania się jego niebieski kostium. Staszek zbliża się w oczach. Co za miękkość ruchów, jaka elastyczność odbicia. Sunie po płaskim, jakby założył łyżwy

Spojrzenie na stoper: lepszy od Węgra

A tuż za nim biegnie Rubich... Wysoki chłopak świetnie rozluźniony, posuwisty 4 co najważniejsze: taki młody! Marusarz popatrzył za nim: ten jeszcze pokaże kiedyś klasę

Na mecie dowiadujemy się, że młody Rubich uzyskał drugi czas dnia

Przed biegiem mężczyzn odbyła się sztafeta kobiet 3 X 10 km. Zwyciężyła łatwo Gwardia II, której, pierwszy zespól wyjechał na zawody do Szwajcarii. Drugi był AZS. trzeci Start. Najlepszy czas uzyskała Bukowska — 23.56 przed 17-letnią i utalentowaną Pęksą - 23,58,