1957.10.11 Zawody kolarskie na torze żużlowym
Z Historia Wisły
- 11. października. Zawody kolarskie na torze żużlowym.
Echo Krakowa. 1957, nr 237 (10 X)
JUŻ w piątek, tj. 11 bm. miłośnicy kolarstwa w Krakowie i będą mogli zobaczyć ciekawe zawody na żużlu, pomiędzy reprezentacjami Krakowa i Berlina. To atrakcyjne widowisko odbędzie się na stadionie Korony przy ul. Parkowej i 12. J W programie imprezy organizatorzy przewidują wyścigi krótkodystansowe, średniodystansowe i drużynowe na dochodzenie. W reprezentacji i Krakowa wystąpią Urbanek i Lupa z Korony, Biedroń z Cracovii, Sułko i Włodek z Wisły oraz Wrzos z Metalu Tarnów. W zespole gości zobaczymy m. in. świetnego szosowca i torowca — Grabę, oraz Schultze.
Początek zawodów o godz. 15,30.
Echo Krakowa. 1957, nr 239 (12/13 X)
Zawody rozpoczęto od wyścigów sprinterskich, których rozegrano 9. Każdy wyścig obejmował 4 okrążenia toru.
Polacy wygrali 7 z tych biegów, zdobywając w sumie 57 pkt. wobec 42 uzyskanych przez berlińczyków. Jednak w żadnym wyścigu naszym reprezentantem nie udało się odnieść podwójnego zwycięstwa.
I wyścig wygrał Włodek, II wyścig — Wrzos (uzyskując najlepszy czas dnia — 2,25 min.), III — Urbanek, IV — Wrzos, V — Witting (Berlin), VI — Włodek, VII — Hunger (Berlin), VIII — Włodek i IX — Wrzos.
Następną konkurencją był wyścig drużynowy na dochodzenie, w którym brały udział zespoły 4-osobowa. Kolarze musieli przejechać 10 okrążeń toru. Kraków reprezentowali: Wrzos, Urbanek, Sułko i Lupa, a Berlin: Schulz, Hunger, Witting i Hochnchit. Zaraz po starcie Hochnchit schodzi z roweru, ponieważ spadł mu łańcuch. Organizatorzy kurtuazyjnie powtórzyli start do tego wyścigu.
Jednak i tym razem rower Hochnchita odmawia posłuszeństwa.
Wyścig wygrywają jednak berlińczycy, ponieważ ich reprezentacyjna trójka uzyskała lepszy czas od trzech najlepszych zawodników reprezentacji Krakowa.
Najbardziej emocjonujący był ostatni wyścig australijski, z udziałem pełnych -osobowych zespołów. W wyścigu tym, Uczącym 11 okrążeń, od 2 do 8 okrążenia odpada ostatni zawodnik. Tak więc kolejno zjechali z toru: Wolt (B), Lupa,. Weber (B), Sułko, Masłowiec, Witting (B), Hochnehit.
(B) i Schulz. Pozostali kolarze weszli do finału I mieli przejechać jeszcze dwa okrążenia, lecz wskutek złego sygnału danego przez sędziów, ukończyli tylko 10. okrążenie. Pierwszy na mecie był Hunger, (Berlin), za nim Wrzos, Włodek i Urbanek. Tak więc Polacy zdobyli w tym wyścigu 6 pkt. a Niemcy 5. Ostateczny rezultat meczu 75:67 dla Krakowa.
Publiczność, wśród której przeważała młodzież szkolna, żywiołowo dopingowała zawodników, jednak była niezbyt zdyscyplinowana.
R. GINALSKI