1959.09.30 Wisła Kraków - ŠK Žilina 2:4

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 19: Linia 19:
}}
}}
==Relacje prasowe==
==Relacje prasowe==
 +
 +
===Echo Krakowa. 1959, nr 220 (22 IX) nr 4430===
 +
[[Grafika:Echo 1959-09-22.jpg‎‎|thumb|right|200 px]]‎‎
 +
 +
Wisła-Dynamo Zilina
 +
 +
W najbliższy czwartek tj. 24 bm. odbędzie się na stadionie Wisły interesujące spotkanie piłkarskie pomiędzy Wisłą, a czechosłowackim zespołem Dynamo z Żiliny. Zespół krakowski wystąpi w swym najsilniejszym składzie. M. im. zobaczymy w Krakowie po raz pierwszy po długiej przerwie Leśniaka w bramce.
 +
 +
Początek meczu o godz. 16
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1959, nr 221 (23 IX) nr 4431===
 +
 +
Dziś w godzinach rannych nadszedł do sekretariatu Wisły telegram odwołujący przyjazd czeskiej drużyny piłkarskiej Dynamo Zilina.
 +
 +
===Echo Krakowa. 1959, nr 222 (24 IX) nr 4432===
 +
[[Grafika:Echo 1959-09-24.jpg‎‎|thumb|right|200 px]]‎‎
 +
 +
A jednak mecz Dynamo — Wisła odbędzie się
 +
 +
Piłkarze CSR już drugi raz sprawiają kłopot organizatorom zawodów w Polsce. Tym razem awizowano przyjazd Ii-ligowego zespołu Dynamo Żilina, który miał rozegrać mecz dziś tj. w czwartek ż krakowską Wisłą. Wczoraj rano z Żiliny otrzymano telegram odwołujący przyjazd piłkarzy CSR do^ Polski. Tymczasem w godzinach popołudniowych otrzymano — jak nas informuje sekretarz Klubu kpt M. Bednarczyk — nową wiadomość, z której wynika, że piłkarze Dynamo Żilina zjawią się jednak w Krakowie dziś tj. w czwartek. Tak więc mecz Dynamo — Wisła doszedłby do skutku.
 +
 +
Początek spotkania o godz. 16,30.
 +
 +
===Echo Krakowa. 1959, nr 223 (25 XI) nr 4433===
 +
[[Grafika:Echo 1959-09-25.jpg‎‎|thumb|right|200 px]]‎‎
 +
 +
Od trzech dni opinia sportowa Krakowa była wprowadzana w błąd przez organizatorów mającego nastąpić meczu piłkarskiego Wisła—Dynamo Zilina.
 +
 +
W poniedziałek zapowiedziano, że piłkarze Dynamo przybędą do Krakowa już we wtorek w godzinach popołudniowych a mecz rozegrany zostanie w czwartek o gadzinie 16.
 +
 +
W związku z tym zwrócono się do (dziennikarzy, aby przybyli do lokalu TS Wisła we wtorek popołudniu, gdzie otrzymają bliższe dane o drużynie gości. Niestety mimo naszych wielogodzinnych wyczekiwań piłkarze z Żiliny nie zjawili się. Podobno nie otrzymali zezwóleni a na wyjazd do Polski, zawiadamiając b tym organizatorów. zawodów. W środowym „Echu” podaliśmy więc, że mecz nie dojdzie do skutku.
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1959, nr 227 (30 IX) nr 4437===
 +
[[Grafika:Echo 1959-09-30a.jpg‎‎|thumb|right|200 px]]‎‎
 +
[[Grafika:Echo 1959-09-30b.jpg‎‎|thumb|right|200 px]]‎‎
 +
 +
Kompromitująca porażka Wisły
 +
Wczoraj zostało rozegrane w Krakowie międzynarodowe spotkanie piłkarskie pomiędzy Wisłę a Dynamo Żilina. Mecz zakończył się niespodziewanym zwycięstwem gości 4:2 (0:0). Bramki zdobyli: dla Dynamo — Babik 2 oraz Melicher i Mady po 1, dla Wisły-—Adamczyk i Haverla (samobójcza) po 1. Sędziował p. Maciarz: z Krakowa. Widzów ok. 500.
 +
 +
DYNAMO — Sieklik (Malik), Kresak, Mares, Kunert, Eliasek Haverla, Halama, Mady, Melicher, Babik, Turanek.
 +
 +
WISŁA — Karczewski, Szymeczko, Kawula, Snopkowski (Monica), Monica (Michel), Michel (Jędrys), Machowski (Morek), Sykta, Adamczyk, Kościelny, Wójcik.
 +
 +
Spotkanie stało na słabym pozornie, niemniej goście wygrali zasłużenie. Piłkarze Dynama zdawali sobie sprawę, że po nadszarpniętej opinii w meczach w Mielcu i Kielcach, nadarza się im okazja pokonania I-ligowego zespołu, który musi się oszczędzać przed meczami ligowymi. Zagrali więc bardzo twardo, .chwilami nawet zbyt ostro i w efekcie osiągnęli rezultat, który opinia sportowa w CSR przyjmie z zadowoleniem.
 +
 +
, Dodamy jeszcze, że Dynamo spadło w minionym sezonie z ekstraklasy i obecnie bierze udział w rozgrywkach o mistrzostwo II ligi.
 +
 +
PORONIONY POMYSŁ
 +
 +
Inna sprawa, że organizowanie . meczu przez Wisłę, kiedy w perspektywie 5 dni czeka ją spotkanie mistrzowskie z bytomską Polonią — jest (delikatnie określając) więcej jak pociągnięciem lekkomyślnym. Wiemy bowiem dobrze, że nasi południowi sąsiedzi lubują się w ostrej, twardej grze, która niejednokrotnie pociąga za sobą przykre kontuzje graczy.
 +
 +
Co dał Wiśle mecz z Dynamo — może „dobrą kasę”? Nie, przecież na stadionie zebrało się nie więcej jak 500 najbardziej zagorzałych sympatyków piłkarstwa.
 +
 +
Względy szkoleniowe też tu padają!
 +
 +
6 GRACZY KONTUZJOWANYCH!
 +
 +
Tymczasem w przeciągu 90 min gry aż 6 wiślaków doznało lżejszych i poważniejszych kontuzji: Kawula, Kościelny II, Wójcik, Sykta, Machowski i Snopkowski, w tym dwaj ostatni musieli opuścić boisko. Jakie więc są perspektywy przed zbliżającym się spotkaniem z Polonią Bytom? Jeśli nawet zawodnicy ci wyjdą w niedzielę na zieloną murawę, to czy będą w pełni sił, . aby stoczyć nieustępliwy pojedynek o mistrzowskie punkty? Na domiar złego w drużynie zabraknie definitywnie Leśniaka w bramce, gdyż odnowił on sobie przed kilkoma dniami kontuzję obojczyka.
 +
 +
WISŁA GRAŁA SŁABO
 +
 +
Wracając do meczu z Dynamo, wiślacy. zaprezentowali się bardzo słabo. Wyszli na boisko zbyt pewni zwycięstwa i rozpoczęli grę nonszalancko. Kiedy natrafili jeszcze na zdecydowaną postawę przeciwników, stracili chęć do walki.
 +
 +
W takiej sytuacji nie łatwo ocenić fermę poszczególnych zawodników, ale sądzimy, że i koncepcja trenera Kosy zestawienia poszczególnych linii drużyny, nie zdała egzaminu., Monica traci wszystkie walory grając w pomocy a wydaje się, że i na lewej obronie czuje się nie najlepiej.
 +
 +
Atak z Wójcikiem na prawym skrzydle i Kościelny II na łączniku to melodia przyszłości. Ten ostatni musi grać na flance, pod warunkiem, że zaprzestanie przesadnie dryblować. Słabiej jak zwykle wypadli Michel, Sykta i Machowski. Jaśniejszymi punktami w drużynie byli jedynie Szymeczko, Kawula i Jędrys.
 +
 +
NUDY NA PUDY
 +
 +
Gra rozpoczęła się od szybkiego ataku gości, ale Turanek znajdował się na spalonym. W 4 min.
 +
 +
Sykta był sam na sam z bramkarzem, ale zwlekał z oddaniem strzału i piłkę zebrał mu efektowną nakrywką Sieklik. Do końca pierwszej p słowy notujemy zaledwie kilka groźnych akcji i to na ogół pod bramką Karczewskiego. Z boiska wieje nudą a pewnego rodzaju urozmaiceniem (w sensie ujemnym) są nieprzyjemne spięcia, w których zawodnicy gości nie przebierają w środkach, aby wywalczyć piłkę, a niektórzy wiślacy im się rewanżują.
 +
 +
„ZLOTY STRZAŁ" MICHELA
 +
 +
W chwilę po rozpoczęciu gry po przerwie, Michel oddaje silny strzał. Piłka odbija się od poprzeczki i Adamczyk skierowuje ją do siatki. 1:0 dla Wisły, w 61 min. w zamieszaniu podbramkowym pomocnik Dynamo — Haverla zbiera piłkę z nagi Rogozy, lecz czyni to tak niefortunnie, że grzęźnie ona w samym „okienku” własnej bramki. 2:0. dla Wisły.
 +
 +
Jednak w 3 min. później Karczewski fauluje Madyego i Babik zdobywa z rzutu karnego 1 bramkę dla gości. W 67 miń. Melicher z trudnego kąta strzela obok wybiegającego Karczewskiego i jest już 2:2. Ślamazarne kontrataki gospodarzy są nieskuteczne a tymczasem w 75 min. Babik zdobywa główką 3 bramkę dla Dynamo a w 85 miń. Mady ustala wynik meczu zdobywając 4 gola.
 +
 +
J. F.
 +
 +
===”Dziennik Polski” z 1959.09.30===
===”Dziennik Polski” z 1959.09.30===
http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=6067
http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=6067

Wersja z dnia 13:28, 19 kwi 2019

1959.09.30, mecz towarzyski, Kraków, Stadion Wisły,
Wisła Kraków 2:4 (0:0) Dynamo Žilina
widzów: ok. 3.000
sędzia: Macierz z Krakowa
Bramki
Marian Machowski
Hawerla (sam.) 61'




1:0
2:0
2:1
2:2
2:3
2:4


Babik
(k) Babik
Malicher
Mady
Wisła Kraków
Edward Szymeczko
Ryszard Wójcik
Fryderyk Monica
Stanisław Adamczyk
Dynamo Žilina

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1959, nr 220 (22 IX) nr 4430

‎‎

Wisła-Dynamo Zilina

W najbliższy czwartek tj. 24 bm. odbędzie się na stadionie Wisły interesujące spotkanie piłkarskie pomiędzy Wisłą, a czechosłowackim zespołem Dynamo z Żiliny. Zespół krakowski wystąpi w swym najsilniejszym składzie. M. im. zobaczymy w Krakowie po raz pierwszy po długiej przerwie Leśniaka w bramce.

Początek meczu o godz. 16


Echo Krakowa. 1959, nr 221 (23 IX) nr 4431

Dziś w godzinach rannych nadszedł do sekretariatu Wisły telegram odwołujący przyjazd czeskiej drużyny piłkarskiej Dynamo Zilina.

Echo Krakowa. 1959, nr 222 (24 IX) nr 4432

‎‎

A jednak mecz Dynamo — Wisła odbędzie się

Piłkarze CSR już drugi raz sprawiają kłopot organizatorom zawodów w Polsce. Tym razem awizowano przyjazd Ii-ligowego zespołu Dynamo Żilina, który miał rozegrać mecz dziś tj. w czwartek ż krakowską Wisłą. Wczoraj rano z Żiliny otrzymano telegram odwołujący przyjazd piłkarzy CSR do^ Polski. Tymczasem w godzinach popołudniowych otrzymano — jak nas informuje sekretarz Klubu kpt M. Bednarczyk — nową wiadomość, z której wynika, że piłkarze Dynamo Żilina zjawią się jednak w Krakowie dziś tj. w czwartek. Tak więc mecz Dynamo — Wisła doszedłby do skutku.

Początek spotkania o godz. 16,30.

Echo Krakowa. 1959, nr 223 (25 XI) nr 4433

‎‎

Od trzech dni opinia sportowa Krakowa była wprowadzana w błąd przez organizatorów mającego nastąpić meczu piłkarskiego Wisła—Dynamo Zilina.

W poniedziałek zapowiedziano, że piłkarze Dynamo przybędą do Krakowa już we wtorek w godzinach popołudniowych a mecz rozegrany zostanie w czwartek o gadzinie 16.

W związku z tym zwrócono się do (dziennikarzy, aby przybyli do lokalu TS Wisła we wtorek popołudniu, gdzie otrzymają bliższe dane o drużynie gości. Niestety mimo naszych wielogodzinnych wyczekiwań piłkarze z Żiliny nie zjawili się. Podobno nie otrzymali zezwóleni a na wyjazd do Polski, zawiadamiając b tym organizatorów. zawodów. W środowym „Echu” podaliśmy więc, że mecz nie dojdzie do skutku.


Echo Krakowa. 1959, nr 227 (30 IX) nr 4437

‎‎
‎‎

Kompromitująca porażka Wisły Wczoraj zostało rozegrane w Krakowie międzynarodowe spotkanie piłkarskie pomiędzy Wisłę a Dynamo Żilina. Mecz zakończył się niespodziewanym zwycięstwem gości 4:2 (0:0). Bramki zdobyli: dla Dynamo — Babik 2 oraz Melicher i Mady po 1, dla Wisły-—Adamczyk i Haverla (samobójcza) po 1. Sędziował p. Maciarz: z Krakowa. Widzów ok. 500.

DYNAMO — Sieklik (Malik), Kresak, Mares, Kunert, Eliasek Haverla, Halama, Mady, Melicher, Babik, Turanek.

WISŁA — Karczewski, Szymeczko, Kawula, Snopkowski (Monica), Monica (Michel), Michel (Jędrys), Machowski (Morek), Sykta, Adamczyk, Kościelny, Wójcik.

Spotkanie stało na słabym pozornie, niemniej goście wygrali zasłużenie. Piłkarze Dynama zdawali sobie sprawę, że po nadszarpniętej opinii w meczach w Mielcu i Kielcach, nadarza się im okazja pokonania I-ligowego zespołu, który musi się oszczędzać przed meczami ligowymi. Zagrali więc bardzo twardo, .chwilami nawet zbyt ostro i w efekcie osiągnęli rezultat, który opinia sportowa w CSR przyjmie z zadowoleniem.

, Dodamy jeszcze, że Dynamo spadło w minionym sezonie z ekstraklasy i obecnie bierze udział w rozgrywkach o mistrzostwo II ligi.

PORONIONY POMYSŁ

Inna sprawa, że organizowanie . meczu przez Wisłę, kiedy w perspektywie 5 dni czeka ją spotkanie mistrzowskie z bytomską Polonią — jest (delikatnie określając) więcej jak pociągnięciem lekkomyślnym. Wiemy bowiem dobrze, że nasi południowi sąsiedzi lubują się w ostrej, twardej grze, która niejednokrotnie pociąga za sobą przykre kontuzje graczy.

Co dał Wiśle mecz z Dynamo — może „dobrą kasę”? Nie, przecież na stadionie zebrało się nie więcej jak 500 najbardziej zagorzałych sympatyków piłkarstwa.

Względy szkoleniowe też tu padają!

6 GRACZY KONTUZJOWANYCH!

Tymczasem w przeciągu 90 min gry aż 6 wiślaków doznało lżejszych i poważniejszych kontuzji: Kawula, Kościelny II, Wójcik, Sykta, Machowski i Snopkowski, w tym dwaj ostatni musieli opuścić boisko. Jakie więc są perspektywy przed zbliżającym się spotkaniem z Polonią Bytom? Jeśli nawet zawodnicy ci wyjdą w niedzielę na zieloną murawę, to czy będą w pełni sił, . aby stoczyć nieustępliwy pojedynek o mistrzowskie punkty? Na domiar złego w drużynie zabraknie definitywnie Leśniaka w bramce, gdyż odnowił on sobie przed kilkoma dniami kontuzję obojczyka.

WISŁA GRAŁA SŁABO

Wracając do meczu z Dynamo, wiślacy. zaprezentowali się bardzo słabo. Wyszli na boisko zbyt pewni zwycięstwa i rozpoczęli grę nonszalancko. Kiedy natrafili jeszcze na zdecydowaną postawę przeciwników, stracili chęć do walki.

W takiej sytuacji nie łatwo ocenić fermę poszczególnych zawodników, ale sądzimy, że i koncepcja trenera Kosy zestawienia poszczególnych linii drużyny, nie zdała egzaminu., Monica traci wszystkie walory grając w pomocy a wydaje się, że i na lewej obronie czuje się nie najlepiej.

Atak z Wójcikiem na prawym skrzydle i Kościelny II na łączniku to melodia przyszłości. Ten ostatni musi grać na flance, pod warunkiem, że zaprzestanie przesadnie dryblować. Słabiej jak zwykle wypadli Michel, Sykta i Machowski. Jaśniejszymi punktami w drużynie byli jedynie Szymeczko, Kawula i Jędrys.

NUDY NA PUDY

Gra rozpoczęła się od szybkiego ataku gości, ale Turanek znajdował się na spalonym. W 4 min.

Sykta był sam na sam z bramkarzem, ale zwlekał z oddaniem strzału i piłkę zebrał mu efektowną nakrywką Sieklik. Do końca pierwszej p słowy notujemy zaledwie kilka groźnych akcji i to na ogół pod bramką Karczewskiego. Z boiska wieje nudą a pewnego rodzaju urozmaiceniem (w sensie ujemnym) są nieprzyjemne spięcia, w których zawodnicy gości nie przebierają w środkach, aby wywalczyć piłkę, a niektórzy wiślacy im się rewanżują.

„ZLOTY STRZAŁ" MICHELA

W chwilę po rozpoczęciu gry po przerwie, Michel oddaje silny strzał. Piłka odbija się od poprzeczki i Adamczyk skierowuje ją do siatki. 1:0 dla Wisły, w 61 min. w zamieszaniu podbramkowym pomocnik Dynamo — Haverla zbiera piłkę z nagi Rogozy, lecz czyni to tak niefortunnie, że grzęźnie ona w samym „okienku” własnej bramki. 2:0. dla Wisły.

Jednak w 3 min. później Karczewski fauluje Madyego i Babik zdobywa z rzutu karnego 1 bramkę dla gości. W 67 miń. Melicher z trudnego kąta strzela obok wybiegającego Karczewskiego i jest już 2:2. Ślamazarne kontrataki gospodarzy są nieskuteczne a tymczasem w 75 min. Babik zdobywa główką 3 bramkę dla Dynamo a w 85 miń. Mady ustala wynik meczu zdobywając 4 gola.

J. F.


”Dziennik Polski” z 1959.09.30

http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=6067

Przykra porażka Wisły

Rozegrane wczoraj w Krakowie międzynarodowe spotkanie w piłce nożnej Wisła—Dynamo Zilina zakończyło się niespodziewaną porażką krakowian 2:4 (0:0).

Wisła wystąpiła baz Budki i Gamaja, których zastąpili Szymeczko i Wójcik. Do przerwy na pomocy grał Monica, wolimy go jednak w roli dobrego obrońcy, niż przeciętnego pomocnika (zresztą po pauzie wrócił on na swoją pozycję). Nieprzyjemnym zgrzytem było agresywne wystąpienie młodego zawodnika Wisły Wójcika wobec jednego z graczy drużyny czechosłowackiej.

Tylko garstka widzów oglądała to spotkanie stojące na dość miernym poziomie. Do przerwy gra obustronnie nudna, w drugiej połowie nabrała trochę rumieńców. W 47 min. po silnej „bombie" Michela w poprzeczkę piłka trafia do Adamczyka i Wisła prowadzi 1:0. W 61 min. pomocnik Dynama Hawerla strzela samobójczą bramkę. Od tej chwili więcej z gry mają Czesi. W 65 min. bramkarz Wisły Karczewski fauluje Mady i Babik z karnego uzyskuje pierwszą bramkę dla Dynama. W minutę później Melicher wyrównuje na 2:2. Czesi zaczynają gnieść i uzyskują ze strzałów Babika i Mady zwycięskie bramki.

W przekroju całego meczu drugoligowcy czescy zasłużyli na wygraną, byli szybsi i grali z większą ambicją. W Wiśle większość graczy oszczędzała się, mając na uwadze niedzielny mecz z Polonią Bytom i właściwie tylko Kawula zasłużył na dobrą notę. Sędziował p. Maciarz z Krakowa.

Przed meczem obie drużyny i widzowie uczcili jednominutową ciszą pamięć zmarłego Józefa Kotlarczyka.

K. Puszkarzewicz