1961.03.15? Wisła Kraków - Nadwiślan Kraków 7:2
Z Historia Wisły
(Nowa strona: 300px) |
|||
(Nie pokazano 3 wersji pośrednich.) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
- | + | {{Mecz | |
+ | | data = 1961.03.15 | ||
+ | | nazwa rozgrywek = mecz towarzyski | ||
+ | | stadion(miasto) = Kraków | ||
+ | | godzina = | ||
+ | | herb gospodarzy = Wisła Kraków herb.jpg | ||
+ | | herb gości = Nadwiślan Kraków herb.jpg | ||
+ | | gospodarze = Wisła Kraków | ||
+ | | wynik = 7:2 (3:0) | ||
+ | | goście = [[Nadwiślan Kraków]] | ||
+ | | ilość widzów = 1.000 | ||
+ | | sędzia = Gazel z Krakowa | ||
+ | | strzelcy bramek gospodarze = 4x [[Ryszard Miceusz]]<br>2x [[Andrzej Sykta]]<br>[[Stanisław Śmiałek]] | ||
+ | | wyniki po kolei = | ||
+ | | strzelcy bramek goście = Waktor<br>[[Leszek Snopkowski]] | ||
+ | | skład gospodarzy = 3-2-5<br>[[Bronisław Leśniak]] [[Grafika:Zmiana.PNG]] ([[Hieronim Tynor]])<br>[[Antoni Zalman]]<br>[[Władysław Kawula]]<br>[[Leszek Snopkowski]]<br>[[Ryszard Wójcik]]<br>[[Ryszard Jędrys]]<br>[[Marian Machowski]]<br>[[Andrzej Sykta]]<br>[[Ryszard Miceusz]] [[Grafika:Zmiana.PNG]] ([[Antoni Rogoza]])<br>[[Stanisław Śmiałek]]<br> [[Kazimierz Kościelny]]<br><br>trener: [[Karel Finek]] | ||
+ | | skład gości = | ||
+ | | statystyki = Po zmianie stron zaszły też zmiany w ustawieniu. | ||
+ | }} | ||
+ | |||
+ | |||
+ | [[Grafika:Echo 1961-03-16.JPG|left|thumb|300px]] | ||
+ | |||
+ | ==Relacje prasowe== | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1961, nr 64 (16 III) nr 4884=== | ||
+ | [[Grafika:Echo 1961-03-16a.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | W towarzyskim spotkaniu piłkarze Wisły pokonali K.S Nadwiślan 7:2 (3:0). Bramki zdobyli: dla Wisły — Miceusz 4, Sykta 2 oraz Śmiałek 1; dla Nadwiślanu — Waktor 1 z rzutu wolnego oraz samobójcza ze strzału Snopkowskiego. Sędziował Gazel z Krakowa. Widzów ok. 1.000. | ||
+ | |||
+ | Ostatni sprawdzian formy piłkarzy Wisły przed inauguracją sezonu ligowego nie wypadł w żadnym wypadku imponująco. Możliwe, że i ten sparring: (bo tak należy traktować mecz ż Nadwiślanem) był tylko „zasłoną dymną”, przed "emisariuszami” z Bytomia, którzy ponoć zjawili się w Krakowie, aby podpatrzyć wiślaków. Nam jednak ta plotka nie przyciemni spojrzenia na newralgiczne punkty w drużynie Wisły. Nie chodzi już o to, że atak nie gra zespołowo, że większość zawodników widzi tylko i podaj e piłkę do bezpośredniego partnera (Machowski do Sykty, Kościelny do Śmiałka, a Miceusz do obu łączników id.) i że krótkie podania to stara, chroniczna choroba wiślaków. Niestety doszedł nowy kłopot w postaci słabszej niż zazwyczaj gry pomocy i obrony. I tu, naszym zdaniem, leży największe niebezpieczeństwo a w zasadzie groźba w obliczu spotkań mistrzowskich. | ||
+ | |||
+ | Historia meczu jest krótka. Z kilku solowych zagrań wiślacy zdobyli 7 bramek (żadna z akcji całego ataku), przy czym należy dodać, że bramkarz a-klasowego Nadwiślanu — Prochal spisywał się doskonale. A w ogóle zawodnicy Nadwiślanu grali zupełnie poprawnie i „fair”. | ||
+ | |||
+ | A oto skład Wisły: Leśniak (Tynor) — Zelman, Kawula, Snopkowski — Wójcik, Jędrys — Machowski (Sykta), Sykta (Miceusz), Miceusz (Rogoża), Śmiałek, Kościelny. (FRAŃ) | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | [[Kategoria:Mecze towarzyskie 1961 (piłka nożna)]] | ||
+ | [[Kategoria:Wszystkie mecze 1961 (piłka nożna)]] | ||
+ | [[Kategoria:Nadwiślan Kraków]] |
Aktualna wersja
Wisła Kraków | 7:2 (3:0) | Nadwiślan Kraków | ||||||||
widzów: 1.000 | ||||||||||
sędzia: Gazel z Krakowa | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
Po zmianie stron zaszły też zmiany w ustawieniu. |
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1961, nr 64 (16 III) nr 4884
W towarzyskim spotkaniu piłkarze Wisły pokonali K.S Nadwiślan 7:2 (3:0). Bramki zdobyli: dla Wisły — Miceusz 4, Sykta 2 oraz Śmiałek 1; dla Nadwiślanu — Waktor 1 z rzutu wolnego oraz samobójcza ze strzału Snopkowskiego. Sędziował Gazel z Krakowa. Widzów ok. 1.000.
Ostatni sprawdzian formy piłkarzy Wisły przed inauguracją sezonu ligowego nie wypadł w żadnym wypadku imponująco. Możliwe, że i ten sparring: (bo tak należy traktować mecz ż Nadwiślanem) był tylko „zasłoną dymną”, przed "emisariuszami” z Bytomia, którzy ponoć zjawili się w Krakowie, aby podpatrzyć wiślaków. Nam jednak ta plotka nie przyciemni spojrzenia na newralgiczne punkty w drużynie Wisły. Nie chodzi już o to, że atak nie gra zespołowo, że większość zawodników widzi tylko i podaj e piłkę do bezpośredniego partnera (Machowski do Sykty, Kościelny do Śmiałka, a Miceusz do obu łączników id.) i że krótkie podania to stara, chroniczna choroba wiślaków. Niestety doszedł nowy kłopot w postaci słabszej niż zazwyczaj gry pomocy i obrony. I tu, naszym zdaniem, leży największe niebezpieczeństwo a w zasadzie groźba w obliczu spotkań mistrzowskich.
Historia meczu jest krótka. Z kilku solowych zagrań wiślacy zdobyli 7 bramek (żadna z akcji całego ataku), przy czym należy dodać, że bramkarz a-klasowego Nadwiślanu — Prochal spisywał się doskonale. A w ogóle zawodnicy Nadwiślanu grali zupełnie poprawnie i „fair”.
A oto skład Wisły: Leśniak (Tynor) — Zelman, Kawula, Snopkowski — Wójcik, Jędrys — Machowski (Sykta), Sykta (Miceusz), Miceusz (Rogoża), Śmiałek, Kościelny. (FRAŃ)