1963.07.07 Wisła Kraków - Spartak Martin 2:1
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 2:1 (1:0) | Spartak Martin | ||||||||
widzów: 2000 | ||||||||||
sędzia: Jakubiec z Krakowa | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1963, nr 156 (5 VII) nr 5587
WISŁA wystąpi w tym meczu w swym najsilniejszym składzie. Natomiast już w poniedziałek wyjeżdża do Kobyle-Gródka, gdzie będzie przebywać niemal do końca lipca.
W planie dalszych przygotowań do jesiennych rozgrywek mistrzowskich, krakowianie wyznaczyli sobie wyjazd do CSRS z rewizytą do Spartaka Martin. Gospodarze zakontraktowali dla Wisły 3 mecze, w tym. jeden z I-ligowym zespołem.
Echo Krakowa. 1963, nr 158 (8 VII) nr 5589
Wakacyjna forma piłkarzy
Skromne zwycięstwo Wisły nad Spartakiem Martin 2:1
WISŁA Kraków—SPARTA K Martin (CSRS) 2:1 (1:0).
Bramki zdobyli, dla Wisły — Skupnik w. 12 min. i Studnicki w 61 miń., dla Spartaka — Kresak w 75 min. gry.
Sędziował p. Jakubiec z Krakowa. Widzów ok. 2 tysiące.
WISŁA: Kawula (Ryba) — Monica, Cepuch Wójcik — Zalman (Cepuch), Budka (Zalman) — Sykta (Kmiecik), Kościelny, Rusinek (Horba), Studnicki, Skupnik.
SPARTAK: Hello — Kresak, Ciprik, Kunert — Hayerla, Halama — Beran, Kotula, Plastiak (Bugań), Rujak, Hojny.
Piłkarze Wisły znajdują się w wakacyjnej formie. W pewnym sensie można to wytłumaczyć tym, iż ostatnio mieli i parodniową przerwę w treningach. Jednak mimo wszystko wypadli bardzo słabo na tle Il-ligowego zespołu CSRS.
W pierwszej części gry krakowianie „przesiadywali” na połowie przeciwnika. Jednak tylko Skupnik jeden raz zdołał zmusić do kapitulacji bramkarza Hello. Natomiast Po przerwie gra się wyrównała i goście mieli kilka pozycji do zdobycia więcej niż 1 bramki.
Na koniec należy odnotować, że Wisła ma skromne rezerwy l bramkarzy, bowiem pod nieobecność chorych, Leśniaka i Dąbrosia, trener musiał wystawić na tę pozycję stopera Kawulę. Dopiero podczas przerwy zdołano odszukać bramkarza drużyny „A” klasowej Rybę. Bronił on zresztą całkiem poprawnie i należał do lepszych zawodników w zespole. Poza nim wyróżnić należy Monicę, Cepucha i Studnickiego. (F)
Gazeta Krakowska. 1963, nr 160 (8 VII) nr 4690
Kawula w roli bramkarza
Wisła—Spartak 2:1
Garstka widzów oglądała spotkanie piłki nożnej Wisła — Spartak Martin (CSRS).
Poziom (szczególnie pierwszej połowy) — plażowy. Dużo gonitwy, dużo podań do tyłu i niecelnych strzałów. Oto z grubsza obraz wczorajszego pojedynku na boisku Wisły.
Największą atrakcją meczu było oglądanie w roli... bramkarza Kawuli. Pan Władysław wyszedł cało z opresji nie puszczając ani jednej bramki. W drugiej połowie Kawula zagrał na swej normalnej pozycji — stopera, a zastąpił go bramkarz A-klasowy Ryba. Posunięcie to było bardzo szczęśliwe. Czechosłowacy oddali w tym 0- kresie kilka niebezpiecznych strzałów. Gra trochę się ożywiła, krakowianie musieli kilka razy interweniować w obronie (pierwsza połowa — to właściwie gra „na jedną bramkę”). Ataki Wisły nie miały wykończenia, oglądaliśmy nawet taki moment, gdy Rusinek i Kmiecik mieli przeciwko sobie tylko bramkarza i nie potrafili umieścić piłki w bramce.
Pierwszą bramkę uzyskał Skupnik z podania Rusinka w 12 min.. Wynik ten utrzymał się do przerwy. W 61 min. Studnicki płaskim strzałem zdobywa drugą bramkę. W 75 min. obrońca Kresak niespodziewanym strzałem z daleka zdobywa gola dla gości.
I wynik 2:1 utrzymuje się do końca.
Wisła: Kawula (Ryba), Monica, Cepuch (Kawula), Wójcik, Zelman, Budka (Cepuch), Sykta (Horba), Kościelny, Rusinek (Kmiecik), Skupnik. Sędziował p. K. Jakubiec. (Pu) Obaj bramkarze Wisły Leśniak i Dąbroś są kontuzjowani i nie brali udziału w meczu.