1963.09.29 Wisła Kraków - Legia Warszawa 1:2
Z Historia Wisły
(Nie pokazano 6 wersji pośrednich.) | |||
Linia 3: | Linia 3: | ||
| nazwa rozgrywek = I Liga, 8. kolejka | | nazwa rozgrywek = I Liga, 8. kolejka | ||
| stadion(miasto) = Kraków, [[Stadion Wisły]] | | stadion(miasto) = Kraków, [[Stadion Wisły]] | ||
- | | godzina = | + | | godzina = 16.00 |
| herb gospodarzy = Wisła Kraków herb.jpg | | herb gospodarzy = Wisła Kraków herb.jpg | ||
| herb gości = Legia Warszawa_herb6.jpg | | herb gości = Legia Warszawa_herb6.jpg | ||
Linia 9: | Linia 9: | ||
| wynik = 1:2 (0:1) | | wynik = 1:2 (0:1) | ||
| goście = [[Legia Warszawa]] | | goście = [[Legia Warszawa]] | ||
- | | ilość widzów = 10.000 | + | | ilość widzów = 10-11.000 |
| sędzia = Gorzawski z Katowic | | sędzia = Gorzawski z Katowic | ||
| strzelcy bramek gospodarze = <br><br>[[Czesław Studnicki]] 88’ | | strzelcy bramek gospodarze = <br><br>[[Czesław Studnicki]] 88’ | ||
Linia 15: | Linia 15: | ||
| strzelcy bramek goście = 28' Lucjan Brychczy<br>85' Bernard Blaut<br><br> | | strzelcy bramek goście = 28' Lucjan Brychczy<br>85' Bernard Blaut<br><br> | ||
| skład gospodarzy = 3-2-5<br>[[Bronisław Leśniak]]<br>[[Fryderyk Monica]]<br>[[Władysław Kawula]]<br>[[Ryszard Budka]]<br>[[Antoni Zalman]]<br>[[Ryszard Wójcik]]<br>[[Andrzej Sykta]]<br>[[Zbigniew Lach]]<br>[[Wiesław Rusin]]<br>[[Czesław Studnicki]]<br>[[Hubert Skupnik]]<br><br>trener: [[Karel Kolský]] | | skład gospodarzy = 3-2-5<br>[[Bronisław Leśniak]]<br>[[Fryderyk Monica]]<br>[[Władysław Kawula]]<br>[[Ryszard Budka]]<br>[[Antoni Zalman]]<br>[[Ryszard Wójcik]]<br>[[Andrzej Sykta]]<br>[[Zbigniew Lach]]<br>[[Wiesław Rusin]]<br>[[Czesław Studnicki]]<br>[[Hubert Skupnik]]<br><br>trener: [[Karel Kolský]] | ||
- | | skład gości = 3-2-5<br>Ignacy Penconek<br>Horst Mahseli<br>Jacek Gmoch<br>Henryk Grzybowski<br>Jerzy Woźniak<br>Wiesław Korzeniowski<br>Bernard Blaut<br>Janusz Żmijewski [[Grafika:Zmiana.PNG]] (46' Waldemar Obrębski)<br>Lucjan Brychczy<br>Henryk Apostel<br>Jan Boguszewski<br><br>trener: Longin Janeczek | + | | skład gości = 3-2-5<br>Ignacy Penconek<br>Horst Mahseli<br>Jacek Gmoch<br>Henryk Grzybowski<br>Jerzy Woźniak<br>Wiesław Korzeniowski<br>Bernard Blaut<br>Janusz Żmijewski [[Grafika:Zmiana.PNG]] (46' Waldemar Obrębski)<br>Lucjan Brychczy<br>[[Henryk Apostel]]<br>Jan Boguszewski<br><br>trener: Longin Janeczek |
| statystyki = | | statystyki = | ||
}} | }} | ||
+ | |||
+ | |||
+ | [[Grafika:1963.09.29 Legia Warszawa.jpg|thumb|300px|Afisz zapowiadający mecz]] | ||
+ | |||
[[Grafika:Tempo 1963-09-30.JPG|150px]] | [[Grafika:Tempo 1963-09-30.JPG|150px]] | ||
[[Grafika:Tempo 1963-09-30b.JPG|150px]] | [[Grafika:Tempo 1963-09-30b.JPG|150px]] | ||
+ | |||
+ | ==Relacje prasowe== | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1963, nr 227 (27 IX) nr 5658=== | ||
+ | |||
+ | A więc zwróćmy uwagę na widowisko krakowskie. Wprawdzie w meczu Wisła—Legia grać będzie tylko 3 kadrowiczów, tym niemniej będziemy się mogli przekonać, czy Monica, Blaut i Brychcy dysponują odpowiednią kondycją. Mecz ten zapowiada się nadzwyczaj interesująco. Wisła po niefortunnym występie przeciwko Szombierkom pragnie się zrehabilitować przed własną widownią. Jej zawodnicy zapowiadają, że postarają się o niespodziankę w postaci zwycięstwa, a w najgorszym wypadku remisu. | ||
+ | |||
+ | Także Legia nie myśli stracić kontaktu z czołówką i zapowiada grę na „pełnych obrotach”. Z uwagą będziemy więc śledzić ten pojedynek, a szczególnie formę kadrowiczów. „Express” doszukiwał się przyczyn remisu z Turcją przemęczeniem drużyny narodowej, czy odpowiada to prawdzie? | ||
+ | |||
+ | REMIS TRADYCYJNIE! | ||
+ | |||
+ | Wprawdzie Wisła ma na swym koncie plamę w postaci porażki 0:12 z Legią, to jednak wynik, z roku 1956 nie wchodzi chyba w rachubę. Dziś szanse w meczu z Legią są wyrównane, tym bardziej, że od paru lat mecze tych drużyn najczęściej kończą się remisami. | ||
+ | |||
+ | — Nawet nie dopuszczamy myśli o porażce — twierdzą wiślacy. | ||
+ | |||
+ | — Dłuższa przerwa pozwoliła skonsolidować nasze szeregu Liczymy na zwycięstwo i doszlusowanie do czołówki. Oby zapowiedzi piłkarzy Wisły znalazły „pokrycie” w Ich niedzielnej grze. | ||
+ | |||
+ | Z OKAZJI meczu z Legią, TS Wisła wydało interesujący program, w którym m. in. informuje o składach drużyn oraz zapowiada losowanie kilku cennych nagród. Posiadacze programów będą mogli wygrać piłkę z autografami zawodników obydwu drużyn, 2 radioodbiorniki marki „Kos” bądź szereg nagród książkowych. | ||
+ | |||
+ | [[Grafika:1963.09.29 Wisła Kraków - Legia Warszawa.jpg|300px|right|thumb]] | ||
+ | ===Echo Krakowa. 1963, nr 229 (30 IX) nr 5660 | ||
+ | [[Grafika:Echo 1963-09-30b.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | [[Grafika:Echo 1963-10-01.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | Dwa oblicza meczu Wisła-Legia | ||
+ | |||
+ | W MECZU piłkarskim o mistrzostwo ekstraklasy Wisła przegrała na własnym boisku z Legią Warszawa l:2(0:l). Bramki zdobyli: dla Wisły — Studnicki w 88 min., dla Legii — Brychcy w 28 min. i Blaut w 85 min. gry. Sędziował p. Gorzawski z Katowic. Widzów ok. 11 tys. | ||
+ | |||
+ | WISŁA: Leśniak — Budka, Kawula, Wójcik — Monica, Zalman — Sykta, Lach, Rusinek, Studnicki, Skupnik. | ||
+ | |||
+ | LEGIA: Penconek — Masheli, Grzybowski, Woźniak — Gmoch, Blaut —Żmijewski (Otrębski), Brychcy, Apostel, Korzeniowski, Boguszewski. | ||
+ | |||
+ | Piłkarze Wisły znajdują się w nadzwyczaj kiepskiej formie. To co zademonstrowali nam w niedzielnym spotkaniu z Legią stawia pod znakiem zapytania ich I-ligowy byt. | ||
+ | |||
+ | KURCZOWA OBRONA | ||
+ | |||
+ | Legia od pierwszych chwil uzyskała sporą przewagę. Nie wiemy ile było w tym Zasługi gości, a Ile defensywnego sposobu gry gospodarzy. Faktem jest jednak, że obserwowaliśmy ataki legionistów, które wprowadzały chaos w szeregach przeciwnika. Wypady krakowian były niemrawe. Aż trudno było wierzyć, że zawodnicy nie potrafią podać silniej piłki do partnera. Nic więc dziwnego, że piłka jak bumerang wracała pod. bramkę Leśniaka. I wreszcie w 28 min. ofiarnie, lecz pechowo grający Kawula w dziecinny sposób traci piłkę, co momentalnie wykorzystuje Brychczy. | ||
+ | |||
+ | Leśniak próbuje wybiegiem zażegnać sytuację, ale legionista sprytnie go mija i posyła piłkę do siatki. | ||
+ | |||
+ | 2 POZYCJE Wiślaków | ||
+ | |||
+ | W tej części gry wiślacy mają w zasadzie tylko 2 pozycje na uzyskanie wyrównania. W 29 min. piłka po strzale Sykty ociera się o poprzeczkę, a w 44 min. po strzale Studnickiego przechodzi obok-f słupka. Natomiast goście mieli kilka okazji na podwyższenie wyniku, lecz Leśniak i obrona spełniali na ogół zadawalająco swoje zadanie. | ||
+ | |||
+ | BRAMKA LEGII W NIEBEZPIE CZENSTWIE | ||
+ | |||
+ | Po przerwie obraz gry uległ zmianie. Gospodarze grając z wiatrem, rozpoczęli typowy dl | ||
+ | |||
+ | siebie szturm na bramkę przeciwnika. Więcej w tych atakach było jednak chaosu niż „pomyślunku”. Nic więc dziwnego, że obrona legionistów długo nie miała kłopotów z ich unicestwieniem. Wreszcie w 82 min. jedno z nielicznych szybkich zagrań gospodarzy. Na ok. 6 m przed bramką Skupnik w pozycji strzałowej zostaje sfaulowany przez Blauta. Rzut karny — ewidentny. | ||
+ | |||
+ | Sędzia nie przerywa jednak gry, to Spotyka się z reakcją widowni. A tymczasem w 85 min. Blaut dzięki pomysłowej zagrywce Brychcego od daje ostry strzał. | ||
+ | |||
+ | Piłkę najwyższym wysiłkiem próbuje sparować Leśniak, lecz mimo to grzęźnie w siatce. A więc zamiast wyrównania 1:1, jest 2:0. | ||
+ | |||
+ | Dopiero na 2 min. przed końcem energiczny strzał Studnickiego nad wybiegającym Penconkiem przynosi efekt bramkowy. | ||
+ | |||
+ | Piłka odbija się od wewnętrznej strony słupka i mija linię bramkową. | ||
+ | |||
+ | W zwycięskim zespole najlepsi; Wożniak, Blaut, Gmoch ora2 Brychcy i Korzeniowski, w Wiśle wyróżnili się jedynie Wójcik, Monica i Sykta. | ||
+ | |||
+ | J. Frandofert | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Gazeta Krakowska. 1963, nr 231 (30 IX) nr 4761=== | ||
+ | [[Grafika:Gazeta Krakowska 1963-09-30.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | Coraz wyraźniej kształtuje się czołówka ekstraklasy. Z pierwszej piątki ubędzie chyba zespół Szombierek — ustępuje znacznie poziomem gry pozostałym rywalom do tytułu mistrzowskiego. Nowy leader — Zagłębie miał trudną przeprawę z Odrą, pozycję tę zawdzięcza... pauzowaniu Górnika Zabiec (mecz z Arkonią przełożono). Legia jest już na trzeciej pozycji. To jest dobrze wyszkolony zespół, mogący pokusić się nawet o mistrzostwo. Chorzowski Ruch nabiera rozpędu, zrównał się punktami z Wisłą... A krakowska jedynaczka? Nadal traci punkty, nadal przysparza sporo kłopotu kierownictwu sekcji i... kibicom. Oba ostatnie spotkania na własnym boisku z Szombierkami i Legią były do wygrania. Dałoby to w sumie drugą pozycję w tabeli! Indolencja strzałowa napastników i rzadkie, lecz przynoszące utratę bramek, błędy defensorów —- oto efekt dotychczasowych poczynań wiślaków. Na dole tabeli coraz większą samotnością otacza się szczecińska Pogoń. | ||
+ | |||
+ | Wisła — Legia 1:2 (0:1) | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | Dwóch przewinień na polu karnym piłkarzy Legii sędzia nie raczył zauważyć. W 71 min. ręką broni silny strzał Kawuli a w 80 min. | ||
+ | |||
+ | Skupnika „wzięło w prasę” dwóch obrońców gości. To z pewnością miało duży wpływ na końcowy wynik, Bądźmy jednak sprawiedliwi — z taką grą Wisła nie może odnosić zwycięstw, Ładny futbol oglądaliśmy tylko w pierwszej połowie i to dzięki Legii. Drużyna krakowska nie miała żadnej koncepcji, wolne akcje ofensywne były z łatwością rozszyfrowane przez defensywę gości. Legioniści imponowali szybkością, zdecydowanym wkraczaniem w akcję. Okresami gra ich była za ostra. | ||
+ | |||
+ | Występujący z nr. 2 Monica objął faktycznie rolę pomocnika. Wolimy go na obronie, lecz i wczoraj był najsilniejszym punktem Wisły, Pisaliśmy już że Kawula popełnia zasadnicze błędy, z których padają bramki. Tak było i wczoraj. | ||
+ | |||
+ | Bramkarz Leśniak parokrotnie bronił ofiarnie, przy utracie bramek ma jednak również swój udział. W ataku zawiodła cała trójka środkowa. Skrzydłowi starali się kilkoma rajdami poderwać do walki opieszałych kolegów. Pod bramką Legii piłka stawała się z reguły łupem legionistów. | ||
+ | |||
+ | U gości brylowali reprezentanci Polski Blaut i Brychczy. | ||
+ | |||
+ | W pierwszej połowie — wyraźna przewaga gości. Dopiero w 25 min. Sykta oddaje pierwszy groźny strzał. W dwie minuty później Skupnik fatalnie podaje piłkę do tyłu, Kawula kiksuje, Leśniak wybiega, Brychczy ogrywa go i strzela do pustej, bramki. --Gra się trochę wyrównuje, wynik do przerwy nie ulega zmianie. | ||
+ | |||
+ | W drugiej połowie Legia nastawia się na grę defensywną, do głosu dochodzą gospodarze. | ||
+ | |||
+ | Akcje ich nie mają jednak ani dynamiki ani wykończenia. W 65 min. Sykta ładnie strzela obok słupka. Następują opisane na wstępie faule legionistów na polu karnym. Widownia żywo protestuje — sędzia jest nieugięty. W 86 min. Wisła traci drugą bramkę. Kawula i Wójcik pozwalają na swobodny strzał Blauta. Leśniak tak nieszczęśliwie broni, że piłka wpada do siatki. Ostatnia minuta gry, Studnicki z lewego skrzydła strzela w poprzeczkę. Odbitą piłkę Rusinek główką lokuje w bramce Pencoka. | ||
+ | |||
+ | WISŁA: Leśniak, Monica, Kawula, Wójcik, Budka, Zalman, Sykta, Lach, Rusinek, Studnicki Skupnik. | ||
+ | |||
+ | LEGIA: Penconek, Mashelli, Grzybowski, Woźniak, Gmoch, Blaut, Żmijewski (Obrębski), Brychczy, Apostel, Korzeniowski, Boguszewski. | ||
+ | |||
+ | Sędziował p. Gorzawski (Katowice). Widzów ok. 8 tys. | ||
+ | |||
+ | (Pu) | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
[[Kategoria:I Liga 1963/1964 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:I Liga 1963/1964 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1963/1964 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:Wszystkie mecze 1963/1964 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Legia Warszawa]] | [[Kategoria:Legia Warszawa]] |
Aktualna wersja
Wisła Kraków | 1:2 (0:1) | Legia Warszawa | ||||||||
widzów: 10-11.000 | ||||||||||
sędzia: Gorzawski z Katowic | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1963, nr 227 (27 IX) nr 5658
A więc zwróćmy uwagę na widowisko krakowskie. Wprawdzie w meczu Wisła—Legia grać będzie tylko 3 kadrowiczów, tym niemniej będziemy się mogli przekonać, czy Monica, Blaut i Brychcy dysponują odpowiednią kondycją. Mecz ten zapowiada się nadzwyczaj interesująco. Wisła po niefortunnym występie przeciwko Szombierkom pragnie się zrehabilitować przed własną widownią. Jej zawodnicy zapowiadają, że postarają się o niespodziankę w postaci zwycięstwa, a w najgorszym wypadku remisu.
Także Legia nie myśli stracić kontaktu z czołówką i zapowiada grę na „pełnych obrotach”. Z uwagą będziemy więc śledzić ten pojedynek, a szczególnie formę kadrowiczów. „Express” doszukiwał się przyczyn remisu z Turcją przemęczeniem drużyny narodowej, czy odpowiada to prawdzie?
REMIS TRADYCYJNIE!
Wprawdzie Wisła ma na swym koncie plamę w postaci porażki 0:12 z Legią, to jednak wynik, z roku 1956 nie wchodzi chyba w rachubę. Dziś szanse w meczu z Legią są wyrównane, tym bardziej, że od paru lat mecze tych drużyn najczęściej kończą się remisami.
— Nawet nie dopuszczamy myśli o porażce — twierdzą wiślacy.
— Dłuższa przerwa pozwoliła skonsolidować nasze szeregu Liczymy na zwycięstwo i doszlusowanie do czołówki. Oby zapowiedzi piłkarzy Wisły znalazły „pokrycie” w Ich niedzielnej grze.
Z OKAZJI meczu z Legią, TS Wisła wydało interesujący program, w którym m. in. informuje o składach drużyn oraz zapowiada losowanie kilku cennych nagród. Posiadacze programów będą mogli wygrać piłkę z autografami zawodników obydwu drużyn, 2 radioodbiorniki marki „Kos” bądź szereg nagród książkowych.
===Echo Krakowa. 1963, nr 229 (30 IX) nr 5660
Dwa oblicza meczu Wisła-Legia
W MECZU piłkarskim o mistrzostwo ekstraklasy Wisła przegrała na własnym boisku z Legią Warszawa l:2(0:l). Bramki zdobyli: dla Wisły — Studnicki w 88 min., dla Legii — Brychcy w 28 min. i Blaut w 85 min. gry. Sędziował p. Gorzawski z Katowic. Widzów ok. 11 tys.
WISŁA: Leśniak — Budka, Kawula, Wójcik — Monica, Zalman — Sykta, Lach, Rusinek, Studnicki, Skupnik.
LEGIA: Penconek — Masheli, Grzybowski, Woźniak — Gmoch, Blaut —Żmijewski (Otrębski), Brychcy, Apostel, Korzeniowski, Boguszewski.
Piłkarze Wisły znajdują się w nadzwyczaj kiepskiej formie. To co zademonstrowali nam w niedzielnym spotkaniu z Legią stawia pod znakiem zapytania ich I-ligowy byt.
KURCZOWA OBRONA
Legia od pierwszych chwil uzyskała sporą przewagę. Nie wiemy ile było w tym Zasługi gości, a Ile defensywnego sposobu gry gospodarzy. Faktem jest jednak, że obserwowaliśmy ataki legionistów, które wprowadzały chaos w szeregach przeciwnika. Wypady krakowian były niemrawe. Aż trudno było wierzyć, że zawodnicy nie potrafią podać silniej piłki do partnera. Nic więc dziwnego, że piłka jak bumerang wracała pod. bramkę Leśniaka. I wreszcie w 28 min. ofiarnie, lecz pechowo grający Kawula w dziecinny sposób traci piłkę, co momentalnie wykorzystuje Brychczy.
Leśniak próbuje wybiegiem zażegnać sytuację, ale legionista sprytnie go mija i posyła piłkę do siatki.
2 POZYCJE Wiślaków
W tej części gry wiślacy mają w zasadzie tylko 2 pozycje na uzyskanie wyrównania. W 29 min. piłka po strzale Sykty ociera się o poprzeczkę, a w 44 min. po strzale Studnickiego przechodzi obok-f słupka. Natomiast goście mieli kilka okazji na podwyższenie wyniku, lecz Leśniak i obrona spełniali na ogół zadawalająco swoje zadanie.
BRAMKA LEGII W NIEBEZPIE CZENSTWIE
Po przerwie obraz gry uległ zmianie. Gospodarze grając z wiatrem, rozpoczęli typowy dl
siebie szturm na bramkę przeciwnika. Więcej w tych atakach było jednak chaosu niż „pomyślunku”. Nic więc dziwnego, że obrona legionistów długo nie miała kłopotów z ich unicestwieniem. Wreszcie w 82 min. jedno z nielicznych szybkich zagrań gospodarzy. Na ok. 6 m przed bramką Skupnik w pozycji strzałowej zostaje sfaulowany przez Blauta. Rzut karny — ewidentny.
Sędzia nie przerywa jednak gry, to Spotyka się z reakcją widowni. A tymczasem w 85 min. Blaut dzięki pomysłowej zagrywce Brychcego od daje ostry strzał.
Piłkę najwyższym wysiłkiem próbuje sparować Leśniak, lecz mimo to grzęźnie w siatce. A więc zamiast wyrównania 1:1, jest 2:0.
Dopiero na 2 min. przed końcem energiczny strzał Studnickiego nad wybiegającym Penconkiem przynosi efekt bramkowy.
Piłka odbija się od wewnętrznej strony słupka i mija linię bramkową.
W zwycięskim zespole najlepsi; Wożniak, Blaut, Gmoch ora2 Brychcy i Korzeniowski, w Wiśle wyróżnili się jedynie Wójcik, Monica i Sykta.
J. Frandofert
Gazeta Krakowska. 1963, nr 231 (30 IX) nr 4761
Coraz wyraźniej kształtuje się czołówka ekstraklasy. Z pierwszej piątki ubędzie chyba zespół Szombierek — ustępuje znacznie poziomem gry pozostałym rywalom do tytułu mistrzowskiego. Nowy leader — Zagłębie miał trudną przeprawę z Odrą, pozycję tę zawdzięcza... pauzowaniu Górnika Zabiec (mecz z Arkonią przełożono). Legia jest już na trzeciej pozycji. To jest dobrze wyszkolony zespół, mogący pokusić się nawet o mistrzostwo. Chorzowski Ruch nabiera rozpędu, zrównał się punktami z Wisłą... A krakowska jedynaczka? Nadal traci punkty, nadal przysparza sporo kłopotu kierownictwu sekcji i... kibicom. Oba ostatnie spotkania na własnym boisku z Szombierkami i Legią były do wygrania. Dałoby to w sumie drugą pozycję w tabeli! Indolencja strzałowa napastników i rzadkie, lecz przynoszące utratę bramek, błędy defensorów —- oto efekt dotychczasowych poczynań wiślaków. Na dole tabeli coraz większą samotnością otacza się szczecińska Pogoń.
Wisła — Legia 1:2 (0:1)
Dwóch przewinień na polu karnym piłkarzy Legii sędzia nie raczył zauważyć. W 71 min. ręką broni silny strzał Kawuli a w 80 min.
Skupnika „wzięło w prasę” dwóch obrońców gości. To z pewnością miało duży wpływ na końcowy wynik, Bądźmy jednak sprawiedliwi — z taką grą Wisła nie może odnosić zwycięstw, Ładny futbol oglądaliśmy tylko w pierwszej połowie i to dzięki Legii. Drużyna krakowska nie miała żadnej koncepcji, wolne akcje ofensywne były z łatwością rozszyfrowane przez defensywę gości. Legioniści imponowali szybkością, zdecydowanym wkraczaniem w akcję. Okresami gra ich była za ostra.
Występujący z nr. 2 Monica objął faktycznie rolę pomocnika. Wolimy go na obronie, lecz i wczoraj był najsilniejszym punktem Wisły, Pisaliśmy już że Kawula popełnia zasadnicze błędy, z których padają bramki. Tak było i wczoraj.
Bramkarz Leśniak parokrotnie bronił ofiarnie, przy utracie bramek ma jednak również swój udział. W ataku zawiodła cała trójka środkowa. Skrzydłowi starali się kilkoma rajdami poderwać do walki opieszałych kolegów. Pod bramką Legii piłka stawała się z reguły łupem legionistów.
U gości brylowali reprezentanci Polski Blaut i Brychczy.
W pierwszej połowie — wyraźna przewaga gości. Dopiero w 25 min. Sykta oddaje pierwszy groźny strzał. W dwie minuty później Skupnik fatalnie podaje piłkę do tyłu, Kawula kiksuje, Leśniak wybiega, Brychczy ogrywa go i strzela do pustej, bramki. --Gra się trochę wyrównuje, wynik do przerwy nie ulega zmianie.
W drugiej połowie Legia nastawia się na grę defensywną, do głosu dochodzą gospodarze.
Akcje ich nie mają jednak ani dynamiki ani wykończenia. W 65 min. Sykta ładnie strzela obok słupka. Następują opisane na wstępie faule legionistów na polu karnym. Widownia żywo protestuje — sędzia jest nieugięty. W 86 min. Wisła traci drugą bramkę. Kawula i Wójcik pozwalają na swobodny strzał Blauta. Leśniak tak nieszczęśliwie broni, że piłka wpada do siatki. Ostatnia minuta gry, Studnicki z lewego skrzydła strzela w poprzeczkę. Odbitą piłkę Rusinek główką lokuje w bramce Pencoka.
WISŁA: Leśniak, Monica, Kawula, Wójcik, Budka, Zalman, Sykta, Lach, Rusinek, Studnicki Skupnik.
LEGIA: Penconek, Mashelli, Grzybowski, Woźniak, Gmoch, Blaut, Żmijewski (Obrębski), Brychczy, Apostel, Korzeniowski, Boguszewski.
Sędziował p. Gorzawski (Katowice). Widzów ok. 8 tys.
(Pu)