1963.11.10 Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 6:0

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
d
Linia 20: Linia 20:
[[Grafika:Tempo 1963-11-11.JPG|150px]]
[[Grafika:Tempo 1963-11-11.JPG|150px]]
[[Grafika:Tempo 1963-11-11b.JPG|150px]]
[[Grafika:Tempo 1963-11-11b.JPG|150px]]
 +
==Relacje prasowe==
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1963, nr 262 (8 XI) nr 5693===
 +
 +
PUNKTY LICZONE PODWÓJNIE
 +
 +
Drużyna Wisły po zwycięstwie nad Odrą 1:0 i środowej porażce z Górnikiem 0:4 ma w perspektywie podróż do Szczecina, gdzie spotka się z Pogonią. Dla wiślaków mecz posiada o wiele większe znaczenie aniżeli pojedynek z jedenastką Górnika.
 +
 +
Spotkają się bowiem dwie drużyny mniej lub więcej zagrożone spadkiem, a w takiej sytuacji zwycięstwo jednej równa się zepchnięciu drugiej w „otchłań przepaści”.
 +
 +
Dlatego krakowianie muszą wykrzesać z siebie odpowiedni zasób ambicji i wysiłku, aby spotkanie rozstrzygnąć na swoją korzyść, a w najgorszym razie zremisować. Bowiem w takich meczach punkty liczą się niemal podwójnie.
 +
 +
Przeciwnik z pewnością nie należy do najsilniejszych. W drużynie szczecińskiej brak jest wyborowych strzelców, tym niemniej nie wolno jej lekceważyć.
 +
 +
W razie potrzeby Pogoń potrafi spłatać figla, nawet lepszym od siebie zespołom, czego dowodem zwycięstwo nad Zagłębiem 2:1 czy remis z Górnikiem Zabrze 0:0. Ostatnio wygrała z Arkonią 1:0.
 +
 +
===Echo Krakowa. 1963, nr 264 (11 XI) nr 5695===
 +
[[Grafika:Echo 1963-11-11a.jpg‎|thumb|right|200 px]]‎‎‎
 +
[[Grafika:Echo 1963-11-12a.jpg‎|thumb|right|200 px]]‎‎‎
 +
 +
POGOŃ SZCZECIN — WISŁA KRAKÓW 6:0 (4:0). Bramki zdobyli: Maślanka 2, Łowkiś 2, Ptaszyński i i Gacka 1. Sędziował p. Halama z Katowic. Widzów ok. 15 tysięcy.
 +
 +
POGOŃ: Frączak — Kaszubski, Fijałkowski, Ksol — Krasucki, Szlinter — Maślanka, Łowkiś, Ptaszyński, Kielec, Gacka.
 +
 +
WISŁA: Leśniak — Kotlarczyk, Kawula, Budka — Wójcik, Zalman, Lach — Gach, Kmiecik (Pstruś), Studnicki, Horba.
 +
 +
Srogi zawód spotkał sympatyków krakowskiej Wisły. Spodziewali się przecież, że w Szczecinie ich pupile zdobędą jeśli nie 2, to przynajmniej 1 punkt. A tymczasem wiślacy nie tylko przegrali, ale ponieśli klęskę 0:6. Cała drużyna na tle Pogoni przedstawiała żałosny wygląd. Zawodnicy prześcigali się w nieudolności i ułatwiali grę przeciwnikowi.
 +
 +
Początkowo wiślacy grali wzmocnioną defensywą, ale zanim się zorientowali, już Łowkiś a za chwilę Maślanka zdobyli 2 bramki i wynik brzmiał 2:0. Do końca pierwszej połowy gospodarze strzałów Ptaszyńskiego i raz Maślanki podwyższyli na 4:0.
 +
 +
Po zmianie stron nadal atakuje. Teraz już mniejszą wagę przywiązuje do wyniku, a większą do efektownych zagrań. Tym niemniej Łowkiś i Gacka zdobywają jeszcze 2 bramki i mecz kończy się imponującym zwycięstwem gospodarzy 6:0.
 +
 +
Drużyna Wisły zagrała najsłabszy chyba mecz. Jej akcje były wolne i łatwe do rozszyfrowania.
 +
 +
Obrona na śliskim terenie okazała się mało zwrotna i łatwo dała się ogrywać napastnikom szczecińskim. Na początku drugiej połowy meczu napastnicy krakowscy usiłowali atakować, lecz ich akcjom brakło wykończenia strzałowego.
 +
 +
W drużynie Pogoni na wyróżnienie zasługują: Maślanka, Łowkiś, Ptaszyński i Ksol. w słabo grającej Wiśle wyróżnił się bramkarz Leśniak, który swymi interwencjami uchronił zespół od jeszcze wyższej porażki.
 +
 +
[[Kategoria:I Liga 1963/1964 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:I Liga 1963/1964 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1963/1964 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1963/1964 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Pogoń Szczecin]]
[[Kategoria:Pogoń Szczecin]]

Wersja z dnia 05:41, 10 maj 2019

1963.11.10, I Liga, 13. kolejka, Szczecin, Stadion Pogoni,
Pogoń Szczecin 6:0 (4:0) Wisła Kraków
widzów: 15.000-18.000
sędzia: Halama z Katowic
Bramki
Waldemar Ptaszyński 6'
Bogdan Maślanka 16'
Zbigniew Łowkis 22'
Bogdan Maślanka 39'
Zbigniew Łowkis 55'
Joachim Gacka 89'
1:0
2:0
3:0
4:0
5:0
6:0
Pogoń Szczecin
3-2-5
Wojciech Frączczak
Waldemar Kaszubski
Hubert Fiałkowski
Eugeniusz Ksol
Stanisław Krasucki
Bronisław Szlinter
Bogdan Maślanka
Zbigniew Łowkis
Waldemar Ptaszyński
Marian Kielec
Joachim Gacka

trener:
Wisła Kraków
3-2-5
Bronisław Leśniak
Ryszard Wójcik
Władysław Kawula
Ryszard Budka
Antoni Zalman
Tadeusz Kotlarczyk
Zbigniew Lach
Józef Gach
Władysław Kmiecik grafika: Zmiana.PNG (46’ Karol Pstruś)
Czesław Studnicki
Andrzej Horba

trener: Karel Kolský

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1963, nr 262 (8 XI) nr 5693

PUNKTY LICZONE PODWÓJNIE

Drużyna Wisły po zwycięstwie nad Odrą 1:0 i środowej porażce z Górnikiem 0:4 ma w perspektywie podróż do Szczecina, gdzie spotka się z Pogonią. Dla wiślaków mecz posiada o wiele większe znaczenie aniżeli pojedynek z jedenastką Górnika.

Spotkają się bowiem dwie drużyny mniej lub więcej zagrożone spadkiem, a w takiej sytuacji zwycięstwo jednej równa się zepchnięciu drugiej w „otchłań przepaści”.

Dlatego krakowianie muszą wykrzesać z siebie odpowiedni zasób ambicji i wysiłku, aby spotkanie rozstrzygnąć na swoją korzyść, a w najgorszym razie zremisować. Bowiem w takich meczach punkty liczą się niemal podwójnie.

Przeciwnik z pewnością nie należy do najsilniejszych. W drużynie szczecińskiej brak jest wyborowych strzelców, tym niemniej nie wolno jej lekceważyć.

W razie potrzeby Pogoń potrafi spłatać figla, nawet lepszym od siebie zespołom, czego dowodem zwycięstwo nad Zagłębiem 2:1 czy remis z Górnikiem Zabrze 0:0. Ostatnio wygrała z Arkonią 1:0.

Echo Krakowa. 1963, nr 264 (11 XI) nr 5695

‎‎‎
‎‎‎

POGOŃ SZCZECIN — WISŁA KRAKÓW 6:0 (4:0). Bramki zdobyli: Maślanka 2, Łowkiś 2, Ptaszyński i i Gacka 1. Sędziował p. Halama z Katowic. Widzów ok. 15 tysięcy.

POGOŃ: Frączak — Kaszubski, Fijałkowski, Ksol — Krasucki, Szlinter — Maślanka, Łowkiś, Ptaszyński, Kielec, Gacka.

WISŁA: Leśniak — Kotlarczyk, Kawula, Budka — Wójcik, Zalman, Lach — Gach, Kmiecik (Pstruś), Studnicki, Horba.

Srogi zawód spotkał sympatyków krakowskiej Wisły. Spodziewali się przecież, że w Szczecinie ich pupile zdobędą jeśli nie 2, to przynajmniej 1 punkt. A tymczasem wiślacy nie tylko przegrali, ale ponieśli klęskę 0:6. Cała drużyna na tle Pogoni przedstawiała żałosny wygląd. Zawodnicy prześcigali się w nieudolności i ułatwiali grę przeciwnikowi.

Początkowo wiślacy grali wzmocnioną defensywą, ale zanim się zorientowali, już Łowkiś a za chwilę Maślanka zdobyli 2 bramki i wynik brzmiał 2:0. Do końca pierwszej połowy gospodarze strzałów Ptaszyńskiego i raz Maślanki podwyższyli na 4:0.

Po zmianie stron nadal atakuje. Teraz już mniejszą wagę przywiązuje do wyniku, a większą do efektownych zagrań. Tym niemniej Łowkiś i Gacka zdobywają jeszcze 2 bramki i mecz kończy się imponującym zwycięstwem gospodarzy 6:0.

Drużyna Wisły zagrała najsłabszy chyba mecz. Jej akcje były wolne i łatwe do rozszyfrowania.

Obrona na śliskim terenie okazała się mało zwrotna i łatwo dała się ogrywać napastnikom szczecińskim. Na początku drugiej połowy meczu napastnicy krakowscy usiłowali atakować, lecz ich akcjom brakło wykończenia strzałowego.

W drużynie Pogoni na wyróżnienie zasługują: Maślanka, Łowkiś, Ptaszyński i Ksol. w słabo grającej Wiśle wyróżnił się bramkarz Leśniak, który swymi interwencjami uchronił zespół od jeszcze wyższej porażki.