1964.05.09 Wisła Kraków - All Stars USA 70:117
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 70:117 | All Stars USA | |||||||||
I: | |||||||||||
II: 28:56 | |||||||||||
III: | |||||||||||
IV: | |||||||||||
|
Spis treści |
Relacje prasowe
"Dziennik Polski" z 1964.05.09
Coś dla sportowców
Dziś w hali Wisły odbędzie się spotkanie międzynarodowe All Stars - Wisła, początek godz. 19.00.
"Dziennik Polski" z 1964.05.10/11
Czarodzieje koszykówki
Oczywiście nie o wynik chodziło w tym meczu. Trudno było bowiem wymagać od koszykarzy Wisły, by w jakikolwiek sposób stawili skuteczny opór najlepszej zawodowej drużynie świata, amerykańskim "All Stars". Nie mógł to być także normalny mecz, bo Amerykanie musieli go wygra, koszykarze Wisły stali na z góry straconej pozycji i kwestią mogło być tylko to, w jakim stopniu krakowianom uda się nawiązać grę z wirtuozami koszykowej piłki. I tu trzeba podkreślić ambitną postawę koszykarzy Wisły, ich ofiarną i pełną wysiłku grę.
Amerykanie zademonstrowali także i w Krakowie koszykówkę, jakiej jeszcze w naszym mieście nie oglądano. Był co prawda przed kilku laty zespół czarnych żonglerów "Haarlem Globetrotters" - tam były jednak cyrkowe sztuczki, tu prawdziwa, arcymistrzowska koszykówka. Doprowadzona chyba o absolutnej perfekcji i trudno przypuszczać, żeby ktokolwiek i kiedykolwiek mógł jeszcze grać lepiej. Kapitalne rzuty z każdej pozycji, świetne "wejścia pod kosz", przedryblowanie z piłką całej sali i podanie z najmniej oczekiwanej pozycji partnerowi, który nieuchronnie strzeli - to były najbardziej atrakcyjne momenty wczorajszego meczu.
Wynik meczu "All Stars" - Wisła 117:70 (56:28). Najwięcej punktów dla "Gwiazd" zdobyli Pettit 32, Robersson 22, Lucas 20, dla Wisły Likszo 26, Langiewicz i Malec po 14. Sędziowali pp. Paszucha i Stawarz. (z)