1965.03.28 Warmia Olsztyn - Wisła Kraków 0:1
Z Historia Wisły
(Nowa strona: {{Mecz | data = 1965.03.28 | nazwa rozgrywek = II Liga, 17. kolejka | stadion(miasto) = Olsztyn, Stadion Warmii | godzina ...) |
|||
Linia 20: | Linia 20: | ||
[[Grafika:Tempo 1965-03-29.JPG|150 px]] | [[Grafika:Tempo 1965-03-29.JPG|150 px]] | ||
[[Grafika:GazetaK 1965-03-29.jpg|right|thumb|200px]] | [[Grafika:GazetaK 1965-03-29.jpg|right|thumb|200px]] | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ==Relacje prasowe== | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1965, nr 70 (24 III) nr 6113=== | ||
+ | |||
+ | Kibice Wisły oczekiwać będą na wieści z Olsztyna. Wprawdzie aktualny leader rozgrywek gładko pokonał Warmię 3:4, ale czy dokona tej sztuki również w meczu wyjazdowym? Nie zgadzamy się z opinią, niektórych fachowców którzy ostatni mecz Wisła — GKS Katowice określili mianem „wiek kiego widowiska”. Być może chcieli tym samym podtrzymać lansowaną opinię o katowickiej drużynie, że gra rewelacyjnie i mogła przegrać jedynie z jeszcze lepszą Wisłą. Naszym zdaniem, wiślacy nie są jeszcze w formie, chociaż nie oznacza to, iż muszą przegrać w Olsztynie. Chcąc pokusić się o zwycięstwo nad zagrożoną spadkiem do ligi okręgowej Warmią, krakowianie muszą wesprzeć swe umiejętności dużą dozą ambicji. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1965, nr 74 (29 III) nr 6117=== | ||
+ | [[Grafika:Echo 1965-03-29a.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | Warmia Olsztyn—Wisła Kraków 0:1 (0:1). Bramkę zdobył Sykta w 33 min. gry. Sędziował p. Ziębicki z Białegostoku. Widzów ok. 10 tys. | ||
+ | |||
+ | WISŁA: Stroniarz, Monica, Kawula, Wójcik (Budka), Zalman, Kotlarczyk, Sykta, Gach, Rusinek, Stadnicki, Skupnik. | ||
+ | |||
+ | Piłkarze Wisły odnieśli cenne zwycięstwo w meczu wyjazdowym i tym samym utrzymali przewagę nad swymi najgroźniejszymi rywalami: Rakowem i GKS Katowice. A trzeba dodać, że jest to pierwsza porażka Warmii na jej własnym boisku. | ||
+ | |||
+ | Goście byli zespołem lepszym i mieli w pierwszej części meczu przewagę, odzwierciedlając ją bramką zdobytą ze strzału Sykty w 33 min. Po przerwie gra się wyrównała a ambitni olsztynianie dzielnie dotrzymywali kroku leaderowi tabeli. W 68 min. nastąpił nieprzyjemny incydent, gdyż po strzale Wojtowicza, piłka ugrzęzła w siatce wiślaków a sędzia najpierw nakazał rozpoczęcie gry od środka boiska, lecz później cofnął decyzję i bramki nie uznał. | ||
+ | |||
[[Kategoria:II Liga 1964/1965 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:II Liga 1964/1965 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1964/1965 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:Wszystkie mecze 1964/1965 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Warmia Olsztyn]] | [[Kategoria:Warmia Olsztyn]] |
Wersja z dnia 12:00, 17 maj 2019
Warmia Olsztyn | 0:1 (0:1) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: ok. 10.000 | ||||||||||
sędzia: Ziembicki z Białegostoku | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1965, nr 70 (24 III) nr 6113
Kibice Wisły oczekiwać będą na wieści z Olsztyna. Wprawdzie aktualny leader rozgrywek gładko pokonał Warmię 3:4, ale czy dokona tej sztuki również w meczu wyjazdowym? Nie zgadzamy się z opinią, niektórych fachowców którzy ostatni mecz Wisła — GKS Katowice określili mianem „wiek kiego widowiska”. Być może chcieli tym samym podtrzymać lansowaną opinię o katowickiej drużynie, że gra rewelacyjnie i mogła przegrać jedynie z jeszcze lepszą Wisłą. Naszym zdaniem, wiślacy nie są jeszcze w formie, chociaż nie oznacza to, iż muszą przegrać w Olsztynie. Chcąc pokusić się o zwycięstwo nad zagrożoną spadkiem do ligi okręgowej Warmią, krakowianie muszą wesprzeć swe umiejętności dużą dozą ambicji.
Echo Krakowa. 1965, nr 74 (29 III) nr 6117
Warmia Olsztyn—Wisła Kraków 0:1 (0:1). Bramkę zdobył Sykta w 33 min. gry. Sędziował p. Ziębicki z Białegostoku. Widzów ok. 10 tys.
WISŁA: Stroniarz, Monica, Kawula, Wójcik (Budka), Zalman, Kotlarczyk, Sykta, Gach, Rusinek, Stadnicki, Skupnik.
Piłkarze Wisły odnieśli cenne zwycięstwo w meczu wyjazdowym i tym samym utrzymali przewagę nad swymi najgroźniejszymi rywalami: Rakowem i GKS Katowice. A trzeba dodać, że jest to pierwsza porażka Warmii na jej własnym boisku.
Goście byli zespołem lepszym i mieli w pierwszej części meczu przewagę, odzwierciedlając ją bramką zdobytą ze strzału Sykty w 33 min. Po przerwie gra się wyrównała a ambitni olsztynianie dzielnie dotrzymywali kroku leaderowi tabeli. W 68 min. nastąpił nieprzyjemny incydent, gdyż po strzale Wojtowicza, piłka ugrzęzła w siatce wiślaków a sędzia najpierw nakazał rozpoczęcie gry od środka boiska, lecz później cofnął decyzję i bramki nie uznał.