1965.11.28 Sparta Nowa Huta - Wisła Kraków 62:104

Z Historia Wisły

1965.11.28, I liga, Kraków,
Sparta Nowa Huta 62:104 Wisła Kraków
I:
II: 35:49
III:
IV:
Sędziowie: Bojarski i Wilkosz z Krakowa Komisarz: Widzów: 600
Sparta Nowa Huta:
Włodarczyk 16, Naskręt 14 i Kassyk 1
trener:

Wisła Kraków:
Bohdan Likszo 29, Wiesław Langiewicz 22, Czesław Malec 24
Trener:
Jan Mikułowski



Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1965, nr 275 (25 XI) nr 6318

Wiślacy przewodzą stawce mając na swym koncie 5 zwycięstw i 1 porażkę ze Śląskiem we Wrocławiu i wyprzedzają Legię (też 1 porażka) oraz Śląsk (2 porażki).

Dzielnie trzyma się Sparta, zajmując 7 miejsce (3 zwycięstwa i 3 porażki) i wszystko wskazuje na to, że „Wawelskie Smoki” będą odgrywać główną rolę w tegorocznych rozgrywkach, a Sparta walczyć będzie w najlepszym razie o uplasowanie się w środku tabeli.

Nadchodząca kolejka spotkań zapowiada się dość interesująco, gdyż grać będą ze sobą drużyny tworzące tzw. pary rozgrywkowe.

A więc w Nowej Hucie będziemy świadkami meczu Sparta—Wisła.

Popularni „Mściciele” grają od lat dość nierówno i obok doskonałych występów trafiają im się wręcz słabe (np. ze Ślęzą we Wrocławiu czy z AZS AWF w Krakowie). Tym niemniej jest to zespół rutyniarzy, zdolny do największej niespodzianki, „Wawelskie Smoki” czeka w niedzielę trudne zadanie, gdyż na ogół spartanie w tych pojedynkach grają dobrze, a jak wiemy, wiślacy nie doszli jeszcze do Siebie po szoku, którym była niespodziewana porażka w meczu o PE z AEK Ateny. W sumie więc w Nowej Hucie zapowiada się ciekawy pojedynek.

Echo Krakowa. 1965, nr 278 (29 XI) nr 6321

SPARTA—WISŁA 62:101 (35:49). Sędziowali p.p. Bojarski i Wilkosz z Krakowa. Widzów 600. Najwięcej punktów zdobyli dla Wisły — Likszo 29, Malec 24 i Langiewicz 22 a dla Sparty Włodarczyk 16, Naskręt 14 i Kassyk 1.

Wczorajsze derby krakowskich koszykarzy w hali Wandy w Nowej Hucie nie, były udanym widowiskiem sportowym. Choć od pierwszego momentu meczu zarysowała się zdecydowana przewaga „Wawelskich Smoków” przebiegał w niesłychanie nerwowej atmosferze a efektem było usunięcie z boiska zawodnika Sparty Koską za niesportowe zachowanie się i wyrzucenie z sali kierownika zespołu Wisły — J. Arleta. Trzeba przyznać, że nerwową atmosferę meczu spowodowali sami zawodnicy, którzy niemal każde orzeczenie sędziów poddawali krytyce, nieraz w bardzo niewybrednych słowach i w sposób przekraczający sportowe ramy. Nie sposób nie wspomnieć jednak i o sędziach, którzy nie potrafili narzucić swego autorytetu grającym, a kilkoma niewłaściwymi orzeczeniami spowodowali jeszcze większe napięcie i tak w gorącej już atmosferze zawodów.

Spotkanie rozpoczęło się od szybkich ataków Wisły, która już w 4 min. prowadziła 12:2, by w10 min. uzyskać największą w pierwszej połowie meczu przewagę 16 pkt (30:14). Później gra się nieco wyrównała i dopiero w drugiej części gry wiślacy, znów przyspieszywszy tempo akcji, niepodzielnie zapanowali na boisku, odnosząc zwycięstwo różnicą aż W zwycięskiej drużynie na najwyższe noty zasłużyli: Likszo, Malec i Langiewicz (ale tylko za drugą część gry)

W Sparcie — Kassyk, Włodarczyk i Naskręt..

(LANG)


Echo Krakowa. 1965, nr 283 (5 XII) nr 6326

Od stolika a nie z sali

WRACAJĄC do meczu koszykówki Sparta — Wisła wyjaśniamy dla ścisłości, że (zgodnie z notatką - umieszczoną w protokole zawodów) kierownik Wisły — J. Arlet został za głośne krytykowanie orzeczeń sędziowskich usunięty od stolika (a nie wyrzucony z sali)


http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=1896 s.6