1966.12.09 Wisła Kraków – ŁKS Łódź 75:54

Z Historia Wisły

1966.12.09, I liga koszykówki kobiet, Kraków, Hala Wisły,
Wisła Kraków 75:54 ŁKS Łódź
I:
II: 30:31
III:
IV:
Sędziowie: Spalony i Dąbrowski z Ostrowia Komisarz: Widzów: 1.000
Wisła Kraków:
Krystyna Pabiańczyk-Likszo 20, Janina Wojtal 18, Alina Szostak 16, Danuta Matejko 11, Irena Górka 6, Barbara Nowak i Ewa Czuwaj po 2

ŁKS Łódź:
Ogłozińska 17, sokuł 16, Majdo 8, Łuczyńska 7, Nartowska 6



Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1966, nr 288 (8 XII) nr 6636

W KRAKOWIE dojdzie do nadzwyczaj interesującego meczu w koszykówce kobiet. Do podwawelskiego grodu przyjeżdża bowiem ŁKS, zajmujący w tabeli pierwsze miejsce bez straty punktu. Toteż o tym, która drużyna, łódzka czy krakowska (mająca o jeden punkt mniej) zajmie na półmetku pierwsze miejsce, zadecyduje bezpośredni pojedynek między tymi zespołami.

Koszykarki Wisły fatalnie potknęły się w stolicy, przegrywając z AZS Warszawa, który dzień wcześniej uległ zawodniczkom Korony. Ba, niewiele brakowało, aby spotkanie wiślaczek z Polonią zakończyło się także porażką. W sumie występ warszawski nie był udany, i mamy nadzieję, że koszykarki Wisły wyciągnęły z niego właściwe wnioski. Należy pamiętać, że w meczach z najgroźniejszymi rywalkami punkty liczą się podwójnie.

Jeśli więc mistrzynie Polski pragną nie dopuścić do tego, aby tytuł powędrował do Łodzi, muszą dołożyć starań, aby mecz rozstrzygnąć na swoją korzyść. Łodzianki są w dobrej formie, o czym świadczy przekonywające zwycięstwo nad czwartą drużyną w tabeli — Olimpią Poznań, w którym Ogłozińska ,i Sokuł zdobyły najwięcej punktów. W drugim meczu z AZS Lublin wiślaczki nie powinny mieć trudności.

W związku z międzynarodowymi meczami w dniu 8 bm. Wisły i Legii, wymienione zespoły nie wezmą udziału w najbliższej kolejce mistrzowskich spotkań. Pauzować będzie również Korona, tworząca parę z drużyną Wisły



Echo Krakowa. 1966, nr 291 (12 XII) nr 6639

WISŁA —ŁKS 75:54 (30:31). Sędziowali pp. J. Spalony i W. Dąbrowski z Ostrowa Wielkopolskiego. Widzów około 1.000. WISŁA: Likszo 20, Wojtal 18, Szostak 16 Matejko 11, Górka 6, Nowak-Rogowska 2, E. Czuwaj 2. ŁKS: Ogłozińska 17, Sokuł 16, Majde 8, Łuczyńska 7, Nartowska 6.

Piękny i zasłużony sukces odniosły koszykarki Wisły, zwyciężając najgroźniejszego swego konkurenta do mistrzowskiego tytułu — ŁKS Łódź. Mecz nie stał wprawdzie na najlepszym poziomie, ale z uwagi na stawkę spotkania i często zmieniające się prowadzenie trzymał widzów w napięciu.

Spotkanie rozpoczęto nerwowo, | przy czym wiele zawodniczek w krótkim czasie „zarobiło” przewinienia osobiste m. in. W 4 min. Sokół z ŁKS a niedługo potem ; Likszo z Wisły miały na swym ; korcie po 4 przewinienia. Oby-; dwie wykazały jednak duże doświadczenie, grały później uważniej pozostając do końca meczu na boisku.

Zespołem lepszym były początkowo łodzianki, walczące z większym szczęściem, dobrze zbierające piłki z tablicy i celniej rzucające do kosza. W miarę upływu minut coraz lepiej spisywały się wiślaczki, grające w drugiej części meczu dobrze w defensywie i skutecznie w ataku. W 28 min. ŁKS po raz ostatni zdołał doprowadzić do wyrównania 42:42, następnie było 48:46 dla Wisły i od tej chwili różnica punktowa zaczęła wzrastać. W ostatniej minucie łodzianki grały w czwórkę, gdyż na mecz przyjechało tylko 8 zawodniczek i nie było wystarczających rezerw.

W drużynie Wisły najlepsze były: Likszo, Wojtal i Szostak, w ŁKS: Ogłozińska a i Sokuł.

(AS)


Gazeta Krakowska. 1966, nr 294 (12 XII) nr 5851

Decydujący mecz o prymat na półmetku I ligi koszykówki kobiet Wisła — ŁKS wygrał zespół mistrzyń Polski. Gdyby nie przypadkowe potknięcie się w Warszawie w spotkaniu z AZS-em — można by już dziś złożyć gratulacje krakowiankom. Jeśli jednak łodzianki nie doznają w drugiej rundzie żadnej porażki — dopiero spotkanie rewanżowe ŁKS — Wisła w Łodzi zadecyduje o tym, która z tych drużyn zdobędzie zaszczytne trofeum. Wierzymy, że po przerwie ligowej krakowianki zademonstrują znacznie lepszą formę, że nie będzie problemu nawet w wyjazdowym spotkaniu W Łodzi.

Wisła — ŁKS 75:54 (30:31)

Tylko na pierwszą połowę gry starczyło sił łodziankom w meczu I ligi koszykówki kobiet Wisła — ŁKS. Nerwowy nastrój udzielił się obu zespołom, więcej przewinień osobistych popełniały łodzianki i z dużym obciążeniem tego konta stanęły do decydującej fazy spotkania. Kolejno boisko w drugiej połowie gry opuściły Ogłozińska, Nartowska, Majde i Łuczyńska i to miało decydujący wpływ na tak wysoką porażkę ŁKS 54:75 (31:30).

Najwięcej punktów dla Wisły zdobyły: Likszo 20, Wojtal 18, Szostak 16, Matejko 11; dla ŁKS-u — Ogłozińska 17, Sokuł 16, Majde 8. Sędziowali pp. Spalony i Dąbrowski (Ostrów).

Wisła — AZS Lublin 71:40 (33:12)

Mistrzynie Polski potraktowały to spotkanie jako trening przed spotkaniem pucharowym, grając początkowo „pierwszą piątką” choć nie było potrzeby. Zbyt duża różnica klasy istniała między Wisłą a beniaminkiem ligowym — zespołem akademiczek z Lublina. W 15 minucie było już 28:6 i gdyby krakowianki nie zwolniły tempa z pewnością oglądalibyśmy na tablicy trzycyfrowy wynik.

W drugiej połowie trener Wisły wprowadził na boisko rezerwy.

Występ ich nawet z tak słabym przeciwnikiem nie można uznać za udany.

Wisła: Górka 22, Nowak 17, Likszo 16, Szostak 11, Matejko 3, Handzlik 2.

AZS: Kister 10, Chudzińska 8, Szawarska i Lizoń po 6, Kocur, Olech, Białoch, Borkowska i Chlebińska po 2. Sędziowali pp. Spalony i Dąbrowski (Ostrów)



http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=5489 s.6