1967.04.09 Zawisza Bydgoszcz - Wisła Kraków 1:1

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Aktualna wersja (12:25, 8 maj 2020) (edytuj) (anuluj zmianę)
 
(Nie pokazano 5 wersji pośrednich.)
Linia 4: Linia 4:
| stadion(miasto) = Bydgoszcz, Stadion Zawiszy
| stadion(miasto) = Bydgoszcz, Stadion Zawiszy
| godzina =
| godzina =
-
| herb gospodarzy =
+
| herb gospodarzy = Zawisza Bydgoszcz herb2.jpg
-
| herb gości =
+
| herb gości = Wisła Kraków herb.jpg
| gospodarze = [[Zawisza Bydgoszcz]]
| gospodarze = [[Zawisza Bydgoszcz]]
| wynik = 1:1 (0:0)
| wynik = 1:1 (0:0)
Linia 11: Linia 11:
| ilość widzów = 10.000
| ilość widzów = 10.000
| sędzia = Sekuła z Olsztyna
| sędzia = Sekuła z Olsztyna
-
| strzelcy bramek gospodarze =
+
| strzelcy bramek gospodarze = Unton (g) 58'<br><bR>
-
| wyniki po kolei =
+
| wyniki po kolei = 1:0<br>1:1
-
| strzelcy bramek goście = 64' (w) [[Władysław Kawula]]
+
| strzelcy bramek goście = <br>64' (w) [[Władysław Kawula]]
-
| skład gospodarzy =
+
| skład gospodarzy = <Br>Zembrzuski<Br>Sobolewski [[Grafika:Zmiana.PNG]] (26' Kostrzewiński)<br>Fiodorow<br>Miller<br>Harmata<br>Nawrocki<br>Armknecht<br>Kaczmarek<br>Pieszko<br>Szaryński<br>Unton<br><br>trener:
-
| skład gości = 4-2-4<br>[[Henryk Stroniarz]]<br>[[Fryderyk Monica]]<br>[[Tadeusz Kotlarczyk]]<br>[[Władysław Kawula]]<br>[[Ryszard Budka]]<br>[[Tadeusz Polak]] [[grafika: Zmiana.PNG]] (20’ [[Józef Gach]])<br>[[Ryszard Wójcik]]<br>[[Wiesław Lendzion]]<br>[[Andrzej Sykta]]<br>[[Czesław Studnicki]]<br>[[Hubert Skupnik]]<br><br>trener: [[Czesław Skoraczyński]]
+
| skład gości = 4-2-4<br>[[Henryk Stroniarz]]<br>[[Fryderyk Monica]]<br>[[Tadeusz Kotlarczyk]]<br>[[Władysław Kawula]]<br>[[Ryszard Budka]]<br>[[Tadeusz Polak]] [[grafika: Zmiana.PNG]] (25’ [[Józef Gach]])<br>[[Ryszard Wójcik]]<br>[[Wiesław Lendzion]]<br>[[Andrzej Sykta]]<br>[[Czesław Studnicki]]<br>[[Hubert Skupnik]]<br><br>trener: [[Czesław Skoraczyński]]
| statystyki =
| statystyki =
}}
}}
[[Grafika:Tempo 1967-04-10.JPG|150 px]]
[[Grafika:Tempo 1967-04-10.JPG|150 px]]
 +
 +
==Relacje prasowe==
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1967, nr 83 (8/9 IV) nr 6737===
 +
 +
Wisła jedzie do Bydgoszczy na spotkanie z Zawiszą. Obydwie drużyny nie zagrały najlepiej w ostatnich meczach. Krakowianie na własnym boisku uzyskali w meczu ze Śląskiem; wynik bezbramkowy, Zawisza zaś przegrał w Chorzowie z Ruchem 0:2. Obydwa zespoły dążyć więc będą do odrobienia strat.
 +
 +
Sympatycy Wisły liczą, że atak drużyny zdoła przełamać bydgoską defensywę i może wreszcie zacznie strzelać bramki. Zadanie niełatwe! Bydgoszczanie mają na swoim koncie dopiero 13 punktów i będą usiłować przede wszystkim w meczach na własnym boisku powiększyć dorobek punktowy. W jesieni spotkanie zakończyło się wynikiem nierozstrzygniętym 2:2. Teraz remis zadowoliłby zapewne krakowian.
 +
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1967, nr 84 (10 IV) nr 6738===
 +
[[Grafika:Echo 1967-04-10.jpg‎‎|thumb|right|200 px]]
 +
 +
Jeden punkt piłkarzy Wisły.
 +
 +
ZAWISZA BYDGOSZCZWISŁA KRAKÓW 1:1. Bramki zdobyli: dla gospodarzy w 57 min. Unton, dla gości w 63 min. Kawula, Sędziował Sekuła z Olsztyna. Widzów 10 tys. WISŁA — Stroniarz, Monica, Kawula, Budka, Kotlarczyk, Wójcik, Lendzion, Sykta, Polak (Gach), Studnicki, Skupnik.
 +
 +
Piłkarze Zawiszy uzyskali prowadzenie w 57 wspaniałą centrą wykorzystaną przez Untona.
 +
 +
W 63 min. Fiedorów niepotrzebnie sfaulował Lendziona. Rzut wolny podyktowany z 18 m. |. egzekwował Kawula. Obrońca krakowski strzelił silnie w mur zawodników, a piłka odbita od nogi Kostrzewińskiego zmyliła bramkarza Zawiszy Zembrzuskiego i wpadła do bramki. W ostatnich pięciu minutach gry wiślacy przeprowadzili kilka groźnych akcji ofensywnych, z których żadna nie zakończyła się jednak powodzeniem. Na najwyższą notę zasłużył Kawula oraz dzielnie sekundujący mu Monica.
 +
 +
 +
 +
===Gazeta Krakowska. 1967, nr 84 (8/9 IV) nr 5951===
 +
 +
Wisła wyjeżdża do Bydgoszczy, aby tam zmierzyć się z drużyną Zawiszy. Zespołem grającym dość miernie. Ostatni mecz wojskowi przegrali z Ruchem 0:2. Po nieudanym meczu Wisły ze Śląskiem kibice oczekują pełnej rehabilitacji „czerwonych” i wierzą, że zdobyte w Bydgoszczy 2 pkt pozwolą krakowskiemu zespołowi wydźwignąć się na lepsze miejsce w tabeli. Z pełną uwagą występ Wisły w Bydgoszczy śledzić będą kibice Cracovii. Nic dziwnego, Zawisza zajmuje miejsce na dole tabeli.
 +
 +
 +
 +
===Gazeta Krakowska. 1967, nr 85 (10 IV) nr 5952===
 +
 +
Krakowskie zespoły ekstraklasy Wisła i Cracovia wykonały wczoraj w zasadzie swój plan, zdobywając po jednym punkcie. Szczególnie miłym zaskoczeniem jest zdobycie 1 punktu przez Cracovię, w meczu z liderem tabeli Zagłębiem. Ten jeden zdobyty wczoraj punkt pozwolił Cracovii awansować o dwa miejsca w tabeli, pozwolił zyskać wiarę we własne siły. Wisła, która również nie miała łatwego zadania w meczu z Zawiszą wywiązała się z niego całkowicie, przywożąc do Krakowa 1 punkt. Zawisza nie jest zespołem łatwym, tym bardziej, że zespołowi temu grozi ciągle zajmowanie jednego z ostatnich miejsc w tabeli. Wczorajsze mecze były ostatnimi przed międzypaństwowym spotkaniem z Luksemburgiem. Jak mówią doniesienia, tylko niektóre z nich stały na dobrym poziomie. Większość była przeciętnymi widowiskami. Z zawodników kadry najwyższe oceny zyskali Oślizło i Szołtysik, Musiałek, Jarosik, Lubański, a także krakowianin Hausner, który, mimo że miał za przeciwników dobrze wyszkolonych obrońców Zagłębia, wywiązał się ze swego zadania zadowalająco
 +
 +
Wisła—Zawisza 1:1
 +
 +
W Bydgoszczy Zawisza zremisował z krakowską Wisłą 1:1 (0:0). Bramkę dla Zawiszy zdobył w 58 min. Unton, a wyrównał w 64 min. Kawula.
 +
 +
Posiadając atut własnego boiska zawiązanie nie wykorzystali niezmiernie ważnej dla nich szansy i nadal są zagrożeni spadkiem z ekstraklasy. Do przerwy przewaga wojskowych był. wyraźna a ich ataki raz po raz zagrażały bramce Stroniarza. Wypracowując sobie szereg świetnych okazji bydgoszczanie nie potrafili ich wykorzystać — np. w 11 min. Pieszko zaprzepaścił stuprocentową okazję będąc sam przed pustą bramką Wisły.
 +
 +
Po przerwie piłkarze krakowscy — przechodzą coraz częściej do akcji ofensywnych, a w ostatnim okresie uzyskują przewagę, chociaż zawiszanie nie rezygnują również z uzyskania korzystniejszego dla siebie wyniku. W odróżnieniu od ataku — bardzo dobrze u krakowian zagrała obrona.
 +
 +
Trener Wisły, Skoraczyński, spośród swoich piłkarzy pochwalił Monicę i Kawulę.
 +
 +
Trener bydgoszczan, Gracz, najwięcej pretensji miał do swojego ataku.
 +
 +
WISŁA: Stroniarz, Monica, Kawula, Wójcik, Budka, Kotlarczyk, Polak, (Gach od 25 min.), Lendzion, Sykta, Studnicki, Skupnik.
 +
 +
ZAWISZA) Zambrzuski, Sobolewski, (od 25 min. Kostrzewiński), Fiodorow, Miller, Harmata, Nawrocki, Armknecht, Kaczmarek, Pieszko, Szaryński, Unton.
 +
 +
Sędziował Sekuła z Olsztyna.
 +
 +
Widzów 12 tys.
 +
 +
 +
 +
 +
 +
[[Kategoria:I Liga 1966/1967 (piłka nożna)]]
 +
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1966/1967 (piłka nożna)]]
[[Kategoria:Zawisza Bydgoszcz]]
[[Kategoria:Zawisza Bydgoszcz]]

Aktualna wersja

1967.04.09, I Liga, 17. kolejka, Bydgoszcz, Stadion Zawiszy,
Zawisza Bydgoszcz 1:1 (0:0) Wisła Kraków
widzów: 10.000
sędzia: Sekuła z Olsztyna
Bramki
Unton (g) 58'

1:0
1:1

64' (w) Władysław Kawula
Zawisza Bydgoszcz

Zembrzuski
Sobolewski Grafika:Zmiana.PNG (26' Kostrzewiński)
Fiodorow
Miller
Harmata
Nawrocki
Armknecht
Kaczmarek
Pieszko
Szaryński
Unton

trener:
Wisła Kraków
4-2-4
Henryk Stroniarz
Fryderyk Monica
Tadeusz Kotlarczyk
Władysław Kawula
Ryszard Budka
Tadeusz Polak grafika: Zmiana.PNG (25’ Józef Gach)
Ryszard Wójcik
Wiesław Lendzion
Andrzej Sykta
Czesław Studnicki
Hubert Skupnik

trener: Czesław Skoraczyński

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1967, nr 83 (8/9 IV) nr 6737

Wisła jedzie do Bydgoszczy na spotkanie z Zawiszą. Obydwie drużyny nie zagrały najlepiej w ostatnich meczach. Krakowianie na własnym boisku uzyskali w meczu ze Śląskiem; wynik bezbramkowy, Zawisza zaś przegrał w Chorzowie z Ruchem 0:2. Obydwa zespoły dążyć więc będą do odrobienia strat.

Sympatycy Wisły liczą, że atak drużyny zdoła przełamać bydgoską defensywę i może wreszcie zacznie strzelać bramki. Zadanie niełatwe! Bydgoszczanie mają na swoim koncie dopiero 13 punktów i będą usiłować przede wszystkim w meczach na własnym boisku powiększyć dorobek punktowy. W jesieni spotkanie zakończyło się wynikiem nierozstrzygniętym 2:2. Teraz remis zadowoliłby zapewne krakowian.


Echo Krakowa. 1967, nr 84 (10 IV) nr 6738

Jeden punkt piłkarzy Wisły.

ZAWISZA BYDGOSZCZWISŁA KRAKÓW 1:1. Bramki zdobyli: dla gospodarzy w 57 min. Unton, dla gości w 63 min. Kawula, Sędziował Sekuła z Olsztyna. Widzów 10 tys. WISŁA — Stroniarz, Monica, Kawula, Budka, Kotlarczyk, Wójcik, Lendzion, Sykta, Polak (Gach), Studnicki, Skupnik.

Piłkarze Zawiszy uzyskali prowadzenie w 57 wspaniałą centrą wykorzystaną przez Untona.

W 63 min. Fiedorów niepotrzebnie sfaulował Lendziona. Rzut wolny podyktowany z 18 m. |. egzekwował Kawula. Obrońca krakowski strzelił silnie w mur zawodników, a piłka odbita od nogi Kostrzewińskiego zmyliła bramkarza Zawiszy Zembrzuskiego i wpadła do bramki. W ostatnich pięciu minutach gry wiślacy przeprowadzili kilka groźnych akcji ofensywnych, z których żadna nie zakończyła się jednak powodzeniem. Na najwyższą notę zasłużył Kawula oraz dzielnie sekundujący mu Monica.


Gazeta Krakowska. 1967, nr 84 (8/9 IV) nr 5951

Wisła wyjeżdża do Bydgoszczy, aby tam zmierzyć się z drużyną Zawiszy. Zespołem grającym dość miernie. Ostatni mecz wojskowi przegrali z Ruchem 0:2. Po nieudanym meczu Wisły ze Śląskiem kibice oczekują pełnej rehabilitacji „czerwonych” i wierzą, że zdobyte w Bydgoszczy 2 pkt pozwolą krakowskiemu zespołowi wydźwignąć się na lepsze miejsce w tabeli. Z pełną uwagą występ Wisły w Bydgoszczy śledzić będą kibice Cracovii. Nic dziwnego, Zawisza zajmuje miejsce na dole tabeli.


Gazeta Krakowska. 1967, nr 85 (10 IV) nr 5952

Krakowskie zespoły ekstraklasy Wisła i Cracovia wykonały wczoraj w zasadzie swój plan, zdobywając po jednym punkcie. Szczególnie miłym zaskoczeniem jest zdobycie 1 punktu przez Cracovię, w meczu z liderem tabeli Zagłębiem. Ten jeden zdobyty wczoraj punkt pozwolił Cracovii awansować o dwa miejsca w tabeli, pozwolił zyskać wiarę we własne siły. Wisła, która również nie miała łatwego zadania w meczu z Zawiszą wywiązała się z niego całkowicie, przywożąc do Krakowa 1 punkt. Zawisza nie jest zespołem łatwym, tym bardziej, że zespołowi temu grozi ciągle zajmowanie jednego z ostatnich miejsc w tabeli. Wczorajsze mecze były ostatnimi przed międzypaństwowym spotkaniem z Luksemburgiem. Jak mówią doniesienia, tylko niektóre z nich stały na dobrym poziomie. Większość była przeciętnymi widowiskami. Z zawodników kadry najwyższe oceny zyskali Oślizło i Szołtysik, Musiałek, Jarosik, Lubański, a także krakowianin Hausner, który, mimo że miał za przeciwników dobrze wyszkolonych obrońców Zagłębia, wywiązał się ze swego zadania zadowalająco

Wisła—Zawisza 1:1

W Bydgoszczy Zawisza zremisował z krakowską Wisłą 1:1 (0:0). Bramkę dla Zawiszy zdobył w 58 min. Unton, a wyrównał w 64 min. Kawula.

Posiadając atut własnego boiska zawiązanie nie wykorzystali niezmiernie ważnej dla nich szansy i nadal są zagrożeni spadkiem z ekstraklasy. Do przerwy przewaga wojskowych był. wyraźna a ich ataki raz po raz zagrażały bramce Stroniarza. Wypracowując sobie szereg świetnych okazji bydgoszczanie nie potrafili ich wykorzystać — np. w 11 min. Pieszko zaprzepaścił stuprocentową okazję będąc sam przed pustą bramką Wisły.

Po przerwie piłkarze krakowscy — przechodzą coraz częściej do akcji ofensywnych, a w ostatnim okresie uzyskują przewagę, chociaż zawiszanie nie rezygnują również z uzyskania korzystniejszego dla siebie wyniku. W odróżnieniu od ataku — bardzo dobrze u krakowian zagrała obrona.

Trener Wisły, Skoraczyński, spośród swoich piłkarzy pochwalił Monicę i Kawulę.

Trener bydgoszczan, Gracz, najwięcej pretensji miał do swojego ataku.

WISŁA: Stroniarz, Monica, Kawula, Wójcik, Budka, Kotlarczyk, Polak, (Gach od 25 min.), Lendzion, Sykta, Studnicki, Skupnik.

ZAWISZA) Zambrzuski, Sobolewski, (od 25 min. Kostrzewiński), Fiodorow, Miller, Harmata, Nawrocki, Armknecht, Kaczmarek, Pieszko, Szaryński, Unton.

Sędziował Sekuła z Olsztyna.

Widzów 12 tys.