1968.03.10 Wisła Kraków - Dynamo Bukareszt 3:1

Z Historia Wisły

1968.03., Puchar Europy, Kraków,
Wisła Kraków 3:1 Dynamo Bukareszt
(7:15, 15:12, 15:4, 15:2)

ilość widzów:


I sędzia: II sędzia: Komisarz:
Suchanek (CSRS)
Wisła Kraków
Dynamo Bukareszt
'
Trenerzy: '

Józefa Ledwig
Danuta Kmieć
Składy: '
(l) – libero

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1968, nr 59 (9/10 III) nr 7018

Po szczypiornistkach Cracovii — które wywalczyły awans do półfinału Pucharu Europy (i tam dopiero zostały wyeliminowane przez mistrzynie Związku Radzieckiego — Zalgiris Kowno), kolejny zespół krakowski ubiegać się będzie o awans do półfinału Pucharu Europy. Siatkarki Wisły, aktualne mistrzynie Polski, rozegrają w niedzielę (10 bm.) pierwsze ćwierćfinałowe spotkanie Pucharu Europy z mistrzowskim zespołem Rumunii — Dinamem Bukareszt.

Mecz zapowiada się bardzo atrakcyjnie, gdyż Rumunki to niemal reprezentacja narodowa tego kraju. Prowadzący zespół Dinama trener Constantinescu, ma w swym zespole aż 7 aktualnych reprezentantek kraju 1 to w większości zawodniczek z pierwszej szóstki. O tym, że siatkarki rumuńskie są groźnym przeciwnikiem i reprezentują wysoką klasę, wiślaczki przekonały się już na własnej skórze podczas rozgrywanych corocznie mistrzostw klubów gwardyjskich państw demokracji ludowej. W 1966 r. w Berlinie, Wisła przegrała z Dinamem 1:3, w ubiegłym roku w Ułan Bator ponownie doznała porażki, tym razem 2:3.

Krakowianki, mimo ujemnego bilansu w spotkaniach z Rumunkami, nie zamierzają oddać punktów w niedzielnym spotkaniu. Wykorzystując atut własnej sali, chcą odnieść zwycięstwo i to możliwie w najkorzystniejszym stosunku tak, by do meczu rewanżowego w Bukareszcie stanąć z zapasem gwarantującym awans do półfinału. Trener Szpyt uważa, że jego podopieczne winny wygrać spotkanie, choć zdaje sobie sprawę, że przeciwniczki łatwo nie skapitulują. Na dodatek, Heine jest chora i najprawdopodobniej nie będzie mogła grać. A jest to zawodniczka z pierwszej szóstki. Tym niemniej wysoka forma w jakiej znajdują się asy atutowe Wisły — reprezentantki Polski — Ledwigowa, Wiecha i Porzec pozwala na— pewien optymizm.


Echo Krakowa. 1968, nr 60 (11 III) nr 7019

W PIERWSZYM ćwierćfinałowym meczu siatkarek O Puchar Europy, krakowska Wisła pokonała Dinamo Bukareszt 3:1 (7:15, 15:12, 15:4, 15:2). Sędziował p. Suchanek (CSRS). Mistrzynie" Polski, rozpoczęły, mecz całkiem dobrze: po kilku zagraniach Wisła objęła prowadzenie 5:1. Od tej Chwili coś się Odmieniło w krakowskim zespole. Wszystkie zawodniczki Wisły, z wyjątkiem Ledwig, grały ślamazarnie: i popełniały wiele błędów. Odnosiło się wrażenie, że gra nie lider I ligi, ale jakaś drużyna z niższej klasy. Nic więc dziwnego, że poprawnie grające Rumunki wygrały seta 15:7. Również w drugim secie wiślaczki nie mogły opanować nerwów, grały chaotycznie i psuły łatwe "do odbioru piłki.

Dinamo prowadziło 6:2, a później nawet 11:6. Krakowianki opanowały się jednak, wyrównały" na 11:11 i wygrały, seta 15:12: Dwa kolejne sety były już popisem siatkarek Wisły, które niepodzielnie panowały na boisku. Należy jednak zaznaczyć, że pod koniec drugiego seta jedna z lepszych zawodniczek rumuńskich. Tyanescu. doznała kontuzji i nie grała już do końca meczu. Najlepszą siatkarką była Ledwig. Ponadto na wyróżnienie zasłużyły: Kmieć (Wisła) i Bogdan (Dinamo). (kas)