1969.10.12 Wisła Kraków - Gwardia Warszawa 1:0
Z Historia Wisły
(Nie pokazano jednej wersji pośredniej.) | |||
Linia 25: | Linia 25: | ||
[[Grafika:Gazeta Krakowska 1969-10-13.JPG|right|thumb|250 px]] | [[Grafika:Gazeta Krakowska 1969-10-13.JPG|right|thumb|250 px]] | ||
[[Grafika:Echo 1969-08-14.JPG|right|thumb|250 px]] | [[Grafika:Echo 1969-08-14.JPG|right|thumb|250 px]] | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ==Relacje prasowe== | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1969, nr 230 (1 X) nr 7495=== | ||
+ | |||
+ | |||
+ | PIŁKARZE Wisły tylko przez kilka dni będą odpoczywać po forsownych grach mistrzowskich, gdyż w planach na październik przewidują rozegrać kilka interesujących spotkań. | ||
+ | |||
+ | Już. 12 października rozegrają mecz ligowy z warszawską Gwardią, którego termin przyspieszono z uwagi na międzynarodowe kontakty. Zakontraktowano bowiem z okazji jubileuszu XXV-lecia Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpieczeństwa mecz z doskonałym zespołem radzieckim — Dynamo Leningrad. Radzieccy goście zawitają do grodu podwawelskiego 26 października. Trzy dni później w ramach tych samych uroczystości wiślacy grać będą z innym zespołem zagranicznym. | ||
+ | |||
+ | Sympatycy „białej gwiazdy” mają nadzieję, że do meczu z Gwardią wyleczą już kontuzje i będą w pełni sił czołowi zawodnicy: Adamus i Skupnik a i Sputo odzyska formę gwarantującą mu powrót do pierwszej jedenastki. | ||
+ | |||
+ | Wówczas z pewnością krakowanie zaprezentują się z jak najlepszej strony i nie poprzestaną w rozgrywkach mistrzowskich dorobku 11 punktów. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1969, nr 239 (11/12 X) nr 7504=== | ||
+ | |||
+ | Krakowianie emocjonować się będą również w niedzielę jedynym pierwszoligowym meczem Wisła — Gwardia Warszawa. Wiślacy mają na 26 października zakontraktowane międzynarodowe spotkanie z Dynamo Leningrad i z tego względu ich mecz z Gwardią rozegrany zostanie awansem. Obydwa zespoły zajmują środkowe miejsca w tabeli: Wisła — 6, Gwardia — 7, toteż zapowiada się niezwykle ciekawa walka. Sympatycy krakowskiej Jedenastki liczą, że ich drużyna, tak dobrze spisująca się w tegorocznych rozgrywkach, wzbogaci się o dalsze 2 punkty | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1969, nr 240 (13 X) nr 7505=== | ||
+ | [[Grafika:Echo 1969-10-13c.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | WISŁA—GWARDIA WARSZAWA 1:3 (3:3). Jedyną bramkę zdobył Kawula w 84 min. gry. Sędziował p. Jarguz z Olsztyna. Widzów ok. 10 tys. | ||
+ | |||
+ | WISŁA: Stroniarz, Monica, Wójcik, Polak. Kawula, Kotlarczyk, Obarzanowski, Sputo, Lendzion, Studnicki, Skupnik. | ||
+ | |||
+ | GWARDIA: Pocialik, Sroka, Jurczak. Michalik, Kielak, Lipiński, Dawidczyński, Masztaler, Szyniczak, Wiśniewski, Hanke. | ||
+ | |||
+ | W normalnych warunkach wynik 1:0 dla Wisły byłby korzystny dla gwardzistów. Tymczasem w aktualnej Sytuacji wygrana wiślaków jest sukcesem „białej gwiazdy”. Trzeba bowiem zaznaczyć, że przed samym meczem akcje stały co najmniej 2:1 na korzyść gości, gdyż było wiadomo, że w zespole krakowskim zabraknie co najmniej 4 zawodników (Musiała, Szymanowskiego, Krawczyka i Hausnera). I tak było rzeczywiście! Krakowianie, mimo osłabionego składu poczynali sobie zupełniej nieźle, stosując prostopadłe podania zdobywali dość łatwo teren i przez pierwsze dwa kwadranse kilka razy groźnie atakowali. Cóż z tego, kiedy ze strzałami było już dużo gorzej. W upływu, czasu goście częściej zdobywali się na kontrataki. W sumie jednak, odnosiło się wrażenie, że obydwie strony byłyby zadowolone z podziału punktów. Tymczasem w 73 min. | ||
+ | |||
+ | zakotłowało się pod bramką Wisły. Dawidczyński z bliska dwukrotnie strzelał, ale najpierw sparował piłkę Stroniarz, a za drugim razem Kawula. W 11 min. później po akcji Kotlarczyka, Skupnik strzelał a Sroka odbił piłkę ręką. Sędzia zarządził jedenastkę, którą pewnie egzekwował Kawula i wiślacy objęli prowadzenie 1:0, którego nie oddali już do końca. | ||
+ | |||
+ | W zespole krakowskim wręcz doskonale zagrał Wójcik, który był najlepszym graczem na boisku. Wyróżnić należy też Stroniarza i Kawulę, za wspomnianą obronę strzałów Dawidczyńskiego oraz częściowo Skupnika i w początkowej fazie meczu — Obarzanowskiego. W Gwardii najlepsi: Szymczak, Jurczak i Lipiński. | ||
+ | |||
+ | (JAF) | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1969, nr 241 (14 X) nr 7506=== | ||
+ | |||
+ | Wielu kibiców „białej gwiazdy” nie dawało przed meczem najmniejszych szans swym pupilom w Spotkaniu z Gwardią. | ||
+ | |||
+ | Opinie swą opierali na fakcie, że nie tylko zabraknie 4 zawodników z pierwszej jedenastki: — a. Szymanowskiego, Krawczyka i Hausnera, lecz także rezerwowych Fliśnika i Kmiecika, którzy wyjechali na tournee juniorów do KRLD. dodajmy jeszcze że nie mógł grać Adamus. | ||
+ | |||
+ | Okazało się, że wiślacy mają jednak całkiem niezłe, rezerwy. | ||
+ | |||
+ | SPUTO zbyt namiętnie dyskutował z arbitrem i dzięki temu „awansował” do jego notesu. Najwyższy czas, aby zrozumiał, że nawet w słusznym wypadku krytyka orzeczeń sędziowskich nie popłaca. | ||
+ | |||
+ | SKUPNIK ma pecha. | ||
+ | |||
+ | Niemal w każdym meczu jest brutalnie faulowany przez obrońców. Dodajmy, że jest to wynik zbyt długiego przetrzymywania piłki. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Gazeta Krakowska. 1969, nr 240 (9 X) nr 6726=== | ||
+ | |||
+ | Krakowscy pierwszoligowcy nie próżnują | ||
+ | |||
+ | A Wisła w nadchodzącą niedzielę 12 bm. rozegra awansem spotkanie I ligi z Gwardią Warszawa (stadion Wisły godz. 11 30). Zespół warszawski wyraził na to zgodę mając na uwadze zakontraktowane przez Wisłę spotkanie międzynarodowe w dn. 26 bm. w Krakowie z czołową drużyną ZSRR Dynamo Leningrad. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Gazeta Krakowska. 1969, nr 243 (13 X) nr 6729=== | ||
+ | [[Grafika:Gazeta Krakowska 1969-10-13.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | Wielki handicap posiadali piłkarze Gwardii Warszawa w spotkaniu I ligi z Wisłą. W zespole krakowskim zabrakło Musiała i Szymanowskiego w obronie oraz Hausnera i Krawczyka w ataku. Żenująco słaby poziom zaprezentowały oba zespoły w pierwszej części spotkania. Jedyny celny strzał oddał na bramkę gwardzistów... obrońca Polak. Gra się ożywiła po przerwie. Idealną okazję do zdobycia bramki zmarnował w 62 min. Obarzanowski strzelając z paru metrów ponad bramką. Tylko dzięki świetnej postawie Stroniarza Wisła uniknęła w 73 min. utraty bramki. Dwa silne strzały z bliskiej odległości oddane przez Dawidczyńskiego bramkarz Wisły dwukrotnie sparował wybijając piłkę w pole. W parę minut później Studnicki strzelił niecelnie obok bramki. Na sześć minut przed końcem meczu Skupnik strzela, jeden z obrońców Gwardii odbija piłkę ręką. Arbiter słusznie podyktował „jedenastkę”. Pewnym egzekutorem był Kawula i Wisła odniosła zwycięstwo 1:0 (0:0). Po dłuższej przerwie wystąpił w zespole krakowskim Monica zastępując Szymanowskiego, w drugiej linii wystąpił Sputo. WISŁA: Stroniarz, Monica, Wójcik, Polak, Kawula, Kotlarczyk, Lendzion, Sputo, Obarzanowski, Studnicki, Skupnik. Sędziował p. Jarguz (Olsztyn) wydając szereg niezrozumiałych werdyktów. (pu) | ||
Aktualna wersja
Wisła Kraków | 1:0 (0:0) | Gwardia Warszawa | ||||||||
widzów: 10.000 | ||||||||||
sędzia: Jarguz z Olsztyna | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1969, nr 230 (1 X) nr 7495
PIŁKARZE Wisły tylko przez kilka dni będą odpoczywać po forsownych grach mistrzowskich, gdyż w planach na październik przewidują rozegrać kilka interesujących spotkań.
Już. 12 października rozegrają mecz ligowy z warszawską Gwardią, którego termin przyspieszono z uwagi na międzynarodowe kontakty. Zakontraktowano bowiem z okazji jubileuszu XXV-lecia Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpieczeństwa mecz z doskonałym zespołem radzieckim — Dynamo Leningrad. Radzieccy goście zawitają do grodu podwawelskiego 26 października. Trzy dni później w ramach tych samych uroczystości wiślacy grać będą z innym zespołem zagranicznym.
Sympatycy „białej gwiazdy” mają nadzieję, że do meczu z Gwardią wyleczą już kontuzje i będą w pełni sił czołowi zawodnicy: Adamus i Skupnik a i Sputo odzyska formę gwarantującą mu powrót do pierwszej jedenastki.
Wówczas z pewnością krakowanie zaprezentują się z jak najlepszej strony i nie poprzestaną w rozgrywkach mistrzowskich dorobku 11 punktów.
Echo Krakowa. 1969, nr 239 (11/12 X) nr 7504
Krakowianie emocjonować się będą również w niedzielę jedynym pierwszoligowym meczem Wisła — Gwardia Warszawa. Wiślacy mają na 26 października zakontraktowane międzynarodowe spotkanie z Dynamo Leningrad i z tego względu ich mecz z Gwardią rozegrany zostanie awansem. Obydwa zespoły zajmują środkowe miejsca w tabeli: Wisła — 6, Gwardia — 7, toteż zapowiada się niezwykle ciekawa walka. Sympatycy krakowskiej Jedenastki liczą, że ich drużyna, tak dobrze spisująca się w tegorocznych rozgrywkach, wzbogaci się o dalsze 2 punkty
Echo Krakowa. 1969, nr 240 (13 X) nr 7505
WISŁA—GWARDIA WARSZAWA 1:3 (3:3). Jedyną bramkę zdobył Kawula w 84 min. gry. Sędziował p. Jarguz z Olsztyna. Widzów ok. 10 tys.
WISŁA: Stroniarz, Monica, Wójcik, Polak. Kawula, Kotlarczyk, Obarzanowski, Sputo, Lendzion, Studnicki, Skupnik.
GWARDIA: Pocialik, Sroka, Jurczak. Michalik, Kielak, Lipiński, Dawidczyński, Masztaler, Szyniczak, Wiśniewski, Hanke.
W normalnych warunkach wynik 1:0 dla Wisły byłby korzystny dla gwardzistów. Tymczasem w aktualnej Sytuacji wygrana wiślaków jest sukcesem „białej gwiazdy”. Trzeba bowiem zaznaczyć, że przed samym meczem akcje stały co najmniej 2:1 na korzyść gości, gdyż było wiadomo, że w zespole krakowskim zabraknie co najmniej 4 zawodników (Musiała, Szymanowskiego, Krawczyka i Hausnera). I tak było rzeczywiście! Krakowianie, mimo osłabionego składu poczynali sobie zupełniej nieźle, stosując prostopadłe podania zdobywali dość łatwo teren i przez pierwsze dwa kwadranse kilka razy groźnie atakowali. Cóż z tego, kiedy ze strzałami było już dużo gorzej. W upływu, czasu goście częściej zdobywali się na kontrataki. W sumie jednak, odnosiło się wrażenie, że obydwie strony byłyby zadowolone z podziału punktów. Tymczasem w 73 min.
zakotłowało się pod bramką Wisły. Dawidczyński z bliska dwukrotnie strzelał, ale najpierw sparował piłkę Stroniarz, a za drugim razem Kawula. W 11 min. później po akcji Kotlarczyka, Skupnik strzelał a Sroka odbił piłkę ręką. Sędzia zarządził jedenastkę, którą pewnie egzekwował Kawula i wiślacy objęli prowadzenie 1:0, którego nie oddali już do końca.
W zespole krakowskim wręcz doskonale zagrał Wójcik, który był najlepszym graczem na boisku. Wyróżnić należy też Stroniarza i Kawulę, za wspomnianą obronę strzałów Dawidczyńskiego oraz częściowo Skupnika i w początkowej fazie meczu — Obarzanowskiego. W Gwardii najlepsi: Szymczak, Jurczak i Lipiński.
(JAF)
Echo Krakowa. 1969, nr 241 (14 X) nr 7506
Wielu kibiców „białej gwiazdy” nie dawało przed meczem najmniejszych szans swym pupilom w Spotkaniu z Gwardią.
Opinie swą opierali na fakcie, że nie tylko zabraknie 4 zawodników z pierwszej jedenastki: — a. Szymanowskiego, Krawczyka i Hausnera, lecz także rezerwowych Fliśnika i Kmiecika, którzy wyjechali na tournee juniorów do KRLD. dodajmy jeszcze że nie mógł grać Adamus.
Okazało się, że wiślacy mają jednak całkiem niezłe, rezerwy.
SPUTO zbyt namiętnie dyskutował z arbitrem i dzięki temu „awansował” do jego notesu. Najwyższy czas, aby zrozumiał, że nawet w słusznym wypadku krytyka orzeczeń sędziowskich nie popłaca.
SKUPNIK ma pecha.
Niemal w każdym meczu jest brutalnie faulowany przez obrońców. Dodajmy, że jest to wynik zbyt długiego przetrzymywania piłki.
Gazeta Krakowska. 1969, nr 240 (9 X) nr 6726
Krakowscy pierwszoligowcy nie próżnują
A Wisła w nadchodzącą niedzielę 12 bm. rozegra awansem spotkanie I ligi z Gwardią Warszawa (stadion Wisły godz. 11 30). Zespół warszawski wyraził na to zgodę mając na uwadze zakontraktowane przez Wisłę spotkanie międzynarodowe w dn. 26 bm. w Krakowie z czołową drużyną ZSRR Dynamo Leningrad.
Gazeta Krakowska. 1969, nr 243 (13 X) nr 6729
Wielki handicap posiadali piłkarze Gwardii Warszawa w spotkaniu I ligi z Wisłą. W zespole krakowskim zabrakło Musiała i Szymanowskiego w obronie oraz Hausnera i Krawczyka w ataku. Żenująco słaby poziom zaprezentowały oba zespoły w pierwszej części spotkania. Jedyny celny strzał oddał na bramkę gwardzistów... obrońca Polak. Gra się ożywiła po przerwie. Idealną okazję do zdobycia bramki zmarnował w 62 min. Obarzanowski strzelając z paru metrów ponad bramką. Tylko dzięki świetnej postawie Stroniarza Wisła uniknęła w 73 min. utraty bramki. Dwa silne strzały z bliskiej odległości oddane przez Dawidczyńskiego bramkarz Wisły dwukrotnie sparował wybijając piłkę w pole. W parę minut później Studnicki strzelił niecelnie obok bramki. Na sześć minut przed końcem meczu Skupnik strzela, jeden z obrońców Gwardii odbija piłkę ręką. Arbiter słusznie podyktował „jedenastkę”. Pewnym egzekutorem był Kawula i Wisła odniosła zwycięstwo 1:0 (0:0). Po dłuższej przerwie wystąpił w zespole krakowskim Monica zastępując Szymanowskiego, w drugiej linii wystąpił Sputo. WISŁA: Stroniarz, Monica, Wójcik, Polak, Kawula, Kotlarczyk, Lendzion, Sputo, Obarzanowski, Studnicki, Skupnik. Sędziował p. Jarguz (Olsztyn) wydając szereg niezrozumiałych werdyktów. (pu)