1970.01.24 Wisła Kraków - Start Łódź 0:3
Z Historia Wisły
(Nie pokazano jednej wersji pośredniej.) | |||
Linia 11: | Linia 11: | ||
| sety = 10:15, 6:15, 12:15 | | sety = 10:15, 6:15, 12:15 | ||
| widzów = | | widzów = | ||
- | | sędzia1 = | + | | sędzia1 = Pałaszewski z Wrocławi |
| sędzia2 = | | sędzia2 = | ||
| komisarz = | | komisarz = | ||
Linia 45: | Linia 45: | ||
Siatkarki krakowskie nie rezygnowały jednak z walki, kolejno zdobyły trzy punkty, ale zabrakło siły... Start wygrał 15:12. W czwartym secie wyraźną przewagę posiadały zawodniczki łódzkie, które ostatecznie wygrały tę część spotkania 15:8 i cały mecz 3:1. | Siatkarki krakowskie nie rezygnowały jednak z walki, kolejno zdobyły trzy punkty, ale zabrakło siły... Start wygrał 15:12. W czwartym secie wyraźną przewagę posiadały zawodniczki łódzkie, które ostatecznie wygrały tę część spotkania 15:8 i cały mecz 3:1. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Gazeta Krakowska. 1970, nr 21 (26 I) nr 6816=== | ||
+ | [[Grafika:Gazeta Krakowska 1970-01-26.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | Coraz bardziej oddala się szansa siatkarek Wisły zdobycia mistrzostwa Polski. Po dwóch porażkach ze Startem krakowianki spadły na trzecie miejsce w tabeli. Do zakończenia pierwszej rundy pozostały jeszcze Wiśle mecze w Warszawie z AZS. | ||
+ | |||
+ | Przegrać mecz po walce stojącej na wysokim poziomie — to żadna ujma, nawet dla zespołu mistrza Polski. Porażki siatkarek Wisły w meczach I ligi ze Startem Łódź zapiszą się Jednak czarnymi zgłoskami w kronikach klubu. Dawno nie oglądaliśmy tak chaotycznie, nerwowo, po prostu słabo grającej drużyny mistrza Polski. Niedokładne podania, nieszczelny blok przy siatce, nieudane zagrywki, akcje ofensywne w wydaniu sprzed... kilkunastu lat — to główne „grzechy” krakowianek. Nie było w tych spotkaniach ani jednej zawodniczki w Wiśle, która by poderwała do walki zespół. Może jedynie w dwóch pierwszych setach w spotkaniu rewanżowym Ledwig starała się skutecznymi atakami wprowadzić ład w zespole. Niektóre ścięcia Porzec przypominały, że należy ona do kadry narodowej. | ||
+ | |||
+ | Były to jednak tylko bardzo króciutkie okresy lepszej gry. | ||
+ | |||
+ | W pierwszym meczu Wisła przegrała gładko 0:3 (10:15. 6:15, 12:15). | ||
+ | |||
+ | W trzecim secie Start prowadził 10:01 I wówczas wstąpił duch walki w szeregi Wisły. Krakowianki potrafiły doprowadzić przy gorącym dopingu widowni do stanu 9:11. W końcowej fazie tego seta Wisła kolejno zepsuła dwie zagrywki i seta wygrały łodzianki. | ||
+ | |||
+ | Spotkanie rewanżowe nie zapowiadało porażki Wisły, W pierwszym secie prowadziła drużyna krakowska 7:3 przegrywając jednak 13:15. Drugi set — wreszcie dobra gra Wisły i 15:5. Na tym jednak skończyły się nadzieje na zwycięstwo. Dwa ostatnie sety wygrały łodzianki i cały mecz 3:1 (15:13, 5:15, 15:12, 15:8). | ||
+ | |||
+ | Wisła grała w składzie: Ledwig, Porzec, Heine, Maszek, Zając, Mioduszewska (Kmieć, Zabajewska, Sobańska, Wilczek). Sędziowali pp. Pałaszewski (Wrocław) i Mioduszewski (Warszawa) | ||
+ | |||
Aktualna wersja
Wisła Kraków | 0:3 | Start Łódź | |||||||||||
(10:15, 6:15, 12:15) | |||||||||||||
ilość widzów: | |||||||||||||
| |||||||||||||
| |||||||||||||
(l) – libero |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1970, nr 21 (26 I) nr 7591
Po słabej grze siatkarki Wisły przegrały ze Startem Łódź 0:3 i 1:3
Siatkarki krakowskiej Wisły nie wykorzystały atutu Własnej sali i w meczach o mistrzostwo I ligi dwukrotnie przegrały z zespołem łódzkiego Startu 0:3 i 1:3.
W sobotę Wisła przegrała ze Startem Łódź 0:3 (11:15, 6:15, 12:15).
Sędziował p. Pałaszewski z Wrocławia. Krakowianki wyszły Zbyt( pewne na boisko, przed tygodniem wygrały przecież łatwe z Legią Warszawa a w ubiegły czwartek z reprezentacją Bułgarii.
Tymczasem okazało się, że. siatkarki Startu są w dobrej formie, a drużyną krakowska zagrała poniżej swojego normalnego poziomu. Dwa pierwsze sety łatwo wygrały łodzianki 15:10 i 15:6. W trzecim secie siatkarki Startu prowadziły już 10:0 i dopiero wtedy zawodniczki Wisły jakby obudziły się ze snu. Przy wielkim dopingu licznie zgromadzonej publiczności wiślaczki zdobywają punkt po punkcie i doprowadzają do stanu 9:11. W tym momencie sędzia nie odgwizdał ewidentnego przewinienia łodzianek i zamiast punktu dla Wisły, Start zdobył piłkę. Krakowianki nie wytrzymały nerwowo napięcia, popełniły kilka Szkolnych błędów.
Trzeci set wygrały łodzianki 15:12.
Sympatycy Wisły byli pewni, że W rewanżowym pojedynku krakowianki, zagrają lepiej i odniosą. zwycięstwo. Tymczasem również i we wczorajszym spotkaniu siatkarki Wisły nie popisały się i przegrały 1:3 (13:15, 15:5,r 12:15, 8:15). Sędziował p. Mioduszewski z Warszawy.
W pierwszym secie Wisła pro wadziła już 7:4 I 9:6. Ambitnie grające łodzianki, wyrównały na 9:9, następnie objęły prowadzenie i wygrały, set 15:13. W drugim secie zawodniczki krakowskie zagrały nareszcie uważnie i co ważniejsze, wykorzystały każdy błąd przeciwniczek.
Ten set zakończył się zwycięstwem Wisły 15:5. W trzecim secie o każdą, piłkę toczyła się zacięta walka. Początkowo prowadziła Wisła 5:2, później wynik brzmi 5:5, 7:7, 9:9. Od tego momentu przewagę zdobyły łodzianki, obejmując prowadzenie 13:9.
Siatkarki krakowskie nie rezygnowały jednak z walki, kolejno zdobyły trzy punkty, ale zabrakło siły... Start wygrał 15:12. W czwartym secie wyraźną przewagę posiadały zawodniczki łódzkie, które ostatecznie wygrały tę część spotkania 15:8 i cały mecz 3:1.
Gazeta Krakowska. 1970, nr 21 (26 I) nr 6816
Coraz bardziej oddala się szansa siatkarek Wisły zdobycia mistrzostwa Polski. Po dwóch porażkach ze Startem krakowianki spadły na trzecie miejsce w tabeli. Do zakończenia pierwszej rundy pozostały jeszcze Wiśle mecze w Warszawie z AZS.
Przegrać mecz po walce stojącej na wysokim poziomie — to żadna ujma, nawet dla zespołu mistrza Polski. Porażki siatkarek Wisły w meczach I ligi ze Startem Łódź zapiszą się Jednak czarnymi zgłoskami w kronikach klubu. Dawno nie oglądaliśmy tak chaotycznie, nerwowo, po prostu słabo grającej drużyny mistrza Polski. Niedokładne podania, nieszczelny blok przy siatce, nieudane zagrywki, akcje ofensywne w wydaniu sprzed... kilkunastu lat — to główne „grzechy” krakowianek. Nie było w tych spotkaniach ani jednej zawodniczki w Wiśle, która by poderwała do walki zespół. Może jedynie w dwóch pierwszych setach w spotkaniu rewanżowym Ledwig starała się skutecznymi atakami wprowadzić ład w zespole. Niektóre ścięcia Porzec przypominały, że należy ona do kadry narodowej.
Były to jednak tylko bardzo króciutkie okresy lepszej gry.
W pierwszym meczu Wisła przegrała gładko 0:3 (10:15. 6:15, 12:15).
W trzecim secie Start prowadził 10:01 I wówczas wstąpił duch walki w szeregi Wisły. Krakowianki potrafiły doprowadzić przy gorącym dopingu widowni do stanu 9:11. W końcowej fazie tego seta Wisła kolejno zepsuła dwie zagrywki i seta wygrały łodzianki.
Spotkanie rewanżowe nie zapowiadało porażki Wisły, W pierwszym secie prowadziła drużyna krakowska 7:3 przegrywając jednak 13:15. Drugi set — wreszcie dobra gra Wisły i 15:5. Na tym jednak skończyły się nadzieje na zwycięstwo. Dwa ostatnie sety wygrały łodzianki i cały mecz 3:1 (15:13, 5:15, 15:12, 15:8).
Wisła grała w składzie: Ledwig, Porzec, Heine, Maszek, Zając, Mioduszewska (Kmieć, Zabajewska, Sobańska, Wilczek). Sędziowali pp. Pałaszewski (Wrocław) i Mioduszewski (Warszawa)