1970.01.25 Wisła Kraków - Start Łódź 1:3
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 1:3 | Start Łódź | |||||||||||
() | |||||||||||||
ilość widzów: | |||||||||||||
| |||||||||||||
| |||||||||||||
(l) – libero |
Relacje prasowe
Gazeta Krakowska. 1970, nr 21 (26 I) nr 6816
Coraz bardziej oddala się szansa siatkarek Wisły zdobycia mistrzostwa Polski. Po dwóch porażkach ze Startem krakowianki spadły na trzecie miejsce w tabeli. Do zakończenia pierwszej rundy pozostały jeszcze Wiśle mecze w Warszawie z AZS.
Przegrać mecz po walce stojącej na wysokim poziomie — to żadna ujma, nawet dla zespołu mistrza Polski. Porażki siatkarek Wisły w meczach I ligi ze Startem Łódź zapiszą się Jednak czarnymi zgłoskami w kronikach klubu. Dawno nie oglądaliśmy tak chaotycznie, nerwowo, po prostu słabo grającej drużyny mistrza Polski. Niedokładne podania, nieszczelny blok przy siatce, nieudane zagrywki, akcje ofensywne w wydaniu sprzed... kilkunastu lat — to główne „grzechy” krakowianek. Nie było w tych spotkaniach ani jednej zawodniczki w Wiśle, która by poderwała do walki zespół. Może jedynie w dwóch pierwszych setach w spotkaniu rewanżowym Ledwig starała się skutecznymi atakami wprowadzić ład w zespole. Niektóre ścięcia Porzec przypominały, że należy ona do kadry narodowej.
Były to jednak tylko bardzo króciutkie okresy lepszej gry.
W pierwszym meczu Wisła przegrała gładko 0:3 (10:15. 6:15, 12:15).
W trzecim secie Start prowadził 10:01 I wówczas wstąpił duch walki w szeregi Wisły. Krakowianki potrafiły doprowadzić przy gorącym dopingu widowni do stanu 9:11. W końcowej fazie tego seta Wisła kolejno zepsuła dwie zagrywki i seta wygrały łodzianki.
Spotkanie rewanżowe nie zapowiadało porażki Wisły, W pierwszym secie prowadziła drużyna krakowska 7:3 przegrywając jednak 13:15. Drugi set — wreszcie dobra gra Wisły i 15:5. Na tym jednak skończyły się nadzieje na zwycięstwo. Dwa ostatnie sety wygrały łodzianki i cały mecz 3:1 (15:13, 5:15, 15:12, 15:8).
Wisła grała w składzie: Ledwig, Porzec, Heine, Maszek, Zając, Mioduszewska (Kmieć, Zabajewska, Sobańska, Wilczek). Sędziowali pp. Pałaszewski (Wrocław) i Mioduszewski (Warszawa)
Echo Krakowa. 1970, nr 21 (26 I) nr 7591
Po słabej grze siatkarki Wisły przegrały ze Startem Łódź 0:3 i 1:3
Siatkarki krakowskiej Wisły nie wykorzystały atutu Własnej sali i w meczach o mistrzostwo I ligi dwukrotnie przegrały z zespołem łódzkiego Startu 0:3 i 1:3.
W sobotę Wisła przegrała ze Startem Łódź 0:3 (11:15, 6:15, 12:15).
Sędziował p. Pałaszewski z Wrocławia. Krakowianki wyszły Zbyt( pewne na boisko, przed tygodniem wygrały przecież łatwe z Legią Warszawa a w ubiegły czwartek z reprezentacją Bułgarii.
Tymczasem okazało się, że. siatkarki Startu są w dobrej formie, a drużyną krakowska zagrała poniżej swojego normalnego poziomu. Dwa pierwsze sety łatwo wygrały łodzianki 15:10 i 15:Ś. W trzecim secie siatkarki Startu prowadziły już 10:0 i dopiero wtedy zawodniczki Wisły jakby obudziły się ze snu. Przy wielkim dopingu licznie zgromadzonej publiczności wiślaczki zdobywają punkt po punkcie i doprowadzają do stanu 9:11. W tym momencie sędzia nie odgwizdał ewidentnego przewinienia łodzianek i zamiast punktu dla Wisły, Start zdobył piłkę. Krakowianki nie wytrzymały nerwowo napięcia, popełniły kilka Szkolnych błędów.
Trzeci set wygrały łodzianki 15:12.
Sympatycy Wisły byli pewni, że W rewanżowym pojedynku krakowianki, zagrają lepiej i odniosą. zwycięstwo. Tymczasem również i we wczorajszym spotkaniu siatkarki Wisły nie popisały się i przegrały 1:3 (13:15, 15:5,r 12:15, 8:15). Sędziował p. Mioduszewski z Warszawy.
W pierwszym secie Wisła prowadziła już 7:4 I 9:6. Ambitnie grające łodzianki, wyrównały na 9:9, następnie objęły prowadzenie i wygrały, set 15:13. W drugim secie zawodniczki krakowskie zagrały nareszcie uważnie i co ważniejsze, wykorzystały każdy błąd przeciwniczek.
Ten set zakończył się zwycięstwem Wisły 15:5. W trzecim secie o każdą, piłkę toczyła się zacięta walka. Początkowo prowadziła Wisła 5:2, później wynik brzmi 5:5, 7:7, 9:9. Od tego momentu przewagę zdobyły łodzianki, obejmując prowadzenie 13:9.
Siatkarki krakowskie nie rezygnowały jednak z walki, kolejno zdobyły trzy punkty, ale zabrakło siły... Start wygrał 15:12. W czwartym secie wyraźną przewagę posiadały zawodniczki łódzkie, które ostatecznie wygrały tę część spotkania 15:8 i cały mecz 3:1.