1971.12.20 Wisła Kraków - Start Łódź 2:3

Z Historia Wisły

1971.12.20, I liga, Kraków,
Wisła Kraków -:- Start Łódź
()

ilość widzów:


I sędzia: II sędzia: Komisarz:
Wisła Kraków
Start Łódź
'
Trenerzy: '
' Składy: '
(l) – libero

Spis treści

Relacje prasowe


Echo Krakowa. 1971, nr 294 (16 XII) nr 8170

ROZGRYWKI W LIGACH SIATKÓWKI STAJĄ SIĘ CORAZ BARDZIEJ EMOCJONUJĄCE. W SOBOTĘ I W NIEDZIELĘ W KRAKOWIE ODBĘDĄ SIĘ DWA ATRAKCYJNE DWUMECZE: SIATKARKI WISŁY GRAJĄ ZE STARTEM LODŹ, A SIATKARZE HUTNIKA Z WARSZAWSKĄ SKRĄ.

Aktualny mistrz dolski, Start, posiada w tym sezonie wyjątkowo silny i wyrównany zespól, w którego składzie grają takie zawodniczki, jak: Niemczykowa, Serwa, Pluta. Drużyna łódzka na 10 dotychczas rozegranych spotkań odniosła 10 zwycięstw, tracąc zaledwie cztery sety. Wisła gra obecnie słabiej, złożyło się na to w dużym stopniu osłabienie drużyny, gdyż, jak już informowaliśmy, z uwagi na urlopy macierzyńskie Elżbieta Porzec i Wanda Wiecha zaprzestały treningów. Wisła, na 8 meczów, przegrała trzy. W meczach ze Startem siatkarki krakowskie stoją raczej na straconej pozycji. Niemniej spodziewamy się dobrej postawy wiślaczek i interesującej gry


Echo Krakowa. 1971, nr 297 (20 XII) nr 8173

WISŁA — START Łódź 0:3 (11:15, 13:15, 7:15).

Sędziował p. Wiśniewski z Warszawy.

Zgodnie z oczekiwaniami siatkarki łódzkie, aktualne mistrzynie Polski, rozstrzygnęły spotkanie z Wisłą w 3 setach. Krakowianki występujące bez swych dwóch czołowych „bombardierek” — Wiechy i Porzec, nie były w stanie sprostać przeciwniczkom, tym bardziej, że nie są w najwyższej formie.

Szczególnie brak im zdecydowania w akcjach przy siatce i stąd ich poczynania ofensywne łatwo były niweczone przez łodzianki.

Wiślaczki robią wrażenie Jakby nie wierzyły w swe siły, Jakby były Już zmęczone rozgrywkami! z Start, występujący w Krakowie bez swej czołowej zawodniczki — Sojczuk, także nie zachwycił, popełniając chwilami szkolne błędy.

Ale i z tą grą zdołały łodzianki wywalczyć zwycięstwo. W drużynie łódzkiej najlepiej zagrały: Buda i Pluta, a w Wiśle — Grzybalska.

WISŁA — START 2:3 (15:12, 2:15, 15:12, 9:15, 7:15). Sędziował p. Śliwka z Wrocławia.

W meczu rewanżowym krakowianki były o krok od zwycięstwa.

Gdyby wytrzymały nieco lepiej kondycyjnie trudy walki, miały pełne szanse sukcesu. Niestety w decydującej, piątej partii spotkania stawiały przeciwniczkom minimalny opór, tracąc wiele łatwych piłek. W tej sytuacji wygrana przypadła znów zespołowi gości, choć wynik mógł być z powodzeniem odwrotny. Niestety wiślaczki grały bardzo nierówno i obok dobrych momentów, ambitnej walki, miały też okresy przestojów, w których traciły cały poprzednio wywalczony dorobek, lub pozwalały przeciwniczkom ha zdobywanie punktów bez specjalnego trudu, Tak było w 2 secie, kiedy to krakowianki zdobyły zaledwie 2 pkt., tak w czwartym, w którym prowadząc 14:7, pozwoliły w tym momencie uzyskać przeciwniczkom pod rząd 5 pkt., tak wreszcie w 5 secie, kiedy grały ospale, bez wiary w zwycięstwo.

W zespole łódzkim najlepiej zaprezentowały się tym razem: Niemczyk, Karasińska i Pluta, a w Wiśle — Mioduszewska i Grzybalska, choć i one grały bardzo nierówno.

(LANG.)

Gazeta Krakowska. 1971, nr 301 (18/19 XII) nr 7405

Dziś o godz. 17.00 siatkarki Wisły podejmowały lidera tabeli — zespół mistrza Polski Start Łódź. Spotkanie to zapowiada się nadzwyczaj atrakcyjnie. Dla krakowianek jest to pojedynek nadzwyczaj ważny i zarazem prestiżowy. Jest także szansa na zmniejszenie dystansu punktowego do łodzianek pod warunkiem że zespół krakowski w meczach tych zaprezentuje dawne walory i nieustępliwość. Mecz rewanżowy rozegrany zostanie w niedzielę ó godz. 11.00 W hali własnej przy ul. Reymonta.

Gazeta Krakowska. 1971, nr 302 (20 XII) nr 7406

Dwie porażki poniosły siatkarki Wisły w meczach o mistrzostwo I ligi z zespołem mistrza Polski Startem Łódź. W sobotę Wisła przegrała 0:3 (11:15, 13:15, 7:15). Zespół łódzki mimo że wystąpił w Krakowie bez swej najlepszej zawodniczki Sojczuk Jednak nie dał żadnych szans swym rywalkom. Zespół krakowski Jedynie w drugim secie zagrał poprawnie i zdobył w nim 13 małych punktów.

Wczoraj spotkanie było już bardziej wyrównane i Wisła przegrała ten pojedynek tylko 2:3 (15:12. 2:15, 15:12, 9:15, 7:15). W meczu tym krakowianki zagrały bojowo ambitnie.

W czwartym secie Wisła ze stanu 1:6 dla łodzianek zdołała doprowadzić do 7:8 lecz było to już wszystko co mogły dać zawodniczki krakowskie. Doskonale przygotowany kondycyjnie i taktycznie zespół Startu nie oddał już inicjatywy l zakończył zwycięsko mecz.