1972.02.13 Wisła Kraków - Odra Wrocław 3:1
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 3:1 | Odra Wrocław | |||||||||||
(15:1, 15:6, 8:15, 15:8) | |||||||||||||
ilość widzów: 300 | |||||||||||||
| |||||||||||||
| |||||||||||||
(l) – libero |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1972, nr 36 (12/13 II) nr 8218
DO ZAKOŃCZENIA ROZGRYWEK EKSTRAKLASY W SIATKÓWCE POZOSTAŁO JU2 NIEWIELE KOLEJEK. IM BLIŻEJ KOŃCA, POSZCZEGÓLNE MECZE NABIERAJĄ CORAZ WIĘKSZEGO CIĘŻARU GATUNKOWEGO.
Dziś i jutro zobaczymy w szrankach obydwa nasze I-ligowe zespoły. Wiślaczki grają mecze z wrocławską Odrą, i tylko ź pozoru wydają się być zdecydowanymi faworytkami. Przypomnijmy, że w -pierwszej rundzie wygrały w stolicy Dolnego Śląska tylko jeden mecz i to 3:2, przy czym ostatni set po zaciętej walce 18:16. a drugi przegrały 1:3. Odra walcząca o pozostanie w szeregach ekstraklasy będzie więc trudnym przeciwnikiem dla prześladowanej kontuzjami drużyny krakowskiej.
Niemniej liczymy na ambitną, dobrą grę podopiecznych dr Z. Szpyta i na zwycięstwa wiślaczek, które — jak to przynajmniej zapowiadają — myślą o zdobyciu srebrnego medalu ligi.
Kierownictwo sekcji celem popularyzacji siatkówki postanowiło młodzież szkolną (za okazaniem legitymacji) wpuszczać na mecze bezpłatnie, licząc w zamian na serdeczny doping dla krakowskich zawodniczek.
Echo Krakowa. 1972, nr 37 (14 II) nr 8219
WISŁA — Odra WROCŁAW 3:2 (15:6, 15:0, 8:15, 8:15, 15:10).
Sędziował Mioduszewski Warszawy.
Widzów ok. 400.
Siatkarki Wisły rozpoczęły spotkanie z ogromnym impetem i w kilkanaście minut wygrały dwa sety, przy czym ten drugi nie tracąc ani jednego punktu.
kiedy wydawało się, że za chwilę wiślaczki zakończą spotkanie zwycięstwem 3:0, do głosu doszły zawodniczki wrocławskie i wykorzystując nie najlepszą kondycję przeciwniczek wygrały z kolei dwa sety. Siatkarki krakowskie opadły z sił i w ostatnim secie musiały rzucić na szalę całą ambicję by wygrać mecz. Sztuka się udała, gdyż Odra grała bardzo chaotycznie, ale przy lepszym przeciwniku porażka wiślaczek byłaby nieunikniona. W zwycięskim zespole oprócz Ledwigowej dobrze grała Sobańska.
WISŁA — ODRA 3:1 (15:1, 15:6, 8:15, 15:8). Sędziował p. Małkowski z Żyrardowa. Widzów ok. 300.
Podobnie jak w sobotę, także drugi mecz siatkarek Odry i Wisły przebiegał pod znakiem przewagi krakowianek. Wygrały one dwa pierwsze sety, by nagle stracić ochotę do walki i oddać kolejną partię przeciwniczkom. W czwartym secie wzięły się jednak na powrót do gry i rozstrzygnęły spotkanie na swoją korzyść. W zespole krakowskim najlepiej znów grała Ledwigowa. Podobała się także powracająca do formy Porzec, natomiast reprezentantki Polski — Mioduszewska i Grzybalska, z uwagi na naukę i mniejszą intensywność treningu grają słabiej (Grzybalska w drugim meczu w ogóle nie weszła na boisko). W Odrze najlepsze: Szot i Pluskota, (jl)