1974.01.27 Wisła Kraków - AZS Lublin 107:44

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Aktualna wersja (05:38, 24 maj 2020) (edytuj) (anuluj zmianę)
 
Linia 32: Linia 32:
Rewanżowy mecz miał podobny przebieg do sobotniego spotkania, ale tym razem krakowianki strzeliły „setkę”. Setny punkt był dziełem Kaluty, która pewnie egzekwowała rzuty wolne. I tym razem spory czas na boisku przebywały zawodniczki rezerwowe a pod nieobecność Starowieyskiej i Ogłozińskiej pierwszoplanową rolę spełniały Biesiekierska, Rogowska i Kaluta. W sumie na podstawie tych spotkań trudno mówić o aktualnej formie krakowianek, gdyż przeciwnik był zbyt słaby aby można dokonywać jakichkolwiek porównań, (jl)
Rewanżowy mecz miał podobny przebieg do sobotniego spotkania, ale tym razem krakowianki strzeliły „setkę”. Setny punkt był dziełem Kaluty, która pewnie egzekwowała rzuty wolne. I tym razem spory czas na boisku przebywały zawodniczki rezerwowe a pod nieobecność Starowieyskiej i Ogłozińskiej pierwszoplanową rolę spełniały Biesiekierska, Rogowska i Kaluta. W sumie na podstawie tych spotkań trudno mówić o aktualnej formie krakowianek, gdyż przeciwnik był zbyt słaby aby można dokonywać jakichkolwiek porównań, (jl)
 +
 +
 +
===Gazeta Krakowska. 1974, nr 22 (26/27 I) nr 8056===
 +
 +
Koszykarki krakowskiej Wisły świetnie, rozpoczęły drugą rundę rozgrywek o mistrzostwo ekstraklasy, wygrywając z zespołem Lecha w Poznaniu. Krakowianki wystąpiły w tych meczach osłabione brakiem Starowieyskiej i Ogłozińskiej, a mimo to, pokonały pewnie poznanianki, które niełatwo oddają punkty we własnej hali. Podopieczne trenera Ludwika Miętty są dobrze przygotowane do walki o ligowe punkty. Dziś i jutro wiślaczki grają we własnej hali z AZS Lublin i nie powinny mieć większego kłopotu z pokonaniem przeciwniczek. Początek spotkań w sobotę o godz. godz. 18, a w niedzielę o 17
 +
 +
 +
===Gazeta Krakowska. 1974, nr 23 (28 I) nr 8057===
 +
 +
Trzycyfrowe zwycięstwo odnotowały koszykarki Wisły, wygrywając wczoraj w meczu o mistrzostwo I ligi z AZS-em Lublin 107:44 (63:15). Końcowy rezultat mógł wypaść jeszcze bardziej okazale, lecz trener zespołu krakowskiego L. Miętta dość często korzystał z zawodniczek rezerwowych. Spotkanie miało jednostronny przebieg i gra toczyła się cały czas pod dyktando krakowianek. Niestety, sympatyczny zespół lubelski ustępował co najmniej o dwie klasy koszykarkom Wisły, stąd nie ciekawe i jednostronne widowisko.
 +
 +
Punkty dla Wisły uzyskały: Rogowska 38, Berniak 19, Biesiekierska 17, Wyka 14, Kaluta 11, Gołąbek i Wojtal po 4. Najwięcej punktów dla AZS-u zdobyły: Łukasik 16 i Tryniecka 11.
 +
 +
W sobotę Wisła pokonała AZS Lublin 99:21 (51:14). I ten pojedynek miał niemal identyczny przebieg jak wczorajszy mecz. Najwięcej punktów dla Wisły uzyskały: Biesiekierska 20, Berniak 16, Rogowska 15, Wyka 14 i Gołąbek 10, dla AZS-u: Łukasik 9 i Chadaj 7.

Aktualna wersja

1974.01.27, I liga, Kraków, hala Wisły, 17:00
Wisła Kraków 107:44 AZS Lublin
I:
II: 63:15
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Barbara Nowak-Rogowska 38, Elżbieta Biesiekierska 17, Lucyna Berniak 19
Trener:
Ludwik Miętta-Mikołajewicz

AZS Lublin:
Łukasik 16 i Trzyniecka 11
Trener:



Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1974, nr 23 (28 I) nr 8816

WISŁA—AZS 107:44 (63:15).

Najwięcej punktów strzeliły: dla Wisły — Rogowska 38, Biesiekierska 17 i Berniak 19 a dla AZS — Łukasik 16 i Trzyniecka 11.

Rewanżowy mecz miał podobny przebieg do sobotniego spotkania, ale tym razem krakowianki strzeliły „setkę”. Setny punkt był dziełem Kaluty, która pewnie egzekwowała rzuty wolne. I tym razem spory czas na boisku przebywały zawodniczki rezerwowe a pod nieobecność Starowieyskiej i Ogłozińskiej pierwszoplanową rolę spełniały Biesiekierska, Rogowska i Kaluta. W sumie na podstawie tych spotkań trudno mówić o aktualnej formie krakowianek, gdyż przeciwnik był zbyt słaby aby można dokonywać jakichkolwiek porównań, (jl)


Gazeta Krakowska. 1974, nr 22 (26/27 I) nr 8056

Koszykarki krakowskiej Wisły świetnie, rozpoczęły drugą rundę rozgrywek o mistrzostwo ekstraklasy, wygrywając z zespołem Lecha w Poznaniu. Krakowianki wystąpiły w tych meczach osłabione brakiem Starowieyskiej i Ogłozińskiej, a mimo to, pokonały pewnie poznanianki, które niełatwo oddają punkty we własnej hali. Podopieczne trenera Ludwika Miętty są dobrze przygotowane do walki o ligowe punkty. Dziś i jutro wiślaczki grają we własnej hali z AZS Lublin i nie powinny mieć większego kłopotu z pokonaniem przeciwniczek. Początek spotkań w sobotę o godz. godz. 18, a w niedzielę o 17


Gazeta Krakowska. 1974, nr 23 (28 I) nr 8057

Trzycyfrowe zwycięstwo odnotowały koszykarki Wisły, wygrywając wczoraj w meczu o mistrzostwo I ligi z AZS-em Lublin 107:44 (63:15). Końcowy rezultat mógł wypaść jeszcze bardziej okazale, lecz trener zespołu krakowskiego L. Miętta dość często korzystał z zawodniczek rezerwowych. Spotkanie miało jednostronny przebieg i gra toczyła się cały czas pod dyktando krakowianek. Niestety, sympatyczny zespół lubelski ustępował co najmniej o dwie klasy koszykarkom Wisły, stąd nie ciekawe i jednostronne widowisko.

Punkty dla Wisły uzyskały: Rogowska 38, Berniak 19, Biesiekierska 17, Wyka 14, Kaluta 11, Gołąbek i Wojtal po 4. Najwięcej punktów dla AZS-u zdobyły: Łukasik 16 i Tryniecka 11.

W sobotę Wisła pokonała AZS Lublin 99:21 (51:14). I ten pojedynek miał niemal identyczny przebieg jak wczorajszy mecz. Najwięcej punktów dla Wisły uzyskały: Biesiekierska 20, Berniak 16, Rogowska 15, Wyka 14 i Gołąbek 10, dla AZS-u: Łukasik 9 i Chadaj 7.


s.10