1974.12.15 Wisła Kraków – Spójnia Gdańsk 86:63
Z Historia Wisły
Linia 20: | Linia 20: | ||
|uwagi ='''Wisła Kraków:'''<br>[[Janina Wojtal]] 15, [[Halina Kaluta]] i [[Elżbieta Biesiekierska]] po 14, [[Lucyna Berniak]] 12, [[Halina Wyka]] 7, [[Małgorzata Ponikwia]] 6, [[Teresa Starowieyska]] i [[Barbara Nowak-Rogowska]] po 4<Br><Br>'''Spójnia Gdańsk:'''<Br>Szeiby 25, Żbikowska 20, Ceynowa 10, Cichocka i Lewkowska po 4 | |uwagi ='''Wisła Kraków:'''<br>[[Janina Wojtal]] 15, [[Halina Kaluta]] i [[Elżbieta Biesiekierska]] po 14, [[Lucyna Berniak]] 12, [[Halina Wyka]] 7, [[Małgorzata Ponikwia]] 6, [[Teresa Starowieyska]] i [[Barbara Nowak-Rogowska]] po 4<Br><Br>'''Spójnia Gdańsk:'''<Br>Szeiby 25, Żbikowska 20, Ceynowa 10, Cichocka i Lewkowska po 4 | ||
}} | }} | ||
+ | |||
+ | ==Relacje prasowe== | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1974, nr 291 (16 XII) nr 9084=== | ||
+ | [[Grafika:Echo 1974-12-16a.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | Rewelacyjnie grające mistrzynie Polski, koszykarki ŁKS, po zawodach o Puchar Europy, straciły impet i zaczęły przegrywać także mecze ligowe. Zmniejsza się dystans dzielący wiślaczki od lidera, powiększają się szanse na odzyskanie przez krakowianki mistrzostwa. Wisła grając w Krakowie nie zmarnowała szansy, zdobywając cenne punkty w meczach z gdańska Spójnią. | ||
+ | |||
+ | WISŁA SPÓJNIA 86:63 (49:27). | ||
+ | |||
+ | Najwięcej punktów zdobyły: dla Wisły — Wojtal 15, Kaluta i Biesiekierska po 14, a dla Spójni — Szeib 25 i Zbikowska 20. Szybko i skutecznie zagrały wiślaczki w sobotnim meczu z gdańszczankami. Już w pierwszej połowie uzyskały przewagę 33 pkt i na dobrą sprawę rozstrzygnęły spotkanie na swoją korzyść. Po zmianie stron trener wiślaczek dokonywał częstych zmian, dając okazję gry rezerwom i. wówczas Spójnia zdołała nawiązać bardziej wyrównaną grę. Alę o odrobieniu strat nie było mowy. | ||
+ | |||
+ | WISŁA — SPÓJNIA 78:63 (51:30). | ||
+ | |||
+ | Najwięcej punktów zdobyły: dla Wisły — Wojtal 17, Berniak 15 i Wyka 14, a dla Spójni — Ceynowa 24 i Szeib 16. | ||
+ | |||
+ | Po świetnej pierwszej połowie meczu, kiedy to wiślaczki momentami prowadziły już różnicą z górą 20 pkt (w 15 min. 41:13) grając szybko, dokładnie i celnie rzucając do kosza, w drugiej części gry, krakowianki wyraźnie straciły ochotę do walki i Spójnia zdołała odrobić sporo strat. Na wygraną jednak brakło czasu. W zespole zwyciężczyń świetnie grała Kaluta. | ||
+ | |||
+ | Nie wiele ustępowała jej Wyka, a dobre momenty miała Berniak. | ||
+ | |||
+ | |||
http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=56741 s.10 | http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=56741 s.10 |
Wersja z dnia 07:54, 24 cze 2019
Wisła Kraków | 86:63 | Spójnia Gdańsk | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 49:27 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1974, nr 291 (16 XII) nr 9084
Rewelacyjnie grające mistrzynie Polski, koszykarki ŁKS, po zawodach o Puchar Europy, straciły impet i zaczęły przegrywać także mecze ligowe. Zmniejsza się dystans dzielący wiślaczki od lidera, powiększają się szanse na odzyskanie przez krakowianki mistrzostwa. Wisła grając w Krakowie nie zmarnowała szansy, zdobywając cenne punkty w meczach z gdańska Spójnią.
WISŁA SPÓJNIA 86:63 (49:27).
Najwięcej punktów zdobyły: dla Wisły — Wojtal 15, Kaluta i Biesiekierska po 14, a dla Spójni — Szeib 25 i Zbikowska 20. Szybko i skutecznie zagrały wiślaczki w sobotnim meczu z gdańszczankami. Już w pierwszej połowie uzyskały przewagę 33 pkt i na dobrą sprawę rozstrzygnęły spotkanie na swoją korzyść. Po zmianie stron trener wiślaczek dokonywał częstych zmian, dając okazję gry rezerwom i. wówczas Spójnia zdołała nawiązać bardziej wyrównaną grę. Alę o odrobieniu strat nie było mowy.
WISŁA — SPÓJNIA 78:63 (51:30).
Najwięcej punktów zdobyły: dla Wisły — Wojtal 17, Berniak 15 i Wyka 14, a dla Spójni — Ceynowa 24 i Szeib 16.
Po świetnej pierwszej połowie meczu, kiedy to wiślaczki momentami prowadziły już różnicą z górą 20 pkt (w 15 min. 41:13) grając szybko, dokładnie i celnie rzucając do kosza, w drugiej części gry, krakowianki wyraźnie straciły ochotę do walki i Spójnia zdołała odrobić sporo strat. Na wygraną jednak brakło czasu. W zespole zwyciężczyń świetnie grała Kaluta.
Nie wiele ustępowała jej Wyka, a dobre momenty miała Berniak.