1975.02.16 Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 114:67

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Aktualna wersja (07:22, 25 maj 2020) (edytuj) (anuluj zmianę)
 
(Nie pokazano jednej wersji pośredniej.)
Linia 21: Linia 21:
==Relacje prasowe==
==Relacje prasowe==
 +
 +
===Echo Krakowa. 1975, nr 40 (17 II) nr 9135===
 +
[[Grafika:Echo 1975-02-17b.jpg‎|thumb|right|200 px]]
 +
WISŁA — POGOŃ 114:67 (59:34). Najwięcej punktów strzelili: dla Wisły — Seweryn 33, Ładniak 30 i Matelak 16, a dla Pogoni — Słomiński 21 i Waniorek 16.
 +
 +
Tym razem odbyło się bez większych emocji. Krakowianie od początku meczu uzyskali sporą przewagę i bez większego trudu wygrali spotkanie a trener Bętkowski miał okazję wypróbowania w grze wszystkich swych rezerwowych graczy. Pogoń próbowała początkowo stawić czoła wiślakom,. później gracze szczecińscy zrezygnowali z walki i mecz stał się mało ciekawy. (l)
 +
 +
 +
==="Dziennik Polski" z 1975.02.15/16===
==="Dziennik Polski" z 1975.02.15/16===
Linia 56: Linia 65:
<br>'''11. Górnik 31 8 2323-2605'''
<br>'''11. Górnik 31 8 2323-2605'''
<br>'''12. Legia 31 7 2556-2857'''
<br>'''12. Legia 31 7 2556-2857'''
 +
 +
 +
===Gazeta Krakowska. 1975, nr 39 (15/16 II) nr 8377===
 +
 +
Koszykarki i koszykarze krakowskiej Wisły zajmują aktualnie pierwsze miejsca w tabelach. Obie drużyny mają realne szanse na zdobycie tytułów mistrza Polski. W lepszej sytuacji są koszykarki, które mają obecnie dwa punkty przewagi nad najgroźniejszym rywalem — aktualnym mistrzem kraju — ŁKS-em i spotkają się z łodziankami na własnym parkiecie.
 +
 +
Dziś i jutro (godz. 16) wiślaczki podejmują drużynę z dolnych rejonów tabeli — SzZS — AZS Pruszków. Faworytkami są krakowianki, ale nie zapominajmy, że przed tygodniem drużyna z Pruszkowa wygrała u siebie z ŁKS. Wicelider ŁKS gra u siebie ze Stomilem Olsztyn i też jest faworytem.
 +
 +
Rozgrywki I ligi męskiej znajdują się na finiszu. Do końca pozostały tylko 4 spotkania. Wisła ma przewagę 1 punktu nad Resovią i 2 pkt. nad Wybrzeżem. Krakowianie jeśli chcą sięgnąć po tytuł mistrza kraju — muszą wygrać wszystkie cztery spotkania. Dzisiaj Wisła na własnej hali gra z Lechem Poznań (godz. 17 30), Poznaniacy grają w tym sezonie bardzo nierówno, stać ich jednak na dobrą grę; m. in. w ostatniej kolejce pokonali wyraźnie Wybrzeże. W niedzielę czeka Wisłę teoretycznie łatwiejsze zadanie — mecz z Pogonią Szczecin (godz. 17.30). Goście jednak pilnie potrzebują punktów, gdyż walczą o utrzymanie się w ekstraklasie. Zapewne więc dadzą z siebie wszystko, niemniej wiślacy są zdecydowanym faworytem, (ans)
 +
 +
 +
===Gazeta Krakowska. 1975, nr 40 (17 II) nr 8378===
 +
[[Grafika:Gazeta Krakowska 1975-02-17.jpg‎|thumb|right|200 px]]
 +
 +
Mistrzowski dublet „Białej Gwiazdy"?
 +
 +
Koszykarki i koszykarze krakowskiej Wisły wzięli kolejną przeszkodę w rozgrywkach ligowych i nadal zajmują pierwsze miejsca w tabelach z realnymi szansami na wywalczenie tytułów mistrza Polski.
 +
 +
Koszykarze Wisły mieli w sobotę niezwykle ciężką przeprawę z Lechem Poznań, zwyciężając dopiero po chwilami dramatycznej i zaciętej walce 111:100 (48:48). Goście — zwłaszcza w pierwszej połowie — grali bardzo dobrze, w obronie stosowali strefę, z którą gospodarze nie umieli sobie poradzić a w ataku — szczególnie Tybinkowski, Durejko i Paul — popisywali się celnymi rzutami. W 7 min. jest jeszcze wynik remisowy (14:14), ale potem poznaniacy stale prowadzą w 14 min. różnicą aż 16 punktów (33:17). Bardzo słabo grający do tej pory wiślacy na szczęście przebudzili się i w końcowych minutach pierwszej połowy odrobili straty.
 +
 +
W drugiej połowie gospodarze przede wszystkim dzięki celnym rzutom Seweryna (najlepszego koszykarza na boisku) i Langosza wychodzą na prowadzenie, ale goście walczą nieustępliwie. Wisła prowadzi, lecz niewielką różnicą punktów, w granicach 5—9. Dopiero w ostatnich dwóch minutach wiślacy uzyskują 11-punktową przewagą. Najwięcej punktów dla Wisły strzelili: Seweryn 33, Langosz 30, Ładniak 21, Kwiatkowski 15, dla gości: Tybinkowski 35, Durejko i Paul po 24.
 +
 +
Wczorajszy mecz Wisły z Pogonią Szczecin był bez historii, Gospodarze prowadzili od pierwszych minut spotkania a w drugiej połowie — mimo że trener J. Bętkowski wprowadził na boisko wszystkich rezerwowych, przewaga Wisły była olbrzymia.
 +
 +
Ostateczny wynik 114:67 (59:34).
 +
 +
Najwięcej punktów dla Wisły: Seweryn 33, Ładniak 30, Matelak 16. Dla Pogoni: Słomiński 21, Waniorek 16. (ans)

Aktualna wersja

1975.02.16, I Liga Koszykówki Mężczyzn, Kraków, Hala Wisły, 17.30
Wisła Kraków 114:67 Pogoń Szczecin
I:
II: 59:34
III:
IV:
Sędziowie: Zawiślak i Zych (Wrocław) Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Marek Ładniak 30, Andrzej Seweryn 33, Dariusz Kwiatkowski 9, Stanisław Matelak 16, Jacek Międzik 8
Trener:
Jerzy Bętkowski

Pogoń Szczecin:
Słomiński 21, Waniorek 16, Pawłowicz 10



Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1975, nr 40 (17 II) nr 9135

WISŁA — POGOŃ 114:67 (59:34). Najwięcej punktów strzelili: dla Wisły — Seweryn 33, Ładniak 30 i Matelak 16, a dla Pogoni — Słomiński 21 i Waniorek 16.

Tym razem odbyło się bez większych emocji. Krakowianie od początku meczu uzyskali sporą przewagę i bez większego trudu wygrali spotkanie a trener Bętkowski miał okazję wypróbowania w grze wszystkich swych rezerwowych graczy. Pogoń próbowała początkowo stawić czoła wiślakom,. później gracze szczecińscy zrezygnowali z walki i mecz stał się mało ciekawy. (l)



"Dziennik Polski" z 1975.02.15/16

Koszykarski finisz

Już tylko dwie kolejki spotkań pozostały do zakończenia rozgrywek ekstraklasy koszykarzy. Mistrz Polski Wisła ma szanse na powtórzenie zeszłorocznego sukcesu. Podstawowy warunek - nie doznać już w tym sezonie ligowym porażek. Krakowianie prowadzą w tabeli mając tylko jeden punkt przewagi nad Resovią. Zakładając że rzeszowianie, znajdujący się w dobrej formie, zdobędą komplet punktów w końcowej fazie rozgrywek, takim samym dorobkiem muszą wykazać się krakowianie. Wystarczy bowiem jedno potknięcie Wisły, by tytuł mistrzowski powędrował do Rzeszowa.
W sobotę i niedzielę Wisła gra we własnej hali z Lechem i Pogonią (początek o godz. 17.30).
Niełatwe to mecze, Lech ostatnio wygrał z Wybrzeżem, a Pogoń walcząc o byt ligowy również pokonała gdańszczan. Ostatnie mecze ligowe krakowanie rozegrają w Lublinie.
Ten sam "rozkład jazdy" posiada Resovia. Pozostałe sobotnio-niedzielne mecze I ligi koszykarzy: Wybrzeże i Spójnia ze Startem i Lublinianką oraz Legia i Polonia z Górnikiem i Śląskiem.
(...)


"Dziennik Polski" z 1975.02.17

"Biała Gwiazda" coraz bliżej mistrzowskich tytułów

(...)

Wisła - Pogoń 114:67

Kapitalną partię w meczu koszykarzy Wisła - Pogoń Szczecin rozegrał duet krakowski Seweryn - Matelak. Zebrali oni sporo braw; rzutowo dzielnie im sekundował Ładniak. To są główni autorzy trzycyfrowego zwycięstwa wiślaków 114:67 (59:34).
Już w 7 minucie krakowanie prowadzili 23:11. Gdy na półmetku przekroczyli granicę 50 punktów, widownia zaczęła się domagać "setki". Setnego kosza zdobył Kwiatkowski. Tylko okresami Pogoń stawiała większy opór.
Najwięcej pkt. dla Wisły: Seweryn 33, Ładniak 30, Matelak 16, Kwiatkowski 9, Międzik 8, najwięcej dla Pogoni: Słomiński 21, Waniorek 16, Pawłowicz 10. Dobrze sędziowali pp. Zawiślak i Zych (Wrocław). (K. P.)
W innych meczach: Resovia - Pogoń 107:58, Resovia - Lech 95:84, Wybrzeże - Lublinianka 97:84, Wybrzeże - Start Lublin 98:91, Spójnia Gdańsk - Start 62:57, Spójnia - Lublinianka 63:67, Legia - Górnik Wałbrzych 85:84, Legia - Śląsk 95:97, Polonia Warszawa - Śląsk 72:56, Polonia - Górnik 81:74.
1. Wisła 31 27 2746-2379
2. Resovia 31 26 2775-2201
3. Wybrzeże 31 25 2779-2273
4. Polonia 31 19 2626-2384
5. Śląsk 31 17 2461-2365
6. Lech Poznań 31 14 2541-2540
7. Spójnia 31 12 2091-2321
8. Lublinianka 31 11 2100-2292
9. Start 31 11 2240-2504
10. Pogoń 31 9 2223-2641
11. Górnik 31 8 2323-2605
12. Legia 31 7 2556-2857


Gazeta Krakowska. 1975, nr 39 (15/16 II) nr 8377

Koszykarki i koszykarze krakowskiej Wisły zajmują aktualnie pierwsze miejsca w tabelach. Obie drużyny mają realne szanse na zdobycie tytułów mistrza Polski. W lepszej sytuacji są koszykarki, które mają obecnie dwa punkty przewagi nad najgroźniejszym rywalem — aktualnym mistrzem kraju — ŁKS-em i spotkają się z łodziankami na własnym parkiecie.

Dziś i jutro (godz. 16) wiślaczki podejmują drużynę z dolnych rejonów tabeli — SzZS — AZS Pruszków. Faworytkami są krakowianki, ale nie zapominajmy, że przed tygodniem drużyna z Pruszkowa wygrała u siebie z ŁKS. Wicelider ŁKS gra u siebie ze Stomilem Olsztyn i też jest faworytem.

Rozgrywki I ligi męskiej znajdują się na finiszu. Do końca pozostały tylko 4 spotkania. Wisła ma przewagę 1 punktu nad Resovią i 2 pkt. nad Wybrzeżem. Krakowianie jeśli chcą sięgnąć po tytuł mistrza kraju — muszą wygrać wszystkie cztery spotkania. Dzisiaj Wisła na własnej hali gra z Lechem Poznań (godz. 17 30), Poznaniacy grają w tym sezonie bardzo nierówno, stać ich jednak na dobrą grę; m. in. w ostatniej kolejce pokonali wyraźnie Wybrzeże. W niedzielę czeka Wisłę teoretycznie łatwiejsze zadanie — mecz z Pogonią Szczecin (godz. 17.30). Goście jednak pilnie potrzebują punktów, gdyż walczą o utrzymanie się w ekstraklasie. Zapewne więc dadzą z siebie wszystko, niemniej wiślacy są zdecydowanym faworytem, (ans)


Gazeta Krakowska. 1975, nr 40 (17 II) nr 8378

Mistrzowski dublet „Białej Gwiazdy"?

Koszykarki i koszykarze krakowskiej Wisły wzięli kolejną przeszkodę w rozgrywkach ligowych i nadal zajmują pierwsze miejsca w tabelach z realnymi szansami na wywalczenie tytułów mistrza Polski.

Koszykarze Wisły mieli w sobotę niezwykle ciężką przeprawę z Lechem Poznań, zwyciężając dopiero po chwilami dramatycznej i zaciętej walce 111:100 (48:48). Goście — zwłaszcza w pierwszej połowie — grali bardzo dobrze, w obronie stosowali strefę, z którą gospodarze nie umieli sobie poradzić a w ataku — szczególnie Tybinkowski, Durejko i Paul — popisywali się celnymi rzutami. W 7 min. jest jeszcze wynik remisowy (14:14), ale potem poznaniacy stale prowadzą w 14 min. różnicą aż 16 punktów (33:17). Bardzo słabo grający do tej pory wiślacy na szczęście przebudzili się i w końcowych minutach pierwszej połowy odrobili straty.

W drugiej połowie gospodarze przede wszystkim dzięki celnym rzutom Seweryna (najlepszego koszykarza na boisku) i Langosza wychodzą na prowadzenie, ale goście walczą nieustępliwie. Wisła prowadzi, lecz niewielką różnicą punktów, w granicach 5—9. Dopiero w ostatnich dwóch minutach wiślacy uzyskują 11-punktową przewagą. Najwięcej punktów dla Wisły strzelili: Seweryn 33, Langosz 30, Ładniak 21, Kwiatkowski 15, dla gości: Tybinkowski 35, Durejko i Paul po 24.

Wczorajszy mecz Wisły z Pogonią Szczecin był bez historii, Gospodarze prowadzili od pierwszych minut spotkania a w drugiej połowie — mimo że trener J. Bętkowski wprowadził na boisko wszystkich rezerwowych, przewaga Wisły była olbrzymia.

Ostateczny wynik 114:67 (59:34).

Najwięcej punktów dla Wisły: Seweryn 33, Ładniak 30, Matelak 16. Dla Pogoni: Słomiński 21, Waniorek 16. (ans)