1975.07.20 Międzynarodowe Mistrzostwa Krakowa w lekkiej atletyce

Z Historia Wisły

Mistrzostwa Krakowa w la: strona 10.


Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1975, nr 159 (21/22 VII) nr 9252

Największa impreza lekkoatletyczna w naszym mieście — IX międzynarodowe mistrzostwa Krakowa, nie przyniosły wielkich emocji oraz świetnych wyników sportowych. Poza kilkoma konkurencjami stojącymi na przyzwoitym poziomie, niewiele Ciekawego działo się na stadionie Wisły w minioną sobotę i niedzielę.

Jeszcze raz potwierdziło się, że bez, bieżni o nawierzchni tartanowej nie sposób organizować zawodów na wielką skalę. Dodatkowym utrudnieniem w rozgrywaniu sobotnich konkurencji był padający deszcz, który wystraszył także krakowską publiczność. Przy prawie pustych trybunach odbywały się więc zmagania lekkoatletów…

Wśród kobiet tytuły mistrzowskie w poszczególnych konkurencjach zdobyły: rzut kulą —-Kalina (Wisła) 17.08 m, rzut dyskiem — Barucha (Wisła) 54,60 m… Wśród mężczyzn tytuły mistrzowskie zdobyli: trójskok — Kot (Wisła) 15.69 m… Po mistrzostwach poprosiliśmy o wypowiedź przewodniczącego sekcji lekkoatletycznej krakowskiej federacji sportowej — J. Żurka: — Brak nawierzchni tartanowej i zła pogoda przyczyniły się do braku dobrych wirników. Wytłumaczona jest także absencja czołowych zawodników, którzy nie chcą startować w kiepskich warunkach. Mam nadzieję, że za dwa lata — X lekkoatletyczne międzynarodowe mistrzostwa Krakowa odbędą się już na nawierzchni tartanowej.

Gazeta Południowa. 1975, nr 159 (18 VII) nr 8497

Gdzie te czasy, kiedy krakowscy lekkoatleci zdobywali dla naszych barw medale na mistrzostwach Europy czy olimpiadach (Janiszewska, Bieda). Dzisiaj niewielu krakowskich zawodników występuje w drużynie narodowej, tylko Katolikowa, czasem Mleczko i ostatnio Skowronek. I to niestety wszystko. Nie jest dobrze z krakowską lekkoatletyką, nie ma ciekawych imprez w naszym mieście. Działacze twierdzą, że dopóki nie doczekamy się w Krakowie bieżni tartanowej, nie ma co marzyć o ściągnięciu dobrej klasy zawodników. A póki co, musimy emocjonować się IX Międzynarodowymi Mistrzostwami Krakowa w Lekkiej Atletyce, niestety w niezbyt silnej obsadzie. Czołówka krajowa wybiera się na starty zagraniczne, w Krakowie zobaczymy co najwyżej nasze zaplecze.. Atrakcją będzie wystąpienie rewelacyjnego zwycięzcy z Londynu Skowronka, byłego reprezentanta kraju Szordykowskiego, a także aktualnej współrekordzistki w skoku wzwyż — Pstruś. Przybędzie kilka- zaproszonych ekip, najsilniejszy skład awizuje Burewiestnik Kijów (m. in. sprinter Ratuszyj — 10,4 na 100 m, tyczkarz Kozłow 5.05). Ponadto zobaczymy zawodników ze Slovana Bratysława, VZKG Ostrava oraz oczywiście najlepszych zawodników krakowskich. Zawody odbędą się na stadionie Wisły w sobotę o godz. 18, w niedzielę o godz. 10. Wstęp wolny, (s)



Gazeta Południowa. 1975, nr 161 (21/22 VII) nr 8499

Nie dostarczyła spodziewanych emocji jedyna impreza sportowa ostatniej soboty i niedzieli w Krakowie — IX Międzynarodowe Mistrzostwa Krakowa w Lekkiej Atletyce.

Jak na najpoważniejszą imprezę lekkoatletyczną w naszym mieście, stały one na miernym poziomie i nie do starczyły nielicznie zebranej publiczności emocji, Oto zwycięzcy lekkoatletycznych, międzynarodowych mistrzostw Krakowa: Kobiety: pchnięcie kulą — Kalina (Wisła) 17,08 m, rzut dyskiem — Barucha (Wisła) 54,60 m. Mężczyźni: trójskok -Kot (Wisła) 15,69 m.