1975.10.17 Wisła Kraków - Spójnia Gdańsk 81:65
Z Historia Wisły
Linia 21: | Linia 21: | ||
}} | }} | ||
==Relacje prasowe== | ==Relacje prasowe== | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1975, nr 228 (18/19 X) nr 9323=== | ||
+ | [[Grafika:Echo 1975-10-18.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | Trzeci dzień ligowego turnieju koszykarzy, rozgrywanego w hali krakowskiej Wisły, nie przyniósł niespodzianek, choć w pierwszej połowie spotkania Wybrzeże — AZS Warszawa zanosiło się na sensację, koncertowo bowiem grający akademicy prowadzili z gdańszczanami już różnicą z górą 20 pkt. Ale sił starczyło akademikom tylko na pierwsze dwadzieścia minut gry. Po zmianie stron opadli z sił i Wybrzeże odniosło przekonywające zwycięstwo 96:78 (34:48). | ||
+ | |||
+ | Zakończyły wieczór zawody Wisły z gdańską Spójnią, wygrane przez krakowian 81:65 (35:38). Najwięcej punktów strzelili: dla Wisły — Ładniak 17 i Dolczewski 14, a dla Spójni — Kijowski 12 i M. Bogucki 11. | ||
+ | |||
+ | Sędziowali p.p.-Bocheński (Lublin) i Skrzypczyński (Katowice). | ||
+ | |||
+ | Było to najsłabsze spotkanie wieczoru i najsłabszy ,z trzech dotychczas rozegranych meczów przez Wisłę. Gdańszczanie walczyli z pasją i ambicją, krakowianie natomiast przechodzili nagły kryzys formy. Nic im się nie udawało. Akcje rwały się, strzały były niecelne, podania niedokładne, w defensywie luki. Na dodatek odmawiały krakowianom posłuszeństwa nerwy i w pierwszej połowie bardzo brzydkim faulem popisał się Langosz, po zmianie stroń próbował iść w jego ślady Ładniak. | ||
+ | |||
+ | Przez długi czas prowadzili gdańszczanie, dopiero w ostatnich 10 minutach, opadli z sił i Wiślacy zdołali zapewnić sobie dość wysoką wygraną. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
==="Dziennik Polski" z 1975.10.18/19=== | ==="Dziennik Polski" z 1975.10.18/19=== |
Wersja z dnia 08:21, 28 cze 2019
Wisła Kraków | 81:65 | Spójnia Gdańsk | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 35:38 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1975, nr 228 (18/19 X) nr 9323
Trzeci dzień ligowego turnieju koszykarzy, rozgrywanego w hali krakowskiej Wisły, nie przyniósł niespodzianek, choć w pierwszej połowie spotkania Wybrzeże — AZS Warszawa zanosiło się na sensację, koncertowo bowiem grający akademicy prowadzili z gdańszczanami już różnicą z górą 20 pkt. Ale sił starczyło akademikom tylko na pierwsze dwadzieścia minut gry. Po zmianie stron opadli z sił i Wybrzeże odniosło przekonywające zwycięstwo 96:78 (34:48).
Zakończyły wieczór zawody Wisły z gdańską Spójnią, wygrane przez krakowian 81:65 (35:38). Najwięcej punktów strzelili: dla Wisły — Ładniak 17 i Dolczewski 14, a dla Spójni — Kijowski 12 i M. Bogucki 11.
Sędziowali p.p.-Bocheński (Lublin) i Skrzypczyński (Katowice).
Było to najsłabsze spotkanie wieczoru i najsłabszy ,z trzech dotychczas rozegranych meczów przez Wisłę. Gdańszczanie walczyli z pasją i ambicją, krakowianie natomiast przechodzili nagły kryzys formy. Nic im się nie udawało. Akcje rwały się, strzały były niecelne, podania niedokładne, w defensywie luki. Na dodatek odmawiały krakowianom posłuszeństwa nerwy i w pierwszej połowie bardzo brzydkim faulem popisał się Langosz, po zmianie stroń próbował iść w jego ślady Ładniak.
Przez długi czas prowadzili gdańszczanie, dopiero w ostatnich 10 minutach, opadli z sił i Wiślacy zdołali zapewnić sobie dość wysoką wygraną.
"Dziennik Polski" z 1975.10.18/19
Zwycięstwa faworytów w turnieju
Trzecie zwycięstwo odnieśli koszykarze Wisły w rozgrywanym w Krakowie turnieju I ligi. "Wawelskie Smoki" pokonały wczoraj Spójnię Gdańsk 81:65 (35:38). Gdańszczanie zaprezentowali się w pierwszej połowie z dobrej strony, utrzymując od początku spotkania przewagę kilku punktów. Pierwsza piątka wiślaków nie zdołała dojść rywali. Dopiero wejście na parkiet Dolczewskiego ożywiło grę gospodarzy. Wiślacy objęli prowadzenie 39:38 w 23 min., ale jeszcze przez pewien czas Spójnia utrzymywała wyrównaną grę. Celne rzuty z dystansu Seweryna zapewniły jednak przewagę wicemistrzowi Polski. W ostatnich minutach, gdy zespoły grały w mocno rezerwowych składach, zwycięstwo gospodarzy nie podlegało już dyskusji. W ogóle wydaje się, że "długa ławka" rezerwowych jest najmocniejszym atutem Wisły. W innych zespołach podstawowa piątka graczy wyraźnie przewyższa swoich kolegów. Punkty dla zwycięzców: Ładniak 17, Dolczewski 14, Kwiatkowski 12, Langosz 10, Międzik 8, Seweryn, Gardzina po 7, Wiśniewski 4, Matelak 2. Najwięcej dla Spójni - Kijewski 12, M. Bogucki 11.
Charakterystyczna dla wczorajszego dnia turnieju była dobra postawa do przerwy zespołów teoretycznie słabszych. Tak jak Spójnia z Wisłą, podobnie Pogoń prowadziła z Lechem, a beniaminek AZS z Wybrzeżem (było 42:21 dla warszawiaków, sensacja wisiała w powietrzu). Ostatecznie wygrali faworyci. Lech pokonał Pogoń 75:67 (34:39). Najwięcej punktów dla poznaniaków: Pawełkiewicz 20, Durejko 17, dla pokonanych: Słomiński 14. Wybrzeże wygrało z AZS 96:78 (34:48). Najwięcej dla zwycięzców punktów uzyskał Jurkiewicz 33, dla akademików Kalinowski 30. (jot)
W meczach w Łodzi: Start Lublin - Resovia 60:94, Śląsk - Lublinianka 69:67, Polonia Warszawa - ŁKS 87:79.