1976.01.18 Wisła Kraków – Resovia 85:76

Z Historia Wisły

1976.01.18, Puchar Wyzwolenia, Kraków,
Wisła Kraków 85:76 Resovia
I:
II: 43:36
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków
Marek Ładniak 14, Piotr Langosz 20, Andrzej Seweryn 18, Jacek Dolczewski 11, Piotr Wielebnowski 11
Trener:
Jerzy Bętkowski

Resovia
Pasiorowski 16, Ignaczak 12, Niemiec 10, Dejworek 20
Trener:


6

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1976, nr 14 (19 I) nr 9396

Seweryn najlepszym graczem turnieju

Puchar Wyzwolenia Krakowa dla „Wawelskich Smoków”

Czterodniowy turniej koszykarzy o „Puchar Wyzwolenia Krakowa” zorganizowany przez Sekcję Koszykówki WFS i Koronę, pod patronatem naczelnika dzielnicy Podgórze -M Kuliga, był bardzo udany pod względem organizacyjnym i niezły sportowo.

Pierwsze miejsce i puchar przypadły w udziale zespołowi WISŁY, która w decydującym spotkaniu zwyciężyła Resovię 85:76 (43:36).

Najwięcej punktów zdobyli: dla Wisły Langosz 20. Seweryn 18 i Ładniak 14. a dla Resovii — Dajworek 20 i Pasiorowski 16.

Mecz finałowy nie stał na najwyższym poziomie, obydwie drużyny potraktowały go jako sprawdzian swych aktualnych możliwości. konfrontacje przed decydującą fazą gier ligowych, których stawką jest mistrzowski tytuł. Resovia przyjechała do Krakowa w osłabionym składzie bez niewystępującego już od dłuższego czasu Myrdy i bez Klee. Krakowianie grali w pełnym zestawieniu i w przekroju spotkania byli zespołem wyraźnie lepszym. Początek mieli słabszy, w 5 minucie rzeszowianie prowadzili 10:4, ale od 10 min. krakowianie objęli prowadzenie i już do końca meczu nie oddali go, prowadząc chwilami nawet różnicą powyżej 10 punktów. Mankamentem obydwóch | zespołów była gra defensywna, w której popełniano sporo błędów, chwilami zupełni# nie pilnując przeciwników.

Z Innych drużyn uczestniczących w zawodach bardzo rozczarował zespół ŁKS-u. który nie pokazał się ani na otwarciu, ani na zakończeniu zawodów, pewnie dlatego, że grał fatalnie zajmując ostatnie miejsce. Wydaje się, że w następnych latach łodzian raczej zapraszać nie należy. Natomiast dobrze grały zespoły II ligi, tak polskie jak czechosłowackie i litewski Lietkabelis. demonstrując wiele różnorodnych, pomysłowych akcji, dużą ambicję i wolę walki.