1976.11.21 Spójnia Gdańsk - Wisła Kraków 70:83
Z Historia Wisły
Linia 36: | Linia 36: | ||
NIE UDAŁY się krakowskim drużynom koszykarzy i koszykarek występy na obcych parkietach. Zarówno bowiem mężczyźni jak i kobiety podzielili się punktami ze swymi przeciwnikami. „Wawelskie Smoki” uległy w sobotę w Gdańsku miejscowej Spójni 78:82 (44:34), a wczoraj wygrały 83:70 (41:40). Najwięcej punktów w przekroju obu spotkań zdobyli dla Wisły: Seweryn 22 i 32, Langosz 12 i 26 oraz Dolczewski 14 i 8. | NIE UDAŁY się krakowskim drużynom koszykarzy i koszykarek występy na obcych parkietach. Zarówno bowiem mężczyźni jak i kobiety podzielili się punktami ze swymi przeciwnikami. „Wawelskie Smoki” uległy w sobotę w Gdańsku miejscowej Spójni 78:82 (44:34), a wczoraj wygrały 83:70 (41:40). Najwięcej punktów w przekroju obu spotkań zdobyli dla Wisły: Seweryn 22 i 32, Langosz 12 i 26 oraz Dolczewski 14 i 8. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Gazeta Południowa. 1976, nr 266 (22 XI) nr 8894=== | ||
+ | |||
+ | Jedno zwycięstwo „Wawelskich Smoków” | ||
+ | |||
+ | Nie powiodło się koszykarzom Wisły w sobotnim meczu ze Spójnią w Gdańsku. W spotkaniu rewanżowym „Wawelskie Smoki” wygrały pewnie. | ||
+ | |||
+ | W sobotę Spójnia niespodziewanie wygrała z Wisłą 82:78 (34:44). Najwięcej punktów dla Spójni zdobyli: Zienkiewicz — 16, Marek Serafin — 16, Bogucki — 12 i Tomaszewski — 12. Dla Wisły: Seweryn — 22, Ładniak — 18, Dolczewski — 14 i Langosz — 12. | ||
+ | |||
+ | Koszykarze Wisły nie mają szczęścia do Spójni. | ||
+ | |||
+ | Już po raz drugi przegrywają z tą drużyną. W sobotę przez większą część meczu prowadzili wiślacy, przy czym nie wyżej jak 14 punktami. Kiedy na 32 sekundy przed końcem gdańszczanie prowadzili 80:78 wydawało się, że nic im nie odbierze wygranej. Tymczasem Wisła pokryła ostro przeciwników na całym polu i gospodarze nie zdołali wyprowadzić piłki w ciągu 10 sekund na drugą połowę. Przejąwszy piłkę wiślacy nie potrafili zdobyć kosza, który dałby im dogrywkę, Piłkę przejęli koszykarze Spójni i zdobyli jeszcze dwa punkty. | ||
+ | |||
+ | Wczoraj Spójnia przegrała z Wisłą 70:83 (40:41). | ||
+ | |||
+ | Najwięcej punktów zdobyli — dla Spójni: Tomaszewski 29, Zienkiewicz 16 i Bogucki 10. Dla Wisły: Seweryn 32, Langosz 26, Dolczewski 8. | ||
+ | |||
+ | Początkowo zanosiło się na powtórzenie sobotniej niespodzianki w postaci wygranej Spójni, która przez dłuższy czas prowadziła 2—4 punktami. | ||
+ | |||
+ | Już przed przerwą Wisła zdołała jednak objąć prowadzenie, które później systematycznie powiększała przede wszystkim dzięki doskonałej grze Seweryna i Langosza | ||
+ | |||
Aktualna wersja
Spójnia Gdańsk | 70:83 | Wisła Kraków | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 40:41 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Spis treści |
Relacje prasowe
http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=57639 s.6
Echo Krakowa. 1976, nr 262 (20/21 XI) nr 9644
Po pucharowym spotkaniu ze sztokholmskim Alvikiem koszykarze Wisły wyjechali do Gdańska gdzie oczekują ich dwa bardzo ciężkie pojedynki ligowe z zespołem Spójni. Plan minimum wiślaków to... dwa zwycięstwa.
Nie. mogą sobie krakowianie bowiem pozwolić na porażki z drużynami klasy Spójni, jeżeli myślą poważnie o obronie mistrzowskiego tytułu. Spójnia choć ma dopiero na swym koncie. 5 zwycięstw i dość daleką lokatę w tabeli nie należy jednak do łatwych przeciwników. Mimo ubytku Kijewskiego, którego skaperowano ze Spójni do Lecha (rok wcześniej Spójnia ściągnęła tego zawodnika z poznańskiej Warty), drużyna braci Boguckich, Zienkiewicza prezentuje, jak na naszą ligę, zupełnie przyzwoity poziom. A przy tym jest to zespół grający z sercem, ogromną ambicją, stąd trudny do pokonania. Krakowianie są oczywiście drużyną lepszą, wystąpią w Gdańsku w roli faworytów, miejmy nadzieję, że nie zawiodą i wrócą do domu bogatsi o komplet punktów
Echo Krakowa. 1976, nr 263 (22 XI) nr 9645
NIE UDAŁY się krakowskim drużynom koszykarzy i koszykarek występy na obcych parkietach. Zarówno bowiem mężczyźni jak i kobiety podzielili się punktami ze swymi przeciwnikami. „Wawelskie Smoki” uległy w sobotę w Gdańsku miejscowej Spójni 78:82 (44:34), a wczoraj wygrały 83:70 (41:40). Najwięcej punktów w przekroju obu spotkań zdobyli dla Wisły: Seweryn 22 i 32, Langosz 12 i 26 oraz Dolczewski 14 i 8.
Gazeta Południowa. 1976, nr 266 (22 XI) nr 8894
Jedno zwycięstwo „Wawelskich Smoków”
Nie powiodło się koszykarzom Wisły w sobotnim meczu ze Spójnią w Gdańsku. W spotkaniu rewanżowym „Wawelskie Smoki” wygrały pewnie.
W sobotę Spójnia niespodziewanie wygrała z Wisłą 82:78 (34:44). Najwięcej punktów dla Spójni zdobyli: Zienkiewicz — 16, Marek Serafin — 16, Bogucki — 12 i Tomaszewski — 12. Dla Wisły: Seweryn — 22, Ładniak — 18, Dolczewski — 14 i Langosz — 12.
Koszykarze Wisły nie mają szczęścia do Spójni.
Już po raz drugi przegrywają z tą drużyną. W sobotę przez większą część meczu prowadzili wiślacy, przy czym nie wyżej jak 14 punktami. Kiedy na 32 sekundy przed końcem gdańszczanie prowadzili 80:78 wydawało się, że nic im nie odbierze wygranej. Tymczasem Wisła pokryła ostro przeciwników na całym polu i gospodarze nie zdołali wyprowadzić piłki w ciągu 10 sekund na drugą połowę. Przejąwszy piłkę wiślacy nie potrafili zdobyć kosza, który dałby im dogrywkę, Piłkę przejęli koszykarze Spójni i zdobyli jeszcze dwa punkty.
Wczoraj Spójnia przegrała z Wisłą 70:83 (40:41).
Najwięcej punktów zdobyli — dla Spójni: Tomaszewski 29, Zienkiewicz 16 i Bogucki 10. Dla Wisły: Seweryn 32, Langosz 26, Dolczewski 8.
Początkowo zanosiło się na powtórzenie sobotniej niespodzianki w postaci wygranej Spójni, która przez dłuższy czas prowadziła 2—4 punktami.
Już przed przerwą Wisła zdołała jednak objąć prowadzenie, które później systematycznie powiększała przede wszystkim dzięki doskonałej grze Seweryna i Langosza