1977.12.04 Wisła Kraków - Zawisza Sulechów 3:0

Z Historia Wisły

1977.12.04, I liga, Kraków, hala Wisły, 11:00
TS Wisła Kraków 3:0 Zawisza Sulechów
(15:10; 15:2; 15:9)

ilość widzów:


I sędzia: II sędzia: Komisarz:
TS Wisła Kraków
Zawisza Sulechów
Zbigniew Szpyt
Trenerzy: '
Krystyna Maculewicz
Beata Buhl
Wiesława Chaberska
Lucyna Kuśnierz
Anna Kołda
Alina Wrzosek
Składy: '
(l) – libero

Relacje prasowe

Grafika:Dziennik Polski 1977-12-05.JPG

Echo Krakowa. 1977, nr 270 (30 XI) nr 9947

W SOBOTĘ I NIEDZIELĘ 3 i 4 grudnia w hali krakowskiej Wisły kibice siatkówki będą mogli po raz pierwszy w tym sezonie obserwować występy siatkarek „Białej gwiazdy”. I trzeba przyznać, iż w Sobotę o godz. 17.30 odbędzie się bardzo ciekawy mecz. Oto prowadząca w tabeli Wisła podejmować będzie beniaminka I ligi tarnobrzeską Siarkę drużynę, która nie poniosła jeszcze dotąd porażki. W pokonanym polu pozostawiły dotychczas siatkarki Siarki zespoły Zawiszy (3:0), Kolejarza (3:1) oraz Płomienia (3:1). Wisła natomiast rozegrała dotychczas 4 spotkania na wyjeździe ulegając Czarnym (2:3) oraz pokonując gdańską Spójnię (3:1), warszawski SZS-AZS (3:0) i mistrza Polski Start Łódź (3:0 ). Są więc krakowianki w bardzo dobrej sytuacji i Oczekujemy teraz od nich zwycięstwa we własnej hali. Mimo że do Krakowa zjeżdża niepokonany zespół beniaminka to jednak nie sądzimy by doszło do sensacji i zwycięstwo winno przypaść krakowiankom.

W niedzielę (o godz. 11) Wisła gościć będzie drużynę Zawiszy Sulechów. Młode siatkarki z Sulechowa zajmują aktualnie przedostatnie miejsce w tabeli mając jeden zdobyty punkt (nad Kolejarzem 3:2). W bieżącym sezonie sulechowianki będą zapewne walczyć o utrzymanie się w ekstraklasie. W Krakowie w meczu z wiślaczkami nie powinny zdobyć nawet jednego seta, zdecydowanym faworytem niedzielnych zawodów będzie bowiem Wisła.


Echo Krakowa. 1977, nr 273 (5 XII) nr 9950

W I-LIGOWYCH meczach siatkarek zespół krakowskiej Wisły powiększył swój dorobek o kolejne dwa punkty uzyskując zwycięstwa nad tarnobrzeską Siarką i Zawiszą Sulechów.

WISŁA — SIARKA 3:0 (15:3, 17:15, 15:7). Pojedynek „Białej gwiazdy” z rewelacyjnym beniaminkiem — tarnobrzeską Siarką ściągnął bardzo wielu widzów na widownię.

Do sensacji: jednak nie doszło, a siatkarki krakowskie z łatwością pokonały zespól z Tarnobrzegu. Jedynie w drugim secie kiedy krakowianki za grały nieco mniej precyzyjnie, walka była wyrównana. W pozostałych partiach gry wiślaczki wyraźnie górowały mając najlepszą zawodniczkę w Maculewicz.

WISŁA — ZAWISZA 3:0 (15:10, 15:2, 15:8).

Tak jak spodziewaliśmy się, wiślaczki nie straciły nawet pojedynku z młodym zespołem z Sulechowa. Większość punktów zdobywały bowiem siatkarki Zawiszy dzięki zwykłym nieporozumieniom w zespole Wisły. Poza pierwszym setem krakowianki górowały nad przeciwniczkami o klasę. Ponownie dobrą partię rozegrała w drużynie Wisły Maculewicz, a i pozostałe zawodniczki z pierwszej „szóstki” — Buhl, Chaberska. Kuśnierz, Kołdą-Dudek oraz Wrzosek grały poprawnie zarówno w ataku jak i obronie.

(Wi-Gr)