1979.01.21 Wisła Kraków - Wybrzeże Gdańsk 83:81

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 19: Linia 19:
|trener2 =
|trener2 =
|uwagi = '''Wisła Kraków'''<br> [[Piotr Langosz]] 23, [[Jacek Dolczewski]] 19, [[Andrzej Seweryn]] 16<Br><Br>'''Wybrzeże Gdańsk '''<br>Lecyk 20, Jurkiewicz 19}}
|uwagi = '''Wisła Kraków'''<br> [[Piotr Langosz]] 23, [[Jacek Dolczewski]] 19, [[Andrzej Seweryn]] 16<Br><Br>'''Wybrzeże Gdańsk '''<br>Lecyk 20, Jurkiewicz 19}}
 +
==Relacje prasowe==
==Relacje prasowe==
 +
 +
===Echo Krakowa. 1979, nr 14 (19/21 I) nr 10279===
 +
 +
RYWALIZACJA w I lidze koszykarzy niedawno dopiero się zaczęła ale rozgrywki — choć poziom ich nic najwyższy — trzymają widzów w ogromnym napięciu, mecze są bowiem zażarte, wyrównane, przynoszą sporo zaskakujących rezultatów. Nadchodząca kolejka gier zapowiada się interesująco, szczególnie pod Wawelem, gdzie Wisła podejmować będzie lidera tabeli — Lecha oraz zespół Jurkiewicza — Wybrzeże.
 +
 +
Poznaniacy imponują w tym sezonie walecznością i skutecznością poczynań, z siedmiu, meczów wygrali sześć, strzelając rywalom 743 punkty, a więc po z górą 100 w jednym spotkaniu.
 +
 +
Dwa ostatnie wygrali u siebie z Legią 112:94 i ze Startem 121:98! W świetnej formie jest nasz najlepszy aktualnie rozgrywający — E. Kijewski, rzucający po 30 i więcej punktów W każdych zawodach, dobrą formę prezentują: Durejke, Kostencki, Glinka, Tyranowski.
 +
 +
Krakowianie są też w czołówce tabeli, z siedmiu spotkań wygrali pięć, przy dobrym zbiegu okoliczności — oczywiście zakładając ich wygrane z Lechem i Wybrzeżem — mogą nawet wysunąć się na czoło tabeli. Jest więc o co walczyć i spodziewać się należy interesujących spotkań. Rozpisałem się o Lechu, a przecież Wybrzeże to też znany, dobry zespół z Jurkiewiczem. Lecykiem, Rosińskim, Ceglińskim na czele. Myślę, iż warto wybrać się jutro i w niedzielę do hali przy ul. Reymonta. Emocji nie powinno zabraknąć
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1979, nr 15 (22 I) nr 10280===
 +
[[Grafika:Echo 1979-01-22.jpg‎|thumb|right|200 px]]
 +
BARDZO interesujące mecze stoczyli koszykarze Wisły z Lechem i Wybrzeżem. Szczególnie sobotni mecz z liderem tabeli — Lechem długo trzymał widzów w napięciu. Przez z górą 30 minut trwała wyrównana walka, dopiero udany manewr trenera Kassyka z w prowadzeniem na boisko Janusza Seweryna (za Międzika) sprawił, iż krakowianie „odskoczyli” od rywali na kilkanaście punktów i Lech przestał wierzyć w możliwość sukcesu.
 +
 +
Wisła -Lech 115:87 (48:50).
 +
 +
Najwięcej punktów: dla Wisły — Langosz 30, A. Seweryn 24, Fikiel 16Z J. Seweryn i Ładniak po 14. dla Lecha — Kijewski 26, Tybinkowski 17. Durejko 15 Sędziowali bardzo dobrze pp. Koralewski z Kielc i Zych z Wrocławia.
 +
 +
Był to bardzo zacięty, trudny tak dla zawodników jak i sędziów mecz. Grano bowiem z obu stron ostro, bojowo, ambitnie, stąd dużo „przepychanek”, fauli, szczególnie w podkoszowym tłoku. Młoda para sędziowska — najlepsza chyba z tych, jakie widzieliśmy w tym sezonie w Krakowie — popełniła co prawda kilka omyłek, ale prowadziła w sumie mecz bardzo dobrze, wywiązując się swej roli bez zarzutu — podobnie, jak i w niedzielnym meczu Wisły z Wybrzeżem. Wiślacy rozpoczęli zawody z animuszem.
 +
 +
Gardzina świetnie pilnował asa atutowego rywali — Kijewskiego i „Smoki” prowadziły po niespełna 10 minutach różnicą 14 pkt. Wydawało się. iż poznaniacy nie będą w stanie dorównać kroku rywalom. gdy chwila przestoju w grze Wisły sprawiła, iż Lech odrobił straty i objął prowadzenie. Po zmianie stron trwała wyrównana walka, dopiero wspomniany na wstępie manewr Z Kassyka z wpuszczeniom do gry Janusza Seweryna (świetnie pilnował Kijowskiego i celnie rzucał do koszą) dał wiślakom przewagę, która w końcowym efekcie wyniosła aż 28 punktów.
 +
 +
WISŁA — Wybrzeże 83:81 (34:35). Najwięcej punktów: dla Wisły — Langosz 23, Dolczewski 19, A. Seweryn 16. dla Wybrzeża — Lecyk 20. Jurkiewicz 19, Był to słabszy, od sobotniego mecz, ale też trzymał widzów w nieustannym napięciu, prowadzenie bowiem zmieniało się kilkakrotnie, raz jedna raz druga drużyna miała lepsze momenty gry. Wisła choć wygrała niewysoko, odniosła zasłużony sukces, byłą bowiem waleczniejsza od rywali. Na 2 min. przed końcem krakowianie prowadzili różnicą 7 pkt.. potem jednak nieco się pogubili i gdańszczanie zmniejszyli rozmiary porażki, W zespole krakowskim tym razem najlepsi: A. Seweryn i Dolczewski, którego wejście w II połowie do gry i seria celnych rzutów dały wiślakom sporą przewagę i właściwie przesądziły o ich wygranej.
 +
„Dziennik Polski” nr 15 relacja.
„Dziennik Polski” nr 15 relacja.

Wersja z dnia 11:17, 26 lip 2019

1979.01.21, I liga, Kraków, hala Wisły, 16:00
Wisła Kraków 83:81 Wybrzeże Gdańsk
I:
II: 34:35
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków
Piotr Langosz 23, Jacek Dolczewski 19, Andrzej Seweryn 16

Wybrzeże Gdańsk
Lecyk 20, Jurkiewicz 19



Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1979, nr 14 (19/21 I) nr 10279

RYWALIZACJA w I lidze koszykarzy niedawno dopiero się zaczęła ale rozgrywki — choć poziom ich nic najwyższy — trzymają widzów w ogromnym napięciu, mecze są bowiem zażarte, wyrównane, przynoszą sporo zaskakujących rezultatów. Nadchodząca kolejka gier zapowiada się interesująco, szczególnie pod Wawelem, gdzie Wisła podejmować będzie lidera tabeli — Lecha oraz zespół Jurkiewicza — Wybrzeże.

Poznaniacy imponują w tym sezonie walecznością i skutecznością poczynań, z siedmiu, meczów wygrali sześć, strzelając rywalom 743 punkty, a więc po z górą 100 w jednym spotkaniu.

Dwa ostatnie wygrali u siebie z Legią 112:94 i ze Startem 121:98! W świetnej formie jest nasz najlepszy aktualnie rozgrywający — E. Kijewski, rzucający po 30 i więcej punktów W każdych zawodach, dobrą formę prezentują: Durejke, Kostencki, Glinka, Tyranowski.

Krakowianie są też w czołówce tabeli, z siedmiu spotkań wygrali pięć, przy dobrym zbiegu okoliczności — oczywiście zakładając ich wygrane z Lechem i Wybrzeżem — mogą nawet wysunąć się na czoło tabeli. Jest więc o co walczyć i spodziewać się należy interesujących spotkań. Rozpisałem się o Lechu, a przecież Wybrzeże to też znany, dobry zespół z Jurkiewiczem. Lecykiem, Rosińskim, Ceglińskim na czele. Myślę, iż warto wybrać się jutro i w niedzielę do hali przy ul. Reymonta. Emocji nie powinno zabraknąć


Echo Krakowa. 1979, nr 15 (22 I) nr 10280

BARDZO interesujące mecze stoczyli koszykarze Wisły z Lechem i Wybrzeżem. Szczególnie sobotni mecz z liderem tabeli — Lechem długo trzymał widzów w napięciu. Przez z górą 30 minut trwała wyrównana walka, dopiero udany manewr trenera Kassyka z w prowadzeniem na boisko Janusza Seweryna (za Międzika) sprawił, iż krakowianie „odskoczyli” od rywali na kilkanaście punktów i Lech przestał wierzyć w możliwość sukcesu.

Wisła -Lech 115:87 (48:50).

Najwięcej punktów: dla Wisły — Langosz 30, A. Seweryn 24, Fikiel 16Z J. Seweryn i Ładniak po 14. dla Lecha — Kijewski 26, Tybinkowski 17. Durejko 15 Sędziowali bardzo dobrze pp. Koralewski z Kielc i Zych z Wrocławia.

Był to bardzo zacięty, trudny tak dla zawodników jak i sędziów mecz. Grano bowiem z obu stron ostro, bojowo, ambitnie, stąd dużo „przepychanek”, fauli, szczególnie w podkoszowym tłoku. Młoda para sędziowska — najlepsza chyba z tych, jakie widzieliśmy w tym sezonie w Krakowie — popełniła co prawda kilka omyłek, ale prowadziła w sumie mecz bardzo dobrze, wywiązując się swej roli bez zarzutu — podobnie, jak i w niedzielnym meczu Wisły z Wybrzeżem. Wiślacy rozpoczęli zawody z animuszem.

Gardzina świetnie pilnował asa atutowego rywali — Kijewskiego i „Smoki” prowadziły po niespełna 10 minutach różnicą 14 pkt. Wydawało się. iż poznaniacy nie będą w stanie dorównać kroku rywalom. gdy chwila przestoju w grze Wisły sprawiła, iż Lech odrobił straty i objął prowadzenie. Po zmianie stron trwała wyrównana walka, dopiero wspomniany na wstępie manewr Z Kassyka z wpuszczeniom do gry Janusza Seweryna (świetnie pilnował Kijowskiego i celnie rzucał do koszą) dał wiślakom przewagę, która w końcowym efekcie wyniosła aż 28 punktów.

WISŁA — Wybrzeże 83:81 (34:35). Najwięcej punktów: dla Wisły — Langosz 23, Dolczewski 19, A. Seweryn 16. dla Wybrzeża — Lecyk 20. Jurkiewicz 19, Był to słabszy, od sobotniego mecz, ale też trzymał widzów w nieustannym napięciu, prowadzenie bowiem zmieniało się kilkakrotnie, raz jedna raz druga drużyna miała lepsze momenty gry. Wisła choć wygrała niewysoko, odniosła zasłużony sukces, byłą bowiem waleczniejsza od rywali. Na 2 min. przed końcem krakowianie prowadzili różnicą 7 pkt.. potem jednak nieco się pogubili i gdańszczanie zmniejszyli rozmiary porażki, W zespole krakowskim tym razem najlepsi: A. Seweryn i Dolczewski, którego wejście w II połowie do gry i seria celnych rzutów dały wiślakom sporą przewagę i właściwie przesądziły o ich wygranej.

„Dziennik Polski” nr 15 relacja.