1980.03.16 Wisła Kraków - Start Łódź 3:0
Z Historia Wisły
Linia 37: | Linia 37: | ||
Wisła szczęśliwie wyrównała i przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę. | Wisła szczęśliwie wyrównała i przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę. | ||
+ | |||
+ | ===Gazeta Południowa. 1980, nr 61 (17 III) nr 9872=== | ||
+ | [[Grafika:Gazeta Krakowska 1980-03-17b.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | Po zwycięstwach nad AZS AWF Warszawa i Startem Łódź | ||
+ | |||
+ | Siatkarki Wisły już w finale A | ||
+ | |||
+ | Siatkarki Wisły już zapewniły sobie miejsce w finale A, w skład którego wchodzą cztery najlepsze zespoły ekstraklasy. Było to możliwe dzięki dwóm zwycięstwom jakie Wisła odniosła na własnym parkiecie: w sobotę pokonała gładko AZS AWF Warszawa 3:0 (15:7, 15:6, 15:8), w niedzielę natomiast po zaciekłej walce Start Łódź 3:0 (16:14, 15:2, 16:14). | ||
+ | |||
+ | Mecz sobotni był właściwie bez historii. Jedynie w drugim secie przez pewien czas utrzymywał się wynik remisowy, ale i tak po 55 min. warszawianki zeszły z parkietu pokonane. | ||
+ | |||
+ | Natomiast w niedzielę Wisła w pierwszym secie prowadziła ze Startem już 7:0, a następnie 14:6, by dopiero w końcówce walczyć o zwycięstwo. Za to drugi set stał pod znakiem zdecydowanej przewagi krakowianek, o czym zresztą świadczy wynik. W ostatniej natomiast, dość szczęśliwej dla Wisły, partii meczu, cały czas prowadziła drużyna Startu. Wisła przegrywała 0:4, potem 1:7 i 4:11. Od tego momentu zaczyna się odrabianie strat i po raz pierwszy w tym secie Wisła obejmuje prowadzenie dopiero przy stanie 15:14 wygrywając do 14 seta i mecz. | ||
+ | |||
+ | W przekroju obu meczów najlepszymi zawodniczkami Wisły były Lucyna Kwaśniewska, Wiesława Chaberska, a przede wszystkim Monika Kopecka, zastępująca obecnie kontuzjowaną Alinę Kisiel, (wam) | ||
+ | |||
[[Grafika:Dziennik Polski 1980-03-17s.JPG|400px]] | [[Grafika:Dziennik Polski 1980-03-17s.JPG|400px]] |
Wersja z dnia 05:34, 25 cze 2020
Wisła Kraków | 3:0 | Start Łódź | |||||||||||
(16:14, 15:2, 16:14) | |||||||||||||
ilość widzów: | |||||||||||||
| |||||||||||||
| |||||||||||||
(l) – libero |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1980, nr 61 (17 III) nr 10616
WIELKĄ i przyjemną niespodziankę sprawiły swym Kibicom siatkarki krakowskiej Wisły pokonując w sobotnio-niedzielnych meczach AZS W-wa i Start Łódź i to w stosunku 3:0. Wygrane te praktycznie zapewniły krakowiankom udział w turniejach finału A, a więc minimum w rozgrywkach.
WISŁA — AZS W-WA 3:0 (15:7, 15:6, 15:8). Tylko początkowe piłki dwóch setów przynosiły sukces warszawiankom. Potem już górą były wiślaczki.
Wisła mimo iż wystąpiła w osłabieniu — bez kontuzjowanej Kisiel — zagrała bardzo dobrze, zwłaszcza w obronie (bardzo skuteczny był blok Chaberskiej i Pach).
WISŁA — START 3:0 (16:14, 15:2, 16:14). Niespodziewanie lecz w pełni zasłużenie krakowianki pokonały wicelidera tabeli i to 3:0. W pierwszym secie po udanych zagrywkach Kwaśniewskiej Wisła szybko objęła prowadzenie 7:0, potem 14:6.
Start wyrównał na 14:14 lecz końcówka należała znów do krakowianek. II set był praktycznie bez historii — znów świetne zagrywki wiślaczek: 8:0, 10:1 i 15:2! Niespodziewany przebieg miał set III. Start bowiem prowadził już 7:1, 11:4. i 14:12.
Wisła szczęśliwie wyrównała i przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Gazeta Południowa. 1980, nr 61 (17 III) nr 9872
Po zwycięstwach nad AZS AWF Warszawa i Startem Łódź
Siatkarki Wisły już w finale A
Siatkarki Wisły już zapewniły sobie miejsce w finale A, w skład którego wchodzą cztery najlepsze zespoły ekstraklasy. Było to możliwe dzięki dwóm zwycięstwom jakie Wisła odniosła na własnym parkiecie: w sobotę pokonała gładko AZS AWF Warszawa 3:0 (15:7, 15:6, 15:8), w niedzielę natomiast po zaciekłej walce Start Łódź 3:0 (16:14, 15:2, 16:14).
Mecz sobotni był właściwie bez historii. Jedynie w drugim secie przez pewien czas utrzymywał się wynik remisowy, ale i tak po 55 min. warszawianki zeszły z parkietu pokonane.
Natomiast w niedzielę Wisła w pierwszym secie prowadziła ze Startem już 7:0, a następnie 14:6, by dopiero w końcówce walczyć o zwycięstwo. Za to drugi set stał pod znakiem zdecydowanej przewagi krakowianek, o czym zresztą świadczy wynik. W ostatniej natomiast, dość szczęśliwej dla Wisły, partii meczu, cały czas prowadziła drużyna Startu. Wisła przegrywała 0:4, potem 1:7 i 4:11. Od tego momentu zaczyna się odrabianie strat i po raz pierwszy w tym secie Wisła obejmuje prowadzenie dopiero przy stanie 15:14 wygrywając do 14 seta i mecz.
W przekroju obu meczów najlepszymi zawodniczkami Wisły były Lucyna Kwaśniewska, Wiesława Chaberska, a przede wszystkim Monika Kopecka, zastępująca obecnie kontuzjowaną Alinę Kisiel, (wam)