1980.12.13 Wisła Kraków – Górnik Wałbrzych 76:82

Z Historia Wisły

1980.12.13, I liga, Kraków, hala Wisły,
Wisła Kraków 76:82 Górnik Wałbrzych
I:
II: 39:45
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków
Krzysztof Fikiel 23, Janusz Seweryn 20, Anthony Freeman 18, Stanisław Zgłobicki 6, Zbigniew Kudłacz 6, Adam Gardzina 2, Marek Żochowski 1

Górnik Wałbrzych
Słomiński 24, Młynarski 21, Reschke 13



Debiut Freemana w barwach Wisły.

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1980, nr 269 (13/14 XII) nr 10824

KOSZYKARZE WISŁY NADSPODZIEWANIE DOBRZE SPISUJĄ SIĘ W ROZGRYWKACH LIGOWYCH, SĄ. WRAZ. Z OBROŃCĄ TYTUŁU — ŚLĄSKIEM, WSPÓŁLIDERAMI TABELI, PREZENTUJĄC SKUTECZNĄ, WIDOWISKOWĄ GRĘ, ZYSKUJĄC POKLASK WIDZÓW NIE TYLKO W KRAKOWIE.

DZIŚ I JUTRO „WAWELSKIE SMOKI” STAJĄ FRZED KOLEJNĄ PRZESZKODĄ, TRUDNĄ I WYSOKĄ, PRZYJDZIE IM STOCZYĆ DWA POJEDYNKI Ż ZESPOŁEM WAŁBRZYSKIEGO GÓRNIKA, DRUŻYNĄ, KTÓRA TAKŻE ZALICZA SIĘ DO LIGOWYCH POTENTATÓW.

Dodatkową atrakcją tych spotkań będzie, dla krakowskich kibiców, pierwszy występ w barwach Wisły, czarnoskórego koszykarza z USA — Anthony Freemana. Znawcy „basketu” ostrzą sobie apetyty na., pojedynek tego zawodnika z asem atutowym gości — Mieczysławem Młynarskim. Zawodnik Górnika to wyborowy strzelec, jeden z najskuteczniejszych ofensywnych graczy w naszym kraju Głównymi atutami Freemana są natomiast walory defensywne — świetne krycie i walka na tablicy o piłkę. Jeżeli trener J. Mikułowski tak ustawi grę swojej drużyny, aby Amerykanin krył Młynarskiego być może będziemy świadkami pasjonującego pojedynku tych dwóch graczy, w ramach równie atrakcyjnie, zapowiadających się zawodów.

Górnik to nie tylko Młynarski.

W szeregach zespołu wałbrzyskiego grają skuteczni zawodnicy, wysocy Reschke i Słomiński czy niżsi, rozgrywający — Kozłowski i Krzykała. W drużynie gospodarzy wystąpią wszyscy czołowi gracze — Kudłacz, Fikiel, Seweryn, Międzik, Gardzina, Wielebnowski, a że są w wysokiej formie winniśmy obejrzeć doprawdy ciekawe widowiska.

Na koniec przypomnijmy, że przed tygodniem Górnik na swoim terenie pokonał wrocławski Śląsk. Wygrana i obrońcami tytułu wskazuje więc, iż i górnicy są w dobrej dyspozycji. KOSZYKÓWKA Godz., 17 Hala Wisły: Wisła — Górnik (I liga mężczyzn) KOSZYKÓWKA Godz. 16 Hala Wisły: Wisła — Górnik (I liga mężczyzn)


Echo Krakowa. 1980, nr 270 (15 XII) nr 10825

OB KILKUNASTU chyba już lat nie byłe w hali Wisły tylu kibiców na meczach koszykarzy. Zajęte były wszystkie miejsca siedzące, a na górze, poza sektorami, stał zbity w kilka rzędów tłum łudzi pragnących obejrzeć zawody. Głównym magnesem był pierwszy w Krakowie występ czarnoskórego Anthony Freemana. Mecze stały, tak w sobotę jak i w niedzielę, na przeciętnym poziomie, ale były pełne dramatyzmu, zawartości ze strony walczących, co w sumie dało kibicom rzadką porcję emocji. Wisła — GÓRNIK 76:82 (39:45).

Najwięcej punktów dla Wisły — Fikiel 23, Seweryn 20, Freeman 18, dla Górnika — Słomiński 21, Młynarski 21, Reschke 13.

Inauguracyjny występ, A. Freemana w Wiśle nie wypadł w najlepszym momencie, drużyna wystąpiła bowiem w osłabionym składzie, bez kontuzjowanego J. Międzika i chorego P. Wielebnowskiego. Zabrakło więc jednego z dwóch prowadzących grę drużyny oraz bardzo pożytecznego w obronie grającego twardo i walecznie skrzydłowego. Amerykanin także nie miał najlepszego entree, za krótko bowiem trenuje z zespołem, by znaleźć z nim wspólny język, stąd chwilami nie bardzo wiedział, gdzie znaleźć sobie miejsce na boisku, a ponadto był ogromnie stremowany <ą prezentacją przed krakowską publicznością i grał bardzo nerwowo (szczególnie w pierwszej połowie meczu). Bez formy jest i Z. Kudłacz, a K. Fikiel czyni wrażenie przemęczonego sezonem ligowym i amerykańskim tournee reprezentacji, stąd w walce pod tablicami wysocy gracze Górnika mieli wyraźną i przewagę W takiej sytuacji ciężar prowadzenia gry i zdobywania punktów wziął na siebie J. Seweryn, niestety i on nie miał tzw. „rzutowego dnia”, uzyskał co prawda 20 pkt„ ale wiele jego strzałów było niecelnych.

Zespół wałbrzyski zaprezentował swe znane walory, bojowość, twardość, agresywność, że Młynarski i Słomiński rzucali celnie, Górnik przez cały mecz prowadził (Wisła tylko raz na moment, w 9 min. 19:18) i wygrał spotkanie w pełni zasłużenie.

WISŁA — Górnik 90:78 (42:43).

Najwięcej punktów: dla Wisły — Fikiel 31. Kudłacz i Freeman po 18, dla Górnika — Młynarski 29, Słomiński 20, Kozłowski 13.

Wiślacy wystąpili w tym meczu z J. Międzikiem, który widząc trudną sytuację zespołu, zdecydował się, mimo tego że nie był w pełni sił, na grę. Jego udział był znaczący, choć grał nie tak jak w swych najlepszych meczach, niemniej odciążył trochę od obowiązków liderowania Seweryna, poderwał kolegów do walki. Skuteczniej, aniżeli w sobotę, wypadli tym razem Fikiel i Kudłacz, walczyli o piłkę pod tablicami, lepiej grali w defensywie. Rozegrał się też Freeman, przeprowadzając kilka błyskotliwych akcji, świetnie parokrotnie blokując Młynarskiego i walcząc z powodzeniem pod tablicami o piłkę. Mecz był znów bardzo zacięty, górnicy ani przez moment nie rezygnowali z uzyskania zwycięstwa zmuszając gospodarzy do gry na „pełnych obrotach” od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziów.

Reasumując te mecze myślę, iż przy takiej grze — widowiskowej, dynamicznej, ambitnej — hala przy ul. Reymonta będzie znów, jak przed laty, pełna kibiców, którzy będą tu mogli przeżywać wielkie emocje


http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=63215 s.6