1981.09.19 Legia Warszawa - Wisła Kraków 1:0
Z Historia Wisły
Linia 21: | Linia 21: | ||
[[Grafika:Tempo 1981-09-21a.JPG|150 px]] | [[Grafika:Tempo 1981-09-21a.JPG|150 px]] | ||
[[Grafika:Tempo 1981-09-21b.JPG|150 px]] | [[Grafika:Tempo 1981-09-21b.JPG|150 px]] | ||
+ | ==Relacje prasowe== | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1981, nr 181 (18/20 IX) nr 11016=== | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | Piłkarze Wisły prosto z Malmoe udali się do Warszawy, gdzie już jutro czeka ich kolejny mecz o mistrzostwo I ligi z warszawską Legią. Zawodzą krakowianie swych kibiców, grają źle, przegrywają, zarabiają żółte kartki, słowem potwierdzają w pełni fakt, iż do sezonu są źle przygotowani. | ||
+ | |||
+ | Od dawna już nie było okazji by pisać o grze wiślaków pochlebnie, wydawało się, iż może zmobilizują się na międzynarodowy występ, że w pojedynku z Malmoe FF zagrają zacięcie, z ambicją i bojowością. Ale i z tych nadziei nic nie wyszło, słabiutko grający Szwedzi wygrali 2:0 przy fatalnej postawie polskiej drużyny. | ||
+ | |||
+ | Jutro ósma kolejka ligowych spotkań a w jej ramach spotkanie Wisły z Legią W stolicy. | ||
+ | |||
+ | Podopieczni K. Górskiego także nie błyszczą, w pucharowych szrankach mając za przeciwnika słabiutki norweski Valerengen uzyskali zaledwie remis, choć i tak jest to najlepszy wynik jaki osiągnął polski zespół w środowych meczach pucharowych… | ||
+ | |||
+ | Faworytami będą legioniści, choć jest to także bardzo chimeryczna drużyna, podobnie jak i Wisła grająca znacznie poniżej swych potencjalnych możliwości. Więc o niespodziankę na stadionie przy ul. Łazienkowskiej nietrudno. Miała „Biała gwiazda” już nieraz dobre występy w stolicy, przywoziła z pojedynków z Legią punkty. Oby sztuki tej dokonali nasi piłkarze i tym razem. Choć szczerze mówiąc, bardzo w to wątpię | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1981, nr 182 (21 IX) nr 11017=== | ||
+ | [[Grafika:Echo 1981-09-21b.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | |||
+ | Biała gwiazda ciągle zawodzi | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | CORAZ niżej w ligowej tabeli znajdują się piłkarze krakowskiej Wisły. Nic dziwnego, skoro raz po raz tracą punkty. | ||
+ | |||
+ | W sobotę krakowianie przegrali w Warszawie z Legią (1:1 (0:1). Jedynego gola strzelił w 37. min. Baran (głową). Sędziował R. Kostrzewski z Bydgoszczy, widzów — ok. 12 tys. | ||
+ | |||
+ | Żółta kartka — Targosz. | ||
+ | |||
+ | WISŁA: Adamczyk — Szymanowski, Budka, Skrobowski, Jałocha — Lipka, Kapka, Targosz, Krupiński — Kowalik, Wróbel. | ||
+ | |||
+ | Po nieudanym występie w Malmoe piłkarze „Białej gwiazdy” znów zaprezentowali słabą, nieskuteczną grę, tym razem w meczu z Legią. Do poziomu krakowian dostroili się gospodarze stąd nieciekawe widowisko, Legioniści wykorzystali jedną z okazji i po wolnym w wykonaniu Miłoszewicza Baran celnie strzelił do bramki Adamczyka. zapewniając swojej drużynie dwa punkty. | ||
+ | |||
+ | Gwoli sprawiedliwości trzeba jednak Wspomnieć, że także Wisła była bliska uzyskania gola (m. in. Kapka trafił w poprzeczkę), w większości sytuacji jej zawodnicy wykazywali wyjątkową indolencję strzałową. | ||
+ | |||
+ | Wpływ na postawę wiślaków miała być Może absencja Iwana, nie grał także Motyka, ale nie ulega wątpliwości, że. z taką jak w tej chwili dyspozycją niczego dobrego nie należy się spodziewać ze strony podopiecznych Lucjana Franczaka. Ani udanego rewanżu z Malmoe FF w Pucharze UEFA, ani marszu w górę pierwszoligowej tabeli Zespól jest chyba nie przygotowany do sezonu, razi nonszalancją. Zawodnikom jakby nie zależało na dobrej grze | ||
+ | |||
+ | |||
[[Kategoria:I Liga 1981/1982 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:I Liga 1981/1982 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1981/1982 (piłka nożna)]] | [[Kategoria:Wszystkie mecze 1981/1982 (piłka nożna)]] | ||
[[Kategoria:Legia Warszawa]] | [[Kategoria:Legia Warszawa]] |
Wersja z dnia 12:05, 19 wrz 2019
Legia Warszawa | 1:0 (1:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 10.000-15.000 | ||||||||||
sędzia: R. Kostrzewski z Bydgoszczy | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1981, nr 181 (18/20 IX) nr 11016
Piłkarze Wisły prosto z Malmoe udali się do Warszawy, gdzie już jutro czeka ich kolejny mecz o mistrzostwo I ligi z warszawską Legią. Zawodzą krakowianie swych kibiców, grają źle, przegrywają, zarabiają żółte kartki, słowem potwierdzają w pełni fakt, iż do sezonu są źle przygotowani.
Od dawna już nie było okazji by pisać o grze wiślaków pochlebnie, wydawało się, iż może zmobilizują się na międzynarodowy występ, że w pojedynku z Malmoe FF zagrają zacięcie, z ambicją i bojowością. Ale i z tych nadziei nic nie wyszło, słabiutko grający Szwedzi wygrali 2:0 przy fatalnej postawie polskiej drużyny.
Jutro ósma kolejka ligowych spotkań a w jej ramach spotkanie Wisły z Legią W stolicy.
Podopieczni K. Górskiego także nie błyszczą, w pucharowych szrankach mając za przeciwnika słabiutki norweski Valerengen uzyskali zaledwie remis, choć i tak jest to najlepszy wynik jaki osiągnął polski zespół w środowych meczach pucharowych…
Faworytami będą legioniści, choć jest to także bardzo chimeryczna drużyna, podobnie jak i Wisła grająca znacznie poniżej swych potencjalnych możliwości. Więc o niespodziankę na stadionie przy ul. Łazienkowskiej nietrudno. Miała „Biała gwiazda” już nieraz dobre występy w stolicy, przywoziła z pojedynków z Legią punkty. Oby sztuki tej dokonali nasi piłkarze i tym razem. Choć szczerze mówiąc, bardzo w to wątpię
Echo Krakowa. 1981, nr 182 (21 IX) nr 11017
Biała gwiazda ciągle zawodzi
CORAZ niżej w ligowej tabeli znajdują się piłkarze krakowskiej Wisły. Nic dziwnego, skoro raz po raz tracą punkty.
W sobotę krakowianie przegrali w Warszawie z Legią (1:1 (0:1). Jedynego gola strzelił w 37. min. Baran (głową). Sędziował R. Kostrzewski z Bydgoszczy, widzów — ok. 12 tys.
Żółta kartka — Targosz.
WISŁA: Adamczyk — Szymanowski, Budka, Skrobowski, Jałocha — Lipka, Kapka, Targosz, Krupiński — Kowalik, Wróbel.
Po nieudanym występie w Malmoe piłkarze „Białej gwiazdy” znów zaprezentowali słabą, nieskuteczną grę, tym razem w meczu z Legią. Do poziomu krakowian dostroili się gospodarze stąd nieciekawe widowisko, Legioniści wykorzystali jedną z okazji i po wolnym w wykonaniu Miłoszewicza Baran celnie strzelił do bramki Adamczyka. zapewniając swojej drużynie dwa punkty.
Gwoli sprawiedliwości trzeba jednak Wspomnieć, że także Wisła była bliska uzyskania gola (m. in. Kapka trafił w poprzeczkę), w większości sytuacji jej zawodnicy wykazywali wyjątkową indolencję strzałową.
Wpływ na postawę wiślaków miała być Może absencja Iwana, nie grał także Motyka, ale nie ulega wątpliwości, że. z taką jak w tej chwili dyspozycją niczego dobrego nie należy się spodziewać ze strony podopiecznych Lucjana Franczaka. Ani udanego rewanżu z Malmoe FF w Pucharze UEFA, ani marszu w górę pierwszoligowej tabeli Zespól jest chyba nie przygotowany do sezonu, razi nonszalancją. Zawodnikom jakby nie zależało na dobrej grze