1982.02.14 Wisła Kraków - ŁKS Łódź 68:74
Z Historia Wisły
(Nie pokazano 2 wersji pośrednich.) | |||
Linia 18: | Linia 18: | ||
|trener1 = | |trener1 = | ||
|trener2 = | |trener2 = | ||
- | |uwagi = | + | |uwagi = '''Wisła Kraków:'''<br> [[Halina Iwaniec]] 24, [[Anna Jaskurzyńska]] 15, [[Grażyna Jaworska]] 13, [[Lucyna Berniak-Januszkiewicz]] 10, [[Halina Kosińska]] 6<Br><Br>'''ŁKS Łódź'''<Br>Wołujewicz 39 |
}} | }} | ||
==Relacje prasowe== | ==Relacje prasowe== | ||
+ | |||
+ | ===Gazeta Krakowska. 1982, nr 7 (15 II) nr 10343=== | ||
+ | [[Grafika:Gazeta Krakowska 1982-02-15.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | Fatalne 8 minut wiślaczek | ||
+ | |||
+ | Koszykarki ekstraklasy zakończyły pierwszą część rozgrywek, teraz walka toczyć się będzie w dwóch grupach. Pięć najlepszych drużyn rozpocznie pojedynki o tytuł mistrzowski, a pięć ostatnich o utrzymanie się w lidze. | ||
+ | |||
+ | Meczem na szczycie ostatniej kolejki spotkań było niedzielne spotkanie w Krakowie pomiędzy Wisłą i ŁKS-em. Od pierwszej do ostatniej minuty trwała zacięta, wyrównana walka. Jednakże poziom pojedynku nie był zbyt wysoki, bowiem w poczynaniach obydwu zespołów widać było dużo nerwowości. | ||
+ | |||
+ | Sporo było niecelnych strzałów, a także fauli. Początkowo żadna z drużyn nie mogła zdobyć wyraźnej przewagi punktowej. W 16 min. Wisła prowadziła 35:29, jednakże po serii niecelnych rzutów krakowianek, łodzianki zdołały odrobić straty. | ||
+ | |||
+ | Losy meczu praktycznie rozstrzygnęły się na początku drugiej części spotkania. Wiślaczki zaczęły fatalnie, przez 5 min. 50 sek. nie zdołały ani raz celnie trafić do kosza, pudłowały nawet w dogodnych sytuacjach strzeleckich. Inna sprawa, że ŁKS grał bardzo dobrze w defensywie. Dopiero Jaworska w 26 min. przełamała fatalną passę strzelecką krakowianek, ale łodzianki prowadziły wtedy 8 punktami. Nie udało się już koszykarkom Wisły odrobić strat punktowych. Co prawda pod koniec meczu wiślaczki zastosowały pressing na całym boisku i w 38 min. przegrywały tylko 4 pkt, mając dwukrotnie piłkę w swych rękach. Niestety, wskutek zbytniej nerwowości nie potrafiły krakowianki wykorzystać tej szansy i doprowadzić do dogrywki. ŁKS wygrał 74:68 (43:44). Zwycięstwo łodzianek zasłużone, były one zespołem lepszym, mającym bardziej wyrównany skład. Znakomicie rzucała Wołujewicz, będąc najlepszą koszykarką na boisku. | ||
+ | |||
+ | Wisła zagrała poniżej swych możliwości. | ||
+ | |||
+ | Najwięcej punktów dla Wisły zdobyły: Iwaniec 23, Jaskurzyńska 15, Jaworska 13, Januszkiewicz 10, dla ŁKS: Wołujewicz 39, Badocha 9, Janowicz 8. | ||
+ | |||
+ | W sobotę Wisła pewnie pokonała Włókniarza Pabianice 99:69 (42:30). Tylko do przerwy mecz był wyrównany. Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobyły: Iwaniec 25, Januszkiewicz 17, Jaskurzyńska 16, Kosińska i Jaworska po 12, dla pokonanych: Gburczyk 24. | ||
+ | |||
+ | |||
[http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=63550 '''"Dziennik Polski"''' strona 6] | [http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=63550 '''"Dziennik Polski"''' strona 6] |
Aktualna wersja
Wisła Kraków | 68:74 | ŁKS Łódź | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 43:44 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Relacje prasowe
Gazeta Krakowska. 1982, nr 7 (15 II) nr 10343
Fatalne 8 minut wiślaczek
Koszykarki ekstraklasy zakończyły pierwszą część rozgrywek, teraz walka toczyć się będzie w dwóch grupach. Pięć najlepszych drużyn rozpocznie pojedynki o tytuł mistrzowski, a pięć ostatnich o utrzymanie się w lidze.
Meczem na szczycie ostatniej kolejki spotkań było niedzielne spotkanie w Krakowie pomiędzy Wisłą i ŁKS-em. Od pierwszej do ostatniej minuty trwała zacięta, wyrównana walka. Jednakże poziom pojedynku nie był zbyt wysoki, bowiem w poczynaniach obydwu zespołów widać było dużo nerwowości.
Sporo było niecelnych strzałów, a także fauli. Początkowo żadna z drużyn nie mogła zdobyć wyraźnej przewagi punktowej. W 16 min. Wisła prowadziła 35:29, jednakże po serii niecelnych rzutów krakowianek, łodzianki zdołały odrobić straty.
Losy meczu praktycznie rozstrzygnęły się na początku drugiej części spotkania. Wiślaczki zaczęły fatalnie, przez 5 min. 50 sek. nie zdołały ani raz celnie trafić do kosza, pudłowały nawet w dogodnych sytuacjach strzeleckich. Inna sprawa, że ŁKS grał bardzo dobrze w defensywie. Dopiero Jaworska w 26 min. przełamała fatalną passę strzelecką krakowianek, ale łodzianki prowadziły wtedy 8 punktami. Nie udało się już koszykarkom Wisły odrobić strat punktowych. Co prawda pod koniec meczu wiślaczki zastosowały pressing na całym boisku i w 38 min. przegrywały tylko 4 pkt, mając dwukrotnie piłkę w swych rękach. Niestety, wskutek zbytniej nerwowości nie potrafiły krakowianki wykorzystać tej szansy i doprowadzić do dogrywki. ŁKS wygrał 74:68 (43:44). Zwycięstwo łodzianek zasłużone, były one zespołem lepszym, mającym bardziej wyrównany skład. Znakomicie rzucała Wołujewicz, będąc najlepszą koszykarką na boisku.
Wisła zagrała poniżej swych możliwości.
Najwięcej punktów dla Wisły zdobyły: Iwaniec 23, Jaskurzyńska 15, Jaworska 13, Januszkiewicz 10, dla ŁKS: Wołujewicz 39, Badocha 9, Janowicz 8.
W sobotę Wisła pewnie pokonała Włókniarza Pabianice 99:69 (42:30). Tylko do przerwy mecz był wyrównany. Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobyły: Iwaniec 25, Januszkiewicz 17, Jaskurzyńska 16, Kosińska i Jaworska po 12, dla pokonanych: Gburczyk 24.