1982.10.10 Portugalia - Polska 2:1
Z Historia Wisły
Z Wisły zagrał: Jan Jałocha.
Skład Reprezentacji Polski:
Jacek Kazimierski - Legia Warszawa
Stefan Majewski - Legia Warszawa
Paweł Król - Śląsk Wrocław
Jan Jałocha - Wisła Kraków
Andrzej Buncol - Legia Warszawa
Roman Wójcicki - Widzew Łódź
Józef Adamiec - Lech Poznań
Zbigniew Boniek - Juventus Turyn
Włodzimierz Mazur - Zagłębie Sosnowiec (45’ Marek Dziuba - ŁKS Łódź)
Dariusz Dziekanowski - Gwardia Warszawa
Miejsce/Stadion: Lizbona.
Strzelcy bramek: Tamagnini Nené 2’ (1:0), Fernando Gomes 81’ (2:0), Paweł Król 90’ (2:1).
Selekcjoner: Antoni Piechniczek
Relacje prasowe
Gazeta Krakowska. 1982, nr 174 (11 X) nr 10510
Nie spełniły się marzenia kibiców
Portugalia -Polska 2:1
W eliminacyjnym meczu piłkarskim mistrzostw Europy (grupa 2, Portugalia wygrała w Lizbonie z Polską 2:1 (1:0). Bramki zdobyli: dla Portugalii — Nene (2 min.) I Gomez (82) dla Polski — Paweł Król (w 80 min.).
Był to drugi występ polskich piłkarzy w eliminacjach, po zwycięstwie nad Finlandią w Kuopio 8:2. Portugalczycy umocnili się po tym sukcesie na pierwszym miejscu w tabeli, a nasi piłkarze zajmują drugą lokatą przed Finlandią. Następny mecz w grupie 2 rozegrają 13 bm. w Moskwie piłkarze ZSRR i Finlandii.
Mecz rozegrany na stadionie Benficy w obecności 70 tys. widzów potwierdził, że gospodarze są na swoim terenie bardzo groźnym zespołem. Ruszyli ostro do ataku i już w półtorej minuty po gwizdku sędziego prowadzili 1:0. Bramkę zdobył głową Nene, ale nie bez winy był tu stremowany chyba nieco bramkarz Kazimierski. Kolejne akcje Portugalczyków potwierdzały, że ta doświadczona drużyna bardzo dobrze przygotowała się do meczu z Polakami. Gospodarze grali szybko, ich akcje były urozmaicone. Pod bramką Kazimierskiego często zapuszczali się boczni obrońcy w wyniku czego Portugalczycy zyskiwali przewagą liczebną w okolicach pola karnego. W pierwszych 30 minutach gospodarze stworzyli co najmniej kilka okazji do podwyższenia wyniku, na co nasz zespół odpowiadał tylko sporadycznymi i dość chaotycznymi kontratakami. Niezbyt pewnie interweniowali obrońcy polscy, słabo spisywała się druga linia.
Wysunięci do przodu Dziekanowski i Mazur nie otrzymywali celnych podań i zupełnie nie byli w stanie zagrozić bramce Bento.
Niedzielny występ potwierdził przedmeczowe obawy. Polacy osłabieni brakiem kilku kluczowych graczy spisywali się w niedzielą dość słabo. Zbyt mało było przemyślanych akcji, kontrataki załamywały się na skutek zbyt małej szybkości naszych graczy, środkowa linia nie potrafiła opanować sytuacji i uzyskać przewagi w polu. Dużo zastrzeżeń można mieć do postawy Bońka. Miał on odegrać czołową rolę w naszej drużynie lecz zawiódł oczekiwania nie potrafiąc poradzić sobie z pilnującymi go na każdym kroku Portugalczykami.
Na pochwałę zasłużył debiutant Król nie tylko za zdobycie bramki, lecz za ambitną, pewną i niemal bezbłędną grę w całym meczu.
W sumie nasi piłkarze zawiedli oczekiwania kibiców. (m) PORTUGALIA: Bento — Pietra, Bastos Lopez, Humberto Coelho, Veloso, Inacio, Alvez (od 37 min. Fransco Vieira), Gomez, OIiveira (od 89 min. Costa), Nene, Carlos Manuel.
POLSKA: Kazimierski — Majewski, Janas, Król, Jałocha, Buncol, Wójcicki, Adamiec, Boniek, Mazur (od 48 min. Dziuba), Dziekanowski.
Sędziował Franz Woehrer (Austria). Widzów 70 tys.