1982.10.16 Wisła Kraków - Hutnik Kraków 96:67

Z Historia Wisły

1982.10.16, I Liga Koszykówki Kobiet, runda zasadnicza, 1. kolejka, Kraków, Hala Wisły,
Wisła Kraków 96:67 Hutnik Kraków
I:
II: 47:29
III:
IV:
Sędziowie: Jarzębiński, Kołoszewski Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Lucyna Berniak-Januszkiewicz 22, Anna Jaskurzyńska 22, Halina Kosińska 18, Halina Iwaniec 10, Małgorzata Niemiec 8, Aldona Patycka 6, Marta Starowicz 6, Renata Wrona 4

Hutnik Kraków
Doniec 20, Krzemińska 17, Kokoszka 12, Jędrzejewska 5, Kukuła 5, Długosz 4, Kwiatkowska 4


Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1982, nr 154 (18 X) nr 11230

WISŁA — HUTNIK 96:67 (47:29). Najwięcej punktów: dla Wisły — Januszkiewicz i Jaskurzyńska po 22, Kosińska 18, dla Hutnika — Doniec 20, Krzemińska 17.

Z uwagi na zajęcie hali Wisły inauguracja ligową sezonu koszykarek w Krakowie miała miejsce w obiekcie UJ przy ul.

Piastowskiej, gdzie rozegrano derbowy mecz pomiędzy Wisłą a Hutnikiem. Było tradycyjne przemówienie prezesa KOZKosz — E. Surówki, kwiatki dla kapitanów drużyn i potem zupełnie dobry, ciekawy i zacięty mecz, w którym, mimo wyraźnej przewagi Wisły, koszykarki z Suchych stawów do końca dzielnie i bardzo ambitnie walczyły o uzyskanie jak najkorzystniejszego rezultatu. Wygrać nie mogły, wiślaczki bowiem były bardzo dobrze usposobione, demonstrując świetną szybkość, bojowość, dynamikę, agresywność i dobrą dyspozycję strzelecką. Gwiazdą numer jeden meczu była bez wątpienia Halina Iwaniec. Popularna „Samanta”, dyrygowała grą zespołu, kapitalnie rozdzielała piłkę swoim koleżankom, była skuteczna w obronie, popisując się często indywidualnymi akcjami. Korzystnie zaprezentowały się także nowo pozyskane zawodniczki, Patycka, Starowicz (zbyt wcześnie jednak „wygwizdana” przez sędziów, spadła za 5 osobistych), Niemiec j najmłodsza koszykarka ekstraklasy, 15- letnia Wrona. W sumie wiślaczki pozostawiły po sobie bardzo dobre wrażenie i jeśli podopieczne trenera Piotra Langosza w dalszych meczach będą grały tak skutecznie, tak celnie strzelały jak Januszkiewicz i Kosińska czy Jaskurzyńska to winna walczyć o czołową lokatę beli.


Gazeta Krakowska. 1982, nr 179 (18 X) nr 10515

Koszykarki ekstraklasy zainaugurowały rozgrywki ligowe. W Krakowie doszło do derbów, spotkały się bowiem drużyny Wisły i Hutnika. Niespodzianki nie było, wielokrotne mistrzynie Polski, chociaż w tym sezonie występują w mocno zmienionym składzie, nie dały szans beniaminkowi, wygrywając pewnie 96:67 (47:29).

Tylko w pierwszych minutach trwała wyrównana walka, potem uwidoczniła się wyraźna przewaga wiślaczek, które systematycznie zwiększały swą przewagę punktową. Zespół beniaminka nie zawiódł, zagrał na miarę swych obecnych możliwości. Koszykarki Hutnika walczyły ambitnie do końca, grały jednak nierówno, popełniając zbyt wiele prostych błędów, m. in. tracąc wiele piłek wskutek niedokładnych podań. „Hutniczki” raziły także niecelnością rzutów. Najlepiej w ich zespole prezentowały się Krzemińska i Doniec.

W drużynie Wisły wystąpiło kilka nowych zawodniczek. Najlepiej spisywała się Starowicz, która jednak musiała opuścić boisko już w 19 minucie za 8 przewinień osobistych. Będzie ona na pewno mocnym punktem zespołu. Nieźle grała Patycka, pod koniec meczu weszła na boisko 15-letinia Wrona, zdobyła dwa kosze, nie popełniła błędów, ale grała zbyt krótko, by można ocenić debiut tej młodziutkiej koszykarki. Poniżej oczekiwań wypadła Niemiec.

nie mogła znaleźć wspólnego języka z koleżankami, grała mało odważnie, debiutancka trema odbiła się ujemnie na jej występie. Ale o sile zespołu wiślackiego, prowadzonego obecnie przez Piotra Langosza, decydować będą nadal zawodniczki rutynowane: Iwaniec, Januszkiewicz, Kosińska i Jaskurzyńska.

Punkty dla Wisły zdobyły: Januszkiewicz i Jaskurzyńska po 22, Kosińska 18, Iwaniec 10, Niemiec 8, Starowicz i Patycka po 6, Wrona 4; dla Hutnika: Doniec 20, Krzemińska 17, Kokoszka 12, Kukuła i Jędrzejewska po 8, Kwiatkowska i Długosz po 4.


"Dziennik Polski" strona 8