1982.11.07 Wisła Kraków – Spójnia Gdańsk 78:54

Z Historia Wisły

1982.11.07, I Liga Koszykówki Kobiet, runda zasadnicza, Kraków,
Wisła Kraków 78:54 Spójnia Gdańsk
I:
II: 42:28
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Małgorzata Niemiec 22, Marta Starowicz 10, Tamara Czelakowska 14, Lucyna Berniak-Januszkiewicz 14, Halina Iwaniec 13, Aldona Patycka 3, Aleksandra Kosińska 2, Izabela Maj 0, Renata Wrona , Jadwiga Lubas

Spójnia Gdańsk
Gawęcka 12, Gertchen 12



Za : Zeszyt Sekcja Koszykówki Kobiet GTS "Wisła" Kraków, Wyniki Spotkań VII.1982 - XII.1985

Relacje prasowe

"Dziennik Polski" strona 6

Echo Krakowa. 1982, nr 166 (4 XI) nr 11242

KOSZYKARZE pojechali za Ocean na dziewięć meczów z zespołami klubowymi Stanów Zjednoczonych, w rozgrywkach ligowych następuję więc miesięczna przerwa (następna kolejka dopiero 4—5 grudnia). Na placu boju pozostały koszykarki, których rozgrywki cieszą się dużym zainteresowaniem kibiców. Już dawno hale nie wypełniały się tak szczelnie publicznością podczas zawodów pań, jak w tym sezonie. Nierzadko frekwencja na meczach koszykarek jest lepsza niż na zawodach koszykarzy. Ale i poziom ekstraklasy żeńskiej jest wyższy, więcej tu emocji, wyrównanej walki, widać ciekawe rozwiązania taktyczne, dobrą grę obronną.

W czołówce tłok, prowadzi dość nieoczekiwanie poznański Lech wyprzedzając o 1 punkt zespoły Wisły, AZS Poznań, Włókniarza i Znicz. Mistrz Polski — ŁKS dopiero na szóstej pozycji, wicemistrz — Ślęza — na siódmej.

Po każdej kolejce spore przetasowania w tabeli. A więc to co lubią kibice, ruch, emocje, zacięte walki, niezły poziom. Sądzę, że w sobotnie popołudnie hala krakowskiej Wisły wypełni się znów po brzegi, podopieczne Piotra Langosza podejmują bowiem wrocławską Ślęzę i zanosi się na bardzo interesujący pojedynek.

Krakowianki, przed tym ważnym spotkaniem, doznały sporego osłabienia, uległa bowiem kontuzji kolana Anna Jaskurzyńska i najprawdopodobniej w meczu nie weźmie udziału. Ma, co prawda, zdjąć gips z nogi w piątek, lecz wystawienie jej do gry byłoby chyba niebezpiecznym pociągnięciem, W tej sytuacji ciężar walki z .reprezentacyjną koszykarką wrocławską Mariolą Pawlak spocznie na barkach Małgorzaty Niemiec. Umie ona walczyć o piłkę pod tablicami, ciekawe jak sobie poradzi ze środkową zawodniczką Ślęzy.

Tercet rozgrywających, w zespole krakowskim — Iwaniec — Starowicz — Patycka jest lepszy od takiej, samej formacji Ślęzy, języczkiem u wagi, w tym pojedynku będą zapewne skrzydłowe.

Która drużyna będzie miała lepiej dysponowane rzutowo zawodniczki na tych pozycjach ta winna zwyciężyć. Liczymy na coraz lepszą, coraz skuteczniejszą grę Lucyny Januszkiewicz, mamy też nadzieję, że odzyska wreszcie swą dobrą dyspozycję rzutową Halina Kosińska. Gdyby tak się ułożyło ten atrakcyjny mecz winna wygrać Wisła. Czy tak jednak będzie? W niedzielę, wiślaczki podejmują gdańską Spójnię i chyba bez Większych kłopotów rozstrzygną pojedynek na swoją korzyść.


Echo Krakowa. 1982, nr 168 (8 XI) nr 11244

Z CZTERECH krakowskich meczów koszykarek o mistrzostwo I ligi najciekawsze było sobotnie pomiędzy Wisłą i Ślęzą, zakończone cenną wygraną krakowianek. W niedzielę bez problemów pokonały one gdańską Spójnię, natomiast Hutnik uległ niestety i Ślęzie i Spójni.

Trudno wierzyć, choć to jeszcze nawet nie półmetek rozgrywek, by koszykarki z Suchych Stawów zdołały uchronić się przed degradacją.

WISŁA — Ślęza 73:65 (42:26).

Najwięcej punktów: dla Wisły — Iwaniec 21, Januszkiewicz 20, Starowicz 16, dla Ślęzy — Pawlak 16, Kępka 15, Jakubczyk 12.

Po ogromnie nerwowym początku meczu, w którym zawodniczki obu zespołów nie mogły trafić do kosza (po 5 minutach gry Ślęza prowadziła. 4:2!!!), wiślaczki, głównie dzięki doskonałej grze duetu: Iwaniec — Starowicz „rozmontowały” defensywę wrocławianek, obejmując w 13 min prowadzenie 18:16 po trzech z rzędu świetnych akcjach Marty Starowicz. Wyśmienita gra w obronie wszystkich wiślaczek, pewne zbieranie piłki z tablicy przez Niemiec, skuteczne akcje Januszkiewicz i z meczu na mecz lepiej grającej Czelakowskiej pozwoliły wiślaczkom na stopniowe powiększanie przewagi, która w pewnym momencie wynosiła już z górą 20 pkt. W końcowej fazie gry Ślęza zdołała odrobić nieco strat, ale pewne i zasłużone zwycięstwo przypadło wiślaczkom.

WISŁA — SPÓJNIA 78:54 (42:28). Najwięcej punktów: dla Wisły Niemiec 22, Starowicz 16, Czelakowska i Januszkiewicz po 14, dla Spójni — Gertchen i Gawęcka po 12, Gorzelana i Wołujewicz po 8.

Wiślaczki, przez cały, mecz, były stroną przeważającą i choć rywalki walczyły z ogromną ambicją, nie były w stanie zagrozić, odebrać zwycięstwa zespołowi gospodarzy