1983.09.18 Wisła Kraków - Aspro Wrocław 78:64

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Aktualna wersja (12:56, 4 lip 2020) (edytuj) (anuluj zmianę)
 
(Nie pokazano 4 wersji pośrednich.)
Linia 7: Linia 7:
|gospodarze = Wisła Kraków
|gospodarze = Wisła Kraków
|wynik = 78:64
|wynik = 78:64
-
|goście = Aspro Wrocław
+
|goście = Gwardia Wrocław
|herb gości = Wisła Kraków herb5.jpg
|herb gości = Wisła Kraków herb5.jpg
|I kwarta =
|I kwarta =
Linia 18: Linia 18:
|trener1 =
|trener1 =
|trener2 =
|trener2 =
-
|uwagi =
+
|uwagi ='''Wisła Kraków'''<br>[[Krzysztof Fikiel]] 22, [[Janusz Seweryn]] 18, [[Zbigniew Kudłacz]] 12<br><Br>'''Gwardia Wrocław '''<Br> Binkowski 18, Doliński 17, Boryca 13
}}
}}
==Relacje prasowe==
==Relacje prasowe==
Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004
Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004
 +
*[http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=71711 strona 8] 17 i 18.09 Wisła- Górnik Wałbrzych 85:63i Gwardia Wrocław 73:64;
 +
 +
===Echo Krakowa. 1983, nr 183 (19 IX) nr 11466===
 +
[[Grafika:Echo 1983-09-19b.jpg‎|thumb|right|200 px]]
 +
 +
Obiecujący początek sezonu koszykarzy
 +
 +
Zwycięska obrona Wawelskich smoków
 +
 +
INAUGURACJA, pięćdziesiątego sezonu ligowego koszykówki w Polsce miała miejsce w sobotnie popołudnie w Krakowie, gdzie, jako pierwsi przystąpili do walki koszykarze Wisły i wicemistrza Polski — Górnika Wałbrzych. Otwierając rozgrywki prezes OZKosz — Edward Surówka apelował do ambitną walkę.
 +
 +
Pierwsze mecze rozegrane pod Wawelem, były jakby odpowiedzią koszykarzy na ten apel.
 +
 +
Szczególnie miło zaskoczyli wiślacy, którzy z dawno nie oglądaną pasją, poświęceniem i zaciętością walczyli o zwycięstwa i uzyskali dwie bardzo cenne wygrane.
 +
 +
WISŁA zawodników o zaciętą, ofiarną, GÓRNIK 85:38 (30:41). Najwięcej punktów: dla Wisły — Kudłacz 23, Seweryn 22, Fikiel 18 i Międzik 16, dla Górnika — Młynarski 28, Reschke 13.
 +
 +
Pierwsza połowa była obustronnie nerwowa, wiślacy między 9 a 20 minutą pozwolili rywalom „odskoczyć” aż na 11 punktów, tracąc wiele piłek wskutek prostych błędów. Po zmianie stron „Wawelskie smoki” rzuciły na szalę wszystkie siły, zagrały doskonale w defensywie i już w 25 min był remis 45:45, a potem coraz większa przewaga gospodarzy i w efekcie 17-punktowe zwycięstwo.
 +
 +
Na szczególne słowa uznania zasłużył Bogucki, który świetnie pilnował Młynarskiego. Także Fikiel, Kudłacz, Międzik i Seweryn pokazali grę obronną bardzo skuteczną i zażartą. I ten właśnie element zadecydował o końcowym sukcesie wiślaków. Górnik zdobył w II połowie zaledwie 27 pkt, chwilami gracze z Wałbrzycha byli zupełnie bezradni w ataku, natrafiając w każdym punkcie boiska na mur wiślackiej obrony.
 +
 +
WISŁA — GWARDIA 73:64 (28:34). Najwięcej punktów: dla Wisły — Fikiel 22, Seweryn 13, Kudłacz 12, dla Gwardii — Bińkowski 18, Doliński 17.
 +
 +
Powtórzyła się historia z soboty. Pierwsza połowa i przewaga gości, 25 min i remis 42:42, a potem prowadzenie krakowian, okresami różnicą z górą 10 punktów. Znów doskonała defensywa wiślaków, ambicja i wola walki złożyły się na końcowy sukces. Mecze, tak sobotni jak i niedzielny nie stały jeszcze na najwyższym poziomie, ale były ogromnie emocjonujące, tak że publiczność opuszczała halę w pełni zadowolona.
 +
 +
Miejmy więc nadzieję, że po udanym początku, koszykarze krakowscy będą nadal wykazy­ wali taką samą waleczność, ambicję, że tak grających jak w sobotę i w niedzielę będziemy mogli oglądać ich w każdym .meczu. Oby ta pomyślna inauguracja sezonu przerodziła się w długie pasmo sukcesów „Wawelskich smoków”.
 +
 +
===Gazeta Krakowska. 1983, nr 221 (19 IX) nr 10790===
 +
[[Grafika:Gazeta Krakowska 1983-09-19a.jpg‎|thumb|right|200px]]‎
 +
 +
W sobotę zainaugurowali po raz pięćdziesiąty rozgrywki I ligi koszykarze. Pierwsza kolejka spotkania przyniosła kilka niespodzianek. Do jednej z nich doszło w Krakowie, gdzie Wisła pokonała wicemistrza Polski Górnika Wałbrzych 85:68 (30:41).
 +
 +
Pierwsze punkty w tym sezonie zdobył Międzik, ale później skuteczniej grali goście i oni też objęli prowadzenie, mając już 13 punktową przewagę. Krakowianie spisywali się dobrze, zwłaszcza w obronie, gorzej było z celnością rzutów.
 +
 +
Po przerwie obraz gry uległ zmianie, „Smoki” zagrały wręcz doskonale w defensywie i wicemistrzowie Polski okazali się bezradni. Nawet takie asy jak Młynarski, Kiełbik czy Reschke nie mogły sobie poradzić ze szczelną i agresywną obroną krakowian. W ciągu 14 minut drugiej części spotkania wałbrzyszanie zdobyli zaledwie 11 punktów, co ma swoją wymowę! Wiślacy objęli prowadzenie w 27 min. i już nie oddali go do końca.
 +
 +
Koszykarze Górnika, widząc, że tego meczu nie wygrają, zaczęli w ostatnich minutach meczu (dotyczy to głównie Młynarskiego i Kiełbika) zachowywać Się nonszalancko, zrezygnowali ostentacyjnie z walki. Ta niesportowa postawa gości nie przysporzyła im sympatii w Krakowie, natomiast wiślacy zebrali wiele braw za dobrą i ambitną walkę do końca. Najlepiej w zespole krakowskim zagrali Seweryn i Kudłacz, zawiódł Suda.
 +
 +
Najwięcej punktów dla Wisły zdobyli: Kudłacz 23, Seweryn 22, Fikiel 18, Międzik 16, dla pokonanych Młynarski 28, Reschke 13.
 +
 +
Wczoraj Wisła pokonała Gwardię Wrocław 73:64 (28:34).
 +
 +
Najwięcej punktów, zdobyli: dla Wisły — Fikiel 22, Seweryn 18, Kudłacz 12, K. dla Gwardii — Binkowski 18, Doliński 17.
 +
 +
Do przerwy gospodarze grali zdekoncentrowani, stracili sporo piłek wskutek prostych błędów. W drugiej części meczu krakowianie zaczęli grać uważniej w obronie, poprawili celność rzutów i zdołali nie tylko odrobić straty, ale także odnieść przekonywujące zwycięstwo. W ■zespole Wisły wyróżnili się Seweryn i Fikiel
 +
[[Kategoria: I liga 1983/1984 (koszykówka mężczyzn)]]
[[Kategoria: I liga 1983/1984 (koszykówka mężczyzn)]]
[[Kategoria: Wszystkie mecze 1983/1984 (koszykówka mężczyzn)]]
[[Kategoria: Wszystkie mecze 1983/1984 (koszykówka mężczyzn)]]
[[Kategoria: Gwardia Wrocław (koszykówka)]]
[[Kategoria: Gwardia Wrocław (koszykówka)]]

Aktualna wersja

1983.09.18, I liga, Kraków, hala Wisły,
Wisła Kraków 78:64 Gwardia Wrocław
I:
II:
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków
Krzysztof Fikiel 22, Janusz Seweryn 18, Zbigniew Kudłacz 12

Gwardia Wrocław
Binkowski 18, Doliński 17, Boryca 13


Relacje prasowe

Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004

  • strona 8 17 i 18.09 Wisła- Górnik Wałbrzych 85:63i Gwardia Wrocław 73:64;

Echo Krakowa. 1983, nr 183 (19 IX) nr 11466

Obiecujący początek sezonu koszykarzy

Zwycięska obrona Wawelskich smoków

INAUGURACJA, pięćdziesiątego sezonu ligowego koszykówki w Polsce miała miejsce w sobotnie popołudnie w Krakowie, gdzie, jako pierwsi przystąpili do walki koszykarze Wisły i wicemistrza Polski — Górnika Wałbrzych. Otwierając rozgrywki prezes OZKosz — Edward Surówka apelował do ambitną walkę.

Pierwsze mecze rozegrane pod Wawelem, były jakby odpowiedzią koszykarzy na ten apel.

Szczególnie miło zaskoczyli wiślacy, którzy z dawno nie oglądaną pasją, poświęceniem i zaciętością walczyli o zwycięstwa i uzyskali dwie bardzo cenne wygrane.

WISŁA zawodników o zaciętą, ofiarną, GÓRNIK 85:38 (30:41). Najwięcej punktów: dla Wisły — Kudłacz 23, Seweryn 22, Fikiel 18 i Międzik 16, dla Górnika — Młynarski 28, Reschke 13.

Pierwsza połowa była obustronnie nerwowa, wiślacy między 9 a 20 minutą pozwolili rywalom „odskoczyć” aż na 11 punktów, tracąc wiele piłek wskutek prostych błędów. Po zmianie stron „Wawelskie smoki” rzuciły na szalę wszystkie siły, zagrały doskonale w defensywie i już w 25 min był remis 45:45, a potem coraz większa przewaga gospodarzy i w efekcie 17-punktowe zwycięstwo.

Na szczególne słowa uznania zasłużył Bogucki, który świetnie pilnował Młynarskiego. Także Fikiel, Kudłacz, Międzik i Seweryn pokazali grę obronną bardzo skuteczną i zażartą. I ten właśnie element zadecydował o końcowym sukcesie wiślaków. Górnik zdobył w II połowie zaledwie 27 pkt, chwilami gracze z Wałbrzycha byli zupełnie bezradni w ataku, natrafiając w każdym punkcie boiska na mur wiślackiej obrony.

WISŁA — GWARDIA 73:64 (28:34). Najwięcej punktów: dla Wisły — Fikiel 22, Seweryn 13, Kudłacz 12, dla Gwardii — Bińkowski 18, Doliński 17.

Powtórzyła się historia z soboty. Pierwsza połowa i przewaga gości, 25 min i remis 42:42, a potem prowadzenie krakowian, okresami różnicą z górą 10 punktów. Znów doskonała defensywa wiślaków, ambicja i wola walki złożyły się na końcowy sukces. Mecze, tak sobotni jak i niedzielny nie stały jeszcze na najwyższym poziomie, ale były ogromnie emocjonujące, tak że publiczność opuszczała halę w pełni zadowolona.

Miejmy więc nadzieję, że po udanym początku, koszykarze krakowscy będą nadal wykazy­ wali taką samą waleczność, ambicję, że tak grających jak w sobotę i w niedzielę będziemy mogli oglądać ich w każdym .meczu. Oby ta pomyślna inauguracja sezonu przerodziła się w długie pasmo sukcesów „Wawelskich smoków”.

Gazeta Krakowska. 1983, nr 221 (19 IX) nr 10790

W sobotę zainaugurowali po raz pięćdziesiąty rozgrywki I ligi koszykarze. Pierwsza kolejka spotkania przyniosła kilka niespodzianek. Do jednej z nich doszło w Krakowie, gdzie Wisła pokonała wicemistrza Polski Górnika Wałbrzych 85:68 (30:41).

Pierwsze punkty w tym sezonie zdobył Międzik, ale później skuteczniej grali goście i oni też objęli prowadzenie, mając już 13 punktową przewagę. Krakowianie spisywali się dobrze, zwłaszcza w obronie, gorzej było z celnością rzutów.

Po przerwie obraz gry uległ zmianie, „Smoki” zagrały wręcz doskonale w defensywie i wicemistrzowie Polski okazali się bezradni. Nawet takie asy jak Młynarski, Kiełbik czy Reschke nie mogły sobie poradzić ze szczelną i agresywną obroną krakowian. W ciągu 14 minut drugiej części spotkania wałbrzyszanie zdobyli zaledwie 11 punktów, co ma swoją wymowę! Wiślacy objęli prowadzenie w 27 min. i już nie oddali go do końca.

Koszykarze Górnika, widząc, że tego meczu nie wygrają, zaczęli w ostatnich minutach meczu (dotyczy to głównie Młynarskiego i Kiełbika) zachowywać Się nonszalancko, zrezygnowali ostentacyjnie z walki. Ta niesportowa postawa gości nie przysporzyła im sympatii w Krakowie, natomiast wiślacy zebrali wiele braw za dobrą i ambitną walkę do końca. Najlepiej w zespole krakowskim zagrali Seweryn i Kudłacz, zawiódł Suda.

Najwięcej punktów dla Wisły zdobyli: Kudłacz 23, Seweryn 22, Fikiel 18, Międzik 16, dla pokonanych Młynarski 28, Reschke 13.

Wczoraj Wisła pokonała Gwardię Wrocław 73:64 (28:34).

Najwięcej punktów, zdobyli: dla Wisły — Fikiel 22, Seweryn 18, Kudłacz 12, K. dla Gwardii — Binkowski 18, Doliński 17.

Do przerwy gospodarze grali zdekoncentrowani, stracili sporo piłek wskutek prostych błędów. W drugiej części meczu krakowianie zaczęli grać uważniej w obronie, poprawili celność rzutów i zdołali nie tylko odrobić straty, ale także odnieść przekonywujące zwycięstwo. W ■zespole Wisły wyróżnili się Seweryn i Fikiel