1983.09.28 Lechia Piechowice - Wisła Kraków 1:2

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 19: Linia 19:
}}
}}
[[Grafika:Tempo 1983-09-29.JPG|150 px]]
[[Grafika:Tempo 1983-09-29.JPG|150 px]]
 +
==Relacje prasowe==
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1983, nr 191 (29 IX) nr 11474===
 +
 +
PIECHOWICE, W zaległym spotkaniu piłkarskiego Pucharu Polski krakowska Wisła pokonała miejscową Lechię 2— 1 (0—0). Dla zwycięzców bramki strzelili: Wróbel i Lipka. Kolejnym przeciwnikiem wiślaków będzie Motor Lublin
 +
==Wspomnienia==
==Wspomnienia==

Wersja z dnia 06:02, 1 paź 2019

1983.09.28, Puchar Polski, 1/16 finału, Piechowice, Stadion Lechii,
Lechia Piechowice 1:2 (0:0) Wisła Kraków
widzów: 7.000
sędzia: J. Banasz z Katowic
Bramki


Jerzy Jończy 75'
0:1
0:2
1:2
55’ (k) Michał Wróbel
65’ Andrzej Targosz

Lechia Piechowice
4-4-2
Woch
Jerzy Jończy
Królikowski Grafika:Zmiana.PNG (70' Żebrak)
Pogorzelec
Wietecha
Puka
Grafika:Zk.jpg Piwowarski Grafika:Zmiana.PNG (80' Jemienionek)
Sitko
Bąk
Głowacki
Jarosław Bumaźnik

trener: Tadeusz Hibner
Wisła Kraków
4-4-2
Jerzy Zajda
Marek Motyka
Piotr Skrobowski Grafika:Zk.jpg
Janusz Nawrocki
Jan Jałocha
Leszek Lipka
Andrzej Targosz
Wojciech Gorgoń
Janusz Krupiński Grafika:Zk.jpg
Robert Krzywda
Michał Wróbel grafika: Zmiana.PNG (82’ Wojciech Sularz)

trener: Edmund Zientara

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1983, nr 191 (29 IX) nr 11474

PIECHOWICE, W zaległym spotkaniu piłkarskiego Pucharu Polski krakowska Wisła pokonała miejscową Lechię 2— 1 (0—0). Dla zwycięzców bramki strzelili: Wróbel i Lipka. Kolejnym przeciwnikiem wiślaków będzie Motor Lublin


Wspomnienia

Tadeusz Hibner, trener Lechii

Nic nie zapowiadało, że tak daleko zajdziemy. To był okres przejściowy, odeszło kilku podstawowych zawodników. Na jednym ze sparingów przed sezonem było nas tylko dziesięciu. [Mecz z Wisłą] To było święto. Stadion wypełnił się do ostatniego miejsca. [7000 widzów] To chyba przesadzona liczba, ale rzeczywiście – był tłum.

Źródło: Złote lata piłkarskiej Lechii, Informator Piechowicki 9/17 Wrzesień 2017, www.piechowice.pl

Jarosław Bumażnik, zawodnik Lechii

Ludzie stali na dachu krytej trybuny, a także wspinali się na drzewa, by obejrzeć mecz. W pierwszej połowie (było 0:0) mieliśmy nawet przewagę. Ale zaraz na początku drugiej sędzia podyktował dyskusyjnego karnego dla Wisły i przegrywaliśmy. Potem dostaliśmy drugiego gola. Było ciężko. W końcówce mieliśmy tzw. setkę, mogło być 2:2. Niestety, nasz zawodnik nie trafił w bramkę.

Źródło: Złote lata piłkarskiej Lechii, Informator Piechowicki 9/17 Wrzesień 2017, www.piechowice.pl