1983.10.15 Wisła Kraków - Resovia Rzeszów 107:82
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 107:82 | Resovia Rzeszów | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 51:39 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Relacje prasowe
Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004
- strona 6 Wisła-Resovia 107:82, 16.10 Wisła-Znicz 83:49.
Echo Krakowa. 1983, nr 203 (17 X) nr 11486
WISŁA —Resovia 107:82 (51:39). Najwięcej punktów: dla Wisły — Międzik 24, Bogucki i Fikiel po 20, dla Resovii — Zysmowski 18, Zając 17.
Kolosalnej przewadze Wisły, tak pod względem wzrostu jak też klasy, przeciwstawili koszykarze Resovii ogromną ambicję, bojowość i choć przegrali, zdecydowanie, wysoko, to jednak za swą postawę zasłużyli na słowa uznania.
Od pierwszych minut gry zarysowała się wyraźna przewaga punktowa „Wawelskich smoków” w 10 min. było już 27:14, ale chwila przestoju, mniejszego zaangażowania w walkę graczy drużyny krakowskiej i już Resovia zmniejszyła dystans do 6 pkt (16 min. — 21:37). Podobnie było i po przerwie, lecz w końcu ogromna przewaga wzrostu wiślaków sprawiła, że zespół Resovii opadł z sił i nie był w stanie skutecznie przeciwstawiać się szybkim atakom gospodarzy
Gazeta Krakowska. 1983, nr 245 (17 X) nr 10814
„Smoki” mają nadal medalowe aspiracje
Zwycięstwem nad Resovią 107:82 (51:39) zakończyli koszykarze Wisły I rundę ekstraklasy. Sobotni mecz w Krakowie był bez historii, krakowianie prowadzili wyraźnie od pierwszych minut, tylko w 16 min. goście zbliżyli się na odległość 4 pkt, ale potem znowu uwidoczniła się przewaga „Smoków” wśród których najlepiej grali: Międzik (strzelec 24 pkt.), Seweryn (16 pkt.) i M. Bogucki (20 pkt.), pozostałe punkty dla Wisły zdobyli: Fikiel 20, Kudłacz 15, Szaflik 6, Suda 4, Klimczyk 2, najwięcej dla gości: Zyskowski 18, Zając 17, utalentowany Puc 11. Po meczą poprosiłem o wypowiedź trenera Wisły, p. LUDWIKA. MIĘTTĘ. Zakończyliśmy I rundę gdyby nie trochę nieszczęśliwa porażka w Gdańsku z Wybrzeżem zrealizowalibyśmy nasz plan minimum. Cieszę się, że zespół poprawił trochę grę w defensywie. Na razie nie potrafimy jednak dobrze bronić przez całe spotkanie, nad tym musimy dalej solidnie pracować. Bez agresywnej, dobrze zorganizowanej obrony nie ma dzisiaj wyników w baskecie.
Nie jestem zadowolony z gry w ataku pozycyjnym, za dużo piłek. tracimy też ciągle w szybkim ataku.
Prognozy na II rundę (pierwsze mecze dopiero za 5 tygodni gdyż kadra jedzie teraz do Chin).
Mamy trudny układ spotkań, gramy na wyjeździe z Lechem, Górnikiem, Gwardią, Śląskiem.
Plan minimum to wygrać wszystkie mecze u siebie i z 5 wyjazdowych spotkań przywieźć co najmniej 2 zwycięstwa. To pozwoliłoby nam zachować pozycję w czołówce. Stawiam przed zespołem duże wymagania — choć rywale (Lech, Górnik i Zagłębie) są mocni, nie rezygnujemy z walki o medalową pozycję.” (ANS)